Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Nie chciała leżeć na dole!   

Dodano 2020-05-30, w dziale inne - archiwum

Każdy, niezależnie od tego czy jest wierzący, czy też nie, słyszał historię o stworzeniu świata. Jednak pewna żydowska księga zwana Midraszem, będąca poradnikiem do interpretacji biblii za pomocą przypowieści i objaśnień, podaje, że to nie Ewa była pierwszą żoną Adama i naszą pramatką, ale była nią niejaka Lilith. Zaskoczeni?

/pliki/zdjecia/lil1.jpg Oczywiście brak jakichkolwiek dowodów na to, że owa Lilith w ogóle istniała, ale informacja wydaje się być dość intrygująca - nieprawdaż? Historyjka z Midraszu, o której wspomniałem powyżej, zaczyna się od choroby najmłodszego syna króla Nabuchodonozora. Sytuacja wyglądała na tyle źle, że król sprowadził lekarza, można powiedzieć równie znanego wówczas jak dziś doktor Szczyt, po czym odezwał się do niego w te słowa: „Ben Syrachu (tak zwał się ów medyk) znajdź lekarstwo na chorobę mojego syna albo cię zamorduję!”. Przerażony Ben zabrał się oczywiście natychmiast do pracy i ulepił z ziemi czy też z jakiegoś innego materiału amulet z wyrytym imieniem Boga oraz podobiznami trzech aniołów, po czym pokazał ów efekt swej pracy królowi. Ten obejrzał amulet i zapytał: „Kto to w ogóle jest?”. Medyk odpowiedział, że są to podobizny oraz imiona trzech aniołów odpowiedzialnych za uzdrawianie: Samanglafa, Sanoja i Sansanoja. Król nie słyszał nigdy o tych aniołach, zapytał więc medyka, czy mógłby mu coś o nich powiedzieć, a ten opowiedział mu taką historię…

Na początku Bóg stworzył Adama. I wszystko było dobrze, dopóki Adam nie zaczął jęczeć, jaki to on jest samotny. Bóg, wykazując zrozumienie sytuacji, postanowił mu jakoś pomóc. Zaczął się więc zastanawiać: „ze zwierzątkami nie pogada, z roślinami też nie, no to może stworzę mu drugiego człowieka do towarzystwa. Tak, to jest super pomysł!”. Wziął więc Bóg do rąk ziemię i tak jak to robił w przypadku Adama ulepił mu kobietę, którą nazwał Lilith. Bóg myślał, że teraz Adam Będzie już szczęśliwy. Na początku tak to wyglądało, ale Lilith była bardzo niepokorna, frywolna i szybko zaczęła kłócić się z Adamem o dominację, a głównie o to, kto będzie leżał na dole, a kto na górze. Adam twierdził, że to on został stworzony jako pierwszy, więc to on ma dominować, ale Lilith nie podzielała jego zdania twierdząc, że oboje zostali stworzeni z ziemi więc są sobie równi.

Wkurzona Lilith miała tego dość. Gdy wypowiedziała niewymawialne imię Boga, wyrosły jej skrzydła i opuściła raj udając się w nieznane. Adam zaś znów zwrócił się do Boga: „Władco świata. /pliki/zdjecia/lil2.jpgKobieta, którą mi ofiarowałeś, uciekła ode mnie. Zrób coś”. Nie chcę tego oceniać, ale zgodzicie się chyba ze mną, że to mało męskie zachowanie – nie sądzicie? Bóg usłyszał słowa Adama i wysłał za Lilith trzy wspomniane powyżej aniołki, którym przykazał przywieść ją z powrotem do raju.

Kazał im przekazać jej, że lepiej będzie dla niej, jak wróci z własnej woli, bo jeśli tego nie uczyni, to setna część jej synów będzie umierać każdego dnia w katuszach. Aniołki poleciały szukać Lilith i znalazły ją nad Morzem Czerwonym, gdzie ta współżyła z demonami i płodziła z nimi potomstwo. Wtedy jeden z nich odezwał się do niej tymi słowy „Hej Lilith, weź wróć do tego Adama, bo ten ciągle płacze po tobie, a jak tego nie zrobisz, to Bóg powiedział, że każdego dnia setna część twoich dzieci umrze”. Lilith była jednak harda i miała te groźby Boga w głębokim poważaniu. Krótko mówiąc odmówiła. W sumie może i dobrze zrobiła, bo też nie chciałbym żyć z taką osobą jak Adam. Gdy aniołowie usłyszeli odmowę, kolejny z nich rzekł do niej: „Lilith, albo z nami wrócisz, albo utopimy cię w tym morzu”. Lilith wyraźnie zmęczona obecnością boskich pomazańców odparła im, by zostawili ją w spokoju i rzekła: „Czyż nie zostałam stworzona po to, by dręczyć noworodki chorobą i słabością? Od narodzin aż do ósmego dnia będę mieć nad nim władzę, jeśli to chłopiec i od narodzin do dwudziestego dnia, jeśli to dziewczynka”. Nie wiem dlaczego sobie taką domenę upodobała, ale nie mnie to oceniać. Aniołowie nalegali jednak dalej jak banda natrętów, lecz widząc nieustający opór Lilith, zaproponowali jej pewien układ: „Lilith, zrozum. Nie damy ci spokoju, dopóki nie przyjmiesz brzemienia śmierci twoich synów. Setna część spośród nich umrze każdego nowego dnia, a gdy przy noworodku znajdziesz nasze imiona lub podobizny zostawisz go w spokoju, co ty na to?” Lilith wpadła wtedy w gniew i powiedziała im, że w tej sytuacji, to ona będzie porywała i zabijała ludzkie dzieci, i odprawiła ostatecznie posłańców. Potem zbliżyła się podobno z aniołem śmierci Samaelem, z którym miała wiele dzieci, na co oczywiście również nie ma jakichkolwiek dowodów. Tak czy inaczej jedyną ochroną przed jej gniewem miał być amulet z wypisanymi imionami owych trzech aniołów. Lilith nigdy nie powróciła do raju. Zdecydowała się za to zejść do piekieł. Niepocieszony Bóg postanowił jakoś zareagować na tę nową nieoczekiwaną sytuację i stworzył z żebra Ewę, która była już Adamowi posłuszna, ale wiadomo, jak się to skończyło.

/pliki/zdjecia/lil3.jpgPodobno Adam do końca życia nie potrafił pogodzić się z utratą Lilith i bardzo za nią tęsknił. Najważniejsze w tej historii jest jednak to, że syn króla Nabuchodonozora ostatecznie, ku zaskoczeniu wielu, wyzdrowiał, a według autora tej przypowieści zawdzięczał to Lilith i aniołom.

Lilith jako upiorzyca i porywaczka dzieci występuje jeszcze w wielu innych przypowieściach żydowskich i babilońskich, a pod nieco inną nazwą pojawia się również w mitologii greckiej. Oczywiście postać Lilith obecna jest także we współczesnej popkulturze. Przykładem może tu być serial animowany z lat dziewięćdziesiątych pt. „Neon Genessis Evangelion”, w którym ta żydowska upiorzyca pojawia się w kluczowej scenie jako anioł, choć ta akurat Lilith nie ma poza imieniem zbyt wiele wspólnego z tą z Midraszu. Postać tę znajdziemy również w sztuce, choćby na obrazie Johna Colliera „Lilith” bądź w powieść Penelope Farmer "Ustami Ewy", w której w literacki sposób opowiedziano jej niezwykłą historię.

Przypowieść o Lilith jest jedną z moich ulubionych, bo jest nie tylko pouczająca, ale i bardzo zabawna. Bez względu na to, czy Lilith istniała naprawdę i rzeczywiście była pierwszą żoną Adama, czy też była tylko wytworem wyobraźni rabinów ( w Biblii praktycznie nic się o niej nie mówi. Słowo Lilith pojawia się tylko raz w Księdze Izajasza - Iz 34, 14), pewne jest, że uosabiała to, czego ludzkość od wieków się bała lub wstydziła. Mam nadzieję, że udało mi się zainteresować was tematem i zechcecie teraz sami zgłębić historię tej niezwykłej postaci.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.5 /20 wszystkich

Komentarze [2]

~Kriss
2020-05-30 21:49

Mnie też zainteresował. Brawo. Udany debiut.

~Allurily
2020-05-30 19:17

Bardzo ciekawy artykuł!

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 96luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Gutek 22gutek

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry