Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Polaków Kompromitacja Permanentna   

Dodano 2012-03-24, w dziale felietony - archiwum

Amerykanie nieustannie starają się walczyć o choć minimalne odchudzenie swojego społeczeństwa, Grecy muszą stawić czoła szalejącemu w ich kraju kryzysowi, a Indie nie mogą poradzić sobie z coraz to większym współczynnikiem zaludnienia. Dzisiaj każde państwo posiada coś, z czym zmaga się w pocie czoła większość jego obywateli. Polacy wyjątku tutaj nie stanowią. My mamy Polskie Koleje Państwowe.

/pliki/zdjecia/pkp1.jpg

Gdy niemalże pięć lat temu prezydent Unii Europejskich Związków Piłkarskich Michel Platini, wyciągając z ogromnej, białej koperty kartkę z napisem Poland & Ukraine, zapoczątkował nasze narodowe przygotowania, plany były wielkie. Sieć nowoczesnych autostrad, setki nowych miejsc, w których można byłoby się zatrzymać na noc po wrażeniach dnia, zaprojektowana przez sławy druga nitka metra w stolicy, rozbudowane lotniska i porażające swym ogromem stadiony. Udało się zrobić naprawdę dużo. Nie wliczam w to dziesiątek kilometrów dróg, których pewnie dokończyć się już nie uda, wstrętnego, buraczkowego terminalu lotniska w Warszawie, niesamowicie wygórowanych stawek za nocny pobyt w hotelach miast - organizatorów, dopiero co rozpoczętej budowy metra i… z ogromnym trudem odremontowanych kilku stacji kolejowych zarządzanych przez naszego narodowego przewoźnika - Polskie Koleje Państwowe.

Dobrze, przyznam rację. Kolejarze na początku też jako tako starali się wywiązać z zadania, noszącego roboczy tytuł „Ucieczka przed kompromitacją”. Kilkanaście projektów nowych lub odremontowanych stacji, daleko idące plany rewitalizacji poszczególnych relacji, mnóstwo obietnic i góry optymizmu. Jak zwykle, najwięcej otrzymać miała stolica. Całkiem nowy Dworzec Zachodni, gruntownie odremontowany Centralny (razem z całym jego najbliższym otoczeniem), Wschodni, któremu miano przywrócić dawny blask oraz ten stojący najbliżej wydarzeń Piłkarskich Igrzysk Europy – Warszawa Stadion. W pozostałych miastach – organizatorach jest już znacznie gorzej. Tylko w dwóch zabrano się na poważnie za główne wizytówki miast, czyli dworce główne. We Wrocławiu remontuje się właśnie zabytkowy dworzec, a w Poznaniu buduje się dworzec od nowa. Gdańsk nie wykazuje natomiast większego zaangażowania ze strony kolejarzy. Jednak tutaj remont odbył się „zaledwie” 16 lat temu. Na pocieszenie jednak Gdańszczanie otrzymali obietnicę ultraszybkich podróży w stronę Warszawy i stolicy Wielkopolski.

/pliki/zdjecia/pkp2.jpg

Jak to jednak zwykle bywa, między planami a rzeczywistością pojawiła się nagle ogromna przepaść „niedasizmu”, poszerzająca się nieustannie i osiągająca dzisiaj apogeum swojego ogromu. Budowę nowego Dworca Zachodniego lub chociażby jego drobnej przebudowy kompletnie zarzucono, obiecując zmiany w bliżej nieokreślonej przyszłości. W jego tunelach doszło ostatnimi czasy dodatkowo do dużego pożaru, którego skutków nie naprawiono do dzisiaj, bo przecież w przeciągu najbliższej dekady powstanie może wreszcie choćby pierwszy zarys nowego budynku. W przypadku Dworca Wschodniego zastosowano zaś rozwiązanie podobne do stosowanych we wszelkich kremach przeciwzmarszczkowych – fasada zmieniła się nie do poznania, a to, co było w środku pozostało jednak bez zmian. W sumie nadal jest tak, jak przez dwadzieścia poprzednich lat. Przejścia podziemne przypominające te z krajów trzeciego, a może i czwartego świata i obskurne perony, na których powierzchni większość z nas obawiałaby się nawet stanąć, nie zachęcą chyba kibiców do kolejnego przybycia w te strony.

Zarządcy terenów PKP w Poznaniu też mogą mieć sobie dużo do zarzucenia. Tutaj bowiem dworzec dopiero się buduje, a powstała do tej pory jego część już zwiastuje estetyczną i komunikacyjną katastrofę. Pomiędzy wizualizacjami nowoczesnego i przede wszystkim czystego dworca, a jego prawdziwym odzwierciedleniem w rzeczywistości ktoś bowiem wykopał niezłą przepaść, której bez większego wysiłku zasypać się niestety nie da. Szczególnie, kiedy za tylną ścianą dopiero budowanego budynku hula wiatr, a zamiast błyszczącego w słońcu zielonego trawnika, ugrząźć można w niezmierzonych hektolitrach błota.

/pliki/zdjecia/pkp3.jpg

Jako człowiek, który stara się w każdej życiowej sytuacji pozostawać ostoją optymizmu, bez większego zastanowienia przyznałbym kolejarzom laur za niezwykle rozmyślnie wybrane projekty, według których swój blask odzyskują właśnie przez lata zaniedbywane perły architektury. Dworzec Centralny w Warszawie już teraz pojawia się w zagranicznych tytułach prasowych jako naprawdę dobrze zrealizowana inwestycja, dzięki której, zza ogromnych płacht reklamowych, wszechobecnego brudu i egipskich ciemności, ponownie wynurzyło się jedno z największych dzieł Arseniusza Romanowicza. I chociaż Towarzystwo Projektowe przy planowaniu nowych założeń dla dworca popełniło kilka znaczących błędów, to praca tych ludzi zasługuje naprawdę na pochwałę. Docenić należy przede wszystkim niezwykłą lekkość i niemalże salonową elegancję, jaką nadano wnętrzom dworca, a także poszanowanie dla oryginalnego projektu polskiego architekta. Gorzej niestety jawi się już samo zarządzanie nowo odremontowanym dworcem (nie do końca jednak – niektóre jego fragmenty do Euro 2012 nie zostaną przebudowane i nadal przypominać nam będą o jego poprzednim obliczu). Wynajęte firmy sprzątające dokładność mają sobie bowiem za sprawę drugorzędną, ochrona nadal nie funkcjonuje w sposób profesjonalny, a ciągłe usterki i błędy spowodowane niedbalstwem fachowców od remontu czasami naprawdę dają się we znaki. Na więcej jednak PKP podobno nie stać, a po dworcu za dwa lata rzekomo nie ma być już śladu (zapewnienia te jednak można najpewniej włożyć między bajki, bo protesty wielbicieli uroku Centralnego są niemalże nieuniknione).

Niezwykle dobrze zaplanowaną inwestycją mogą się pochwalić także kolejarze po drugiej stronie Wisły, gdzie stanęło ich małe arcydzieło – stacja kolejowa Warszawa Stadion. Prostota, funkcjonalność i zachowanie wielu oryginalnych elementów z pierwotnego projektu z roku 1955 (stworzonego również przez Arseniusza Romanowicza), jest doskonałą przeciwwagą dla poprzednich „dokonań” urzędników z PKP, którzy szeroko pojętą estetykę traktują najpewniej jako rzecz zbędną w tworzeniu przestrzeni publicznej.

/pliki/zdjecia/pkp4.jpg

Wrocław wypada w tym zestawianiu bodaj najlepiej, bo oprócz odremontowanego dworca, otrzymał także wsparcie do stworzenia parkingu podziemnego oraz dobrze zaprojektowanej zieleni, w którą równie dobrze wkomponowana została miejska architektura. Odrestaurowane wnętrza zabytkowej stacji robią naprawdę piorunujące wrażenie, a nowo powstałe łączniki i budynki kasowe, pomimo, że utrzymane definitywnie w sztywnych ramach nowoczesnej architektury, dopełniają efektu starań miejskiego konserwatora zabytków naprawdę w najlepszy możliwy sposób. Drobną łyżką dziegciu w rewitalizacji owej okazała się wszechobecna woda, która dla „Leśnych Dziadków” z Polskich Kolei Państwowych nadal stanowi nieprzerwane źródło domysłów i zdawać by się mogło – czarnej magii wprost z Krainy Oz – nieustannie wyciekając tu i ówdzie na niemalże każdym zarządzanym przez ich spółkę dworcu.

Swoim niezrównanym profesjonalizmem kolejarze wykazali się także na budowach i remontach poszczególnych trakcji, z których jedynie te wybrane zostaną skończone na czas i to z wielkim trudem. W przypadku innych miejsc, roboty na czas piłkarskich igrzysk zostaną wstrzymane i aż strach pomyśleć, czy nie pozostaną one w takim stanie do ogłoszenia kolejnego wydarzenia podobnej rangi. Drogi kibicu, dobrze byłoby więc, gdybyś przyjemność podróżowania koleją zostawił sobie na wyprawy do innych krajów. A gdy już innego wyjścia nie znajdziesz – uzbrój się w cierpliwość i wybacz nam, rodakom Chopina i Kopernika, zrodzenie i takiego plemienia. Niektóre rzeczy podobno dzieją się bowiem mimochodem...

Grafika:

Zobacz także:

Warszawa Zachodnia: http://www.skyscrapercity.com/
Warszawa Centralna:http://www.skyscrapercity.com/
Warszawa Wschodnia: http://www.skyscrapercity.com/
Warszawa Stadion i inne: http://www.skyscrapercity.com/
Dworzec Główny Poznań: http://www.skyscrapercity.com/
Dworzec Główny Wrocław:http://www.skyscrapercity.com/


Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.3 /33 wszystkich

Komentarze [9]

~zilean
2012-03-26 15:29

Zgoda.

~ajax
2012-03-26 09:17

>Zilean. Dokładnie tak myślę. Moim zdaniem każde pismo ma jakąś misję i dobrze się dzieje, ze Lesser nie zadowala się pisaniem dla średnio rozgarniętych nastolatków, ale porusza też tematy wymagające od czytelnika czegoś więcej niż tylko odczytania ze zrozumieniem etykietki na piwie. Nie uważasz że można tu znaleźć teksty dla bardzo różnych odbiorców? Moim zdaniem można, a zatem nie odsyłają nikogo z kwitkiem i chwała im za to!

~zilean
2012-03-25 22:54

Zaj... zinterpretowałeś moją wypowiedź, nie ma co.
Nie mnie, tylko zwykłego nastolatka. Jeśli napisałem “przeciętnego licealistę”, to założyłem, że w równoległym wymiarze istnieją jakieś ambitniejsze jednostki.
Czyli według Ciebie dziennikarze Lessera powinni maksymalnie uwznioślać swoje pisanie dla tej niszowej grupy nieprzeciętnych czytelników, a większość swoich rówieśników odesłać z kwitkiem?
Jeszcze wyjdzie na to, że zaatakowałem Autora, bo nie napisał czegoś trywialnego i łatwiutkiego.

~ajax
2012-03-25 22:28

>zilean To, że ciebie ten temat nie zainteresował nie znaczy, że innych też nie. Z publicystyką jest jak z życiem – do pewnych tematów trzeba po prostu dorosnąć i dlatego należy się cieszyć, że dziennikarze Lessera podejmują tak różnorodne i nierzadko trudne tematy. A tak przy okazji to nie zapominaj, że gazetę tę czytają nie tylko przeciętni licealiści. Pisz więc komentarze wyłącznie w swoim imieniu.

~Gardener
2012-03-25 21:58

Ludzie skąd wy bierzecie takie pomysły na artykuły? Ktoś wam to podsuwa czy w Teleexpresie o tym mówili?

~Jaskier
2012-03-25 19:03

@zilean
Święte słowa, nie miałem ochoty kończyć i zostawiłem bez oceny. I dalej nie mam ochoty kończyć.

~zilean
2012-03-25 18:54

Z punktu widzenia publiki? Beznadziejna.
Przeciętnego licealistę naprawdę dużo obchodzi aktualna sytuacja w PKP i stan dworców kolejowych w miastach, które odwiedził kilka razy w życiu.

~ajax
2012-03-25 18:42

>zilean. Dlaczego uważasz, ze tematyka tego tekstu jest beznadziejna? Moim zdaniem wprost przeciwnie. Falko poruszył temat bardzo na czasie i zrobił to naprawdę ciekawie. A poza tym poruszył tym razem temat zupełnie inny od poprzednich, co świadczy tylko na jego korzyść. A tekst sam w sobie napisany jest naprawdę nieźle. Ode mnie 5!

~zilean
2012-03-25 18:00

Fajnie, że ćwiczysz pisanie artykułów o beznadziejnej tematyce (przyda się w prawdziwym dziennikarstwie).
Z drugiej strony przez takie działanie zrażasz do siebie publikę (raz) i nie jesteś oceniany tak, jak powinieneś (dwa). Pokaż ludziom, co naprawdę Cię interesuje, zarażaj ich tym. Wyzwania takie jak to wrzucaj do szuflady.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry