Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

O nieszczęśliwej miłości słów kilka   

Dodano 2022-05-25, w dziale felietony - archiwum

Każdy z was podczas swojej podróży przez życie przeżył zapewne niejednokrotnie zarówno te lepsze jak i te gorsze momenty, gdyż problemy nie omijają nikogo. Mogą one dotyczyć tak sytuacji w rodzinie, w pracy, w szkole jak i nieodwzajemnionych uczuć, o czym przekonują nas liczne przykłady literackie, filmowe, a także dzieła sztuki. Myślę tu przede wszystkim o miłości. Nie zamierzam zadręczać was jednak moimi wywodami, czym według mnie owa miłość jest. Nie mam też zamiaru opowiadać wam o żarliwych uczuciach kończących się happy endem jak w romansach, które stoją na półkach w waszych biblioteczkach i czekają, aż któregoś z domowników nabierze ochota na wieczór z kocem i kubkiem ciepłej herbaty oraz książką, przy której można się wzruszyć i zdrowo sobie popłakać. Prawda jest jednak taka, że miłość dla każdego człowieka znaczy coś innego. A dla niektórych to termin od dawna już wykreślony z ich prywatnego słownika, bo w końcu ileż to razy człowiek może być nieszczęśliwy i ileż razy może żyć ze złamanym sercem?

/pliki/zdjecia/mil1_9.jpg Myślę, że tym ostatnim zdaniem przywołałam w waszych głowach w tym momencie obraz takiej miłosnej porażki i to być może nie jeden. Obiecałam jednak, że nie będę przynudzać i dręczyć was romantycznymi historiami, które mają szczęśliwe zakończenie. Wolę pokazać wam bowiem drugą stronę tego niezwykłego uczucia. Doszłam bowiem ostatnio do wniosku, że nieprzypadkowo w literaturze i szeroko rozumianej sztuce, ale także w prawdziwym życiu, miłość tragiczna i niespełniona ma nie mniejszą wartość jak ta wyidealizowana.

Spoglądając na przykłady bohaterów literackich z wielu wcześniejszych epok, dostrzegamy już na pierwszy rzut oka, że miłość nie jedno miała dla nich imię. Dla jednych była motorem napędowym, który dawał im niespożyte wręcz siły i mobilizował ich do działania również na rzecz innych ludzi, ale już dla innych była siłą tak bardzo destrukcyjną, że odbierała im chęć życia. Tytułowa bohaterka dramatu Sofoklesa „Antygona”, kierując się miłością do swojego brata Polinejkesa i próbując go pochować, złamała świadomie zakaz władcy Teb Kreona, za co została skazana na okrutną śmierć (żywcem zamurowano ją w grobowcu, gdzie popełniła samobójstwo). Jej narzeczony Hajmon, na wieść o tym przebił się mieczem, natomiast jego matka, Eurydyka (żona okrutnego władcy), także popełniła samobójstwo. Oczywiście to nie przypadek, że główni bohaterowie podjęli tak dramatyczne decyzje, gdyż zgodnie z zasadami tragedii antycznej stawiano ich zawsze przed niezwykle trudnymi wyborami, czyli w sytuacji, z której w zasadzie nie było dobrego wyjścia, a jako że nie potrafili się w żaden sposób z tą sytuacją pogodzić, decydowali się na tak dramatyczny krok.

Przyjrzymy się teraz dramatowi „Romeo i Julia”, którego autor, William Szekspir, uważany jest nie bez powodu za jednego z najwybitniejszych romantyków. Tu wielka miłość również nie zaznaje spełnienia i nie kończy się happy endem, gdyż młodzi zakochani również /pliki/zdjecia/mil2_8.jpgginą i to w niezwykle tragicznych okolicznościach. Romeo zabija się widząc pozornie martwą Julię w grobowcu, a gdy ta wybudza się z letargu, w który zapadła po wypiciu tajemniczej mikstury i dowiaduje się, że jej ukochany już nie żyje, także przebija się sztyletem. I cóż z tego, że oboje spoczęli ostatecznie we wspólnym grobowcu. W bezwzględnym, realnym świecie nie dane im było niestety zaznać uczuciowego spełnienia. Dla tych, którzy wierzą w życie po życiu dobrą wiadomością jest zapewne to, że dzięki temu gdzieś tam w zaświatach być może będą jednak ze sobą i być może będzie im także dane doświadczenie szczęścia. Ale co z tymi, którzy nie wierzą?

Tragiczna, niespełniona miłość to motyw przewodni wielu dzieł literackich. To zdecydowanie jeden z najczęściej podejmowanych przez poetów i pisarzy tematów, ponieważ w mniejszym lub większym stopniu ma znaczenie dla większości osób. Definicja uczucia, jakim jest miłość, to jednak kwestia w dużej mierze uzależniona od tego, w jaki sposób postrzegał ją autor i jaką to problematykę chciał w swoim utworze poruszyć. Powstałe na przestrzeni setek lat utwory (zwłaszcza w okresie romantyzmu), opisują miłość bardzo często jako uczucie destrukcyjne i mocno wyniszczające, któremu jednostka podporządkowuje wszystko inne. Jednak nie mniej chętnie przedstawianym motywem literackim jest również miłość codzienna, dojrzała, która wymaga odpowiedniego pielęgnowania. Innymi słowy, obrazów miłości jest szalenie dużo, a sposób jej definiowania to kwestia wysoce indywidualna, o czym przekonują nas takie działa jak: Biblia „Pieśń nad pieśniami”, „Mit o Orfeuszu i Eurydyce”, „Tristan i Izolda” Josepha Bediera, „Cierpienia młodego Wertera” Johana Wolfganga Goethe, „Giaur” Georga Byrona, „Kordian” i „Balladyna” Juliusza Słowackiego, „Dziady cz. IV”, /pliki/zdjecia/mil3_5.jpg „Konrad Wallenrod” oraz „Romantyczność” Adama Mickiewicza, „Anna Karenina” Lwa Tołstoja, „Quo vadis” i „Pan Wołodyjowski” Henryka Sienkiewicza, „Lalka” Bolesława Prusa, „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego, „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej, „Granica” Zofii Nałkowskiej, a nawet bardzo popularna ostatnio trylogia J. R. R. Tolkiena „Władca Pierścieni”. Ci, którzy lubią czytać, bez wątpienia zgodzą się ze mną, że to zaledwie kilka najbardziej znanych przykładów.

Tak więc jedynie w klasycznych romansach miłość kończy się z reguły szczęśliwie, gdyż te powieści są akurat jakby mniej związane z prawdziwym życiem a bardziej z takim, o jakim marzymy. Co prawda ich bohaterowie to ludzie z krwi i kości, a akcja osadzona jest w realnej rzeczywistości, ale w kwestii uczuć powieści te to nic innego jak sposób autorki na wyrażenie jej marzeń o idealnej miłości (powieści te piszą zazwyczaj kobiety, bo któż inny jest w stanie lepiej zrozumieć potrzeby innych kobiet). Poza tym zwróćcie także uwagę, że w powieściach tych bohaterki opisuje się w sposób bardzo oszczędny. To specjalny chwyt, który ma ułatwić czytelniczkom utożsamienie się z postacią głównej bohaterki. Tak, tak, bowiem to my drogie czytelniczki mamy jej nadać wygląd i cechy, a jeśli ona zacznie zyskiwać zainteresowanie i ktoś będzie ją komplementował, to mamy poczuć, jakby to o nas chodziło. Autorki przenoszą nas niezauważalnie w świat, w którym będą nas przekonywać, ze możemy zostać kim tylko chcemy, a wszystkie nasze marzenia się spełnią. Dają nam także nadzieję, że w końcu los i do nas się kiedyś uśmiechnie, bo w romansach bohaterowie mimo bardzo burzliwych związków i licznych przeszkód, zazwyczaj na końcu się jednak pobierają i żyją potem długo i szczęśliwie. Cóż, ci, którzy znają życie, wiedzą jednak, że to mało realne. I z tego to głównie powodu w mojej biblioteczce romanse stanowią rzadkość.

/pliki/zdjecia/mil4_2.jpg Dla nikogo z nas nie jest też tajemnicą, że gwałtowny rozwój technologii zdominował nasze życie i zauważalnie zmienił też ludzi. Świat emocji, a przede wszystkim uczuć, dziś wygląda niestety zupełnie inaczej niż przed laty. Jedno pozostało niezmienne. Ludzie, przychodząc na świat, nieustannie mają w pakiecie potrzebę dążenia do szczęścia, a wiec też kochania i bycia kochanym, dlatego od dziecka poszukują miłości, z czasem również takiej na całe życie. A to z kolei sprawia, że zapewne nigdy nie zniknie również motyw miłości nieszczęśliwej, który błahy może wydawać się tylko tym, którzy jeszcze nigdy nie przeżyli takiego ekscytującego doświadczenia. Warto jednak zauważyć i to, że poszukiwania miłości dziś wygląda zupełnie inaczej niż przed laty. Chyba za bardzo uwierzyliśmy w magiczną moc różnych technicznych wynalazków. Odnoszę jednak wrażenie, że te jednak w kwestii uczuć raczej prowadzą nas na manowce. Ale najgorsze jest chyba to, że wartości i normy, które przez setki lat były dla ludzi bardzo ważne i przez nich cenione, straciły dziś radykalnie na znaczeniu, co ewidentnie nie ułatwia ludziom zarówno nawiązywania takich trwałych długoterminowych relacji jak i ich podtrzymywania. Niekiedy dochodzę wręcz do niepopularnego wniosku, że tym, czego tak naprawdę szukamy i czego od innego człowieka oczekujemy, bynajmniej nie jest miłość?

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.3 /16 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 96luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Gutek 22gutek

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry