Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Potęga wody czyli mordercze tsunami   

Dodano 2005-01-15, w dziale felietony - archiwum

Czy to możliwe, aby mordercza fala zaatakowała również Polskę? To mało prawdopodobne, aby koszmar mieszkańców Sri Lanki w najbliższym czasie był naszym udziałem. I bardzo dobrze.
Na pewno wielu z nas nie jest w stanie wyobrazić sobie ogromu zniszczeń, jakie jest w stanie spowodować ta niezwykła fala. Przejrzałam wiele stron internetowych, które poruszały ten problem. Wybrałam najciekawsze wiadomości, którymi chcę się z wami podzielić.
“Tsunami” to słowo pochodzenia japońskiego. Składa się ono z dwóch słów – znaków. “Tsu”, ktore oznacza port i “nami”, które oznacza falę. Składając to w jeden wyraz otrzymamy wyrażenie “fala portowa”. W przeszłości tsunami było określane przez środowiska naukowe mianem fali pływowej lub morskiej fali sejsmicznej. Termin “fala pływowa” był w tym przypadku zupełnie błędny, gdyż tsunami nie ma żadnego związku z pływami wód oceanicznych, powodowanymi przez grawitacyjne oddziaływanie Księżyca i Słońca. Z kolei określenie “morska fala sejsmiczna” jest nie do końca precyzyjne, ponieważ fale te nie muszą powstawać tylko na skutek wstrząsów tektonicznych. Dzisiaj “tsunami” to nazwa przyjęta przez większość społeczności naukowej na świecie i raczej nie próbuje się jej tłumaczyć na poszczególne języki.
Tsunami zasadniczo różnią się od zwykłych fal, powodowanych przez wiatry. Na pewno każdy z nas widział kiedyś fale na wodzie będąc nad jeziorem czy nadmorskiej plaży. Część z nas na pewno miała też okazję zobaczyć morze podczas sztormu, jeśli nie na żywo, to przynajmniej na jakimś filmie lub w TV. Nikogo więc nie dziwią fale wysokie na kilka metrów, gnane dzikim wiatrem, rozbijające się o wybrzeża i zalewające plaże. Jednak wiatr wiejący nad oceanem powoduje jedynie powstawanie płytkich prądów na powierzchni wody. Silne wichry mogą piętrzyć wodę, tworząc na otwartym oceanie fale nawet 30-metrowej wysokości, ale nawet wtedy kilkanaście metrów pod powierzchnią morza panuje spokój.
Przyczyn powstawania Tsunami jest wiele. Myślę, że bez sensu jest je opisywać, dlatego ograniczę się wyłącznie do wymienienia najważniejszych. Są to: trzęsienia ziemi w strefach subdukcji pod dnem oceanicznym, gwałtownie wybuchające podwodne wulkany, wstrząsy sejsmiczne, osunięcia dużych mas skalnych i uderzenie o ziemię dużego meteorytu lub planetoidy.
Tsunami w przeciągu lat zrujnowało życie miliardom ludzi na całej kuli ziemskiej. Podczas ostatniego Tsunami zginęło ok. 140.000 ludzi, w tym kilku Polaków. Ci ludzie stracili dosłownie wszystko : rodziny, domy, gospodarstwa, dobytek całego życia.
Biura turystyczne i zachodnie rządy próbują ewakuować turystów z rejonów dotkniętych kataklizmem na Sri Lance. We Francji, Niemczech, Holandii, Grecji i Czechach powstały sztaby kryzysowe. Francja wysłała ekspertów ds. pomocy humanitarnej na Sri Lankę. Londyn i Berlin zaoferowały pomoc materialną i finansową zniszczonym krajom. UE przeznaczyła dla ofiar 3 miliony euro, a Międzynarodowy Czerwony Krzyż i Caritas zebrały 350 tysięcy euro. Za ofiary trzęsienia ziemi modlił się również Papież. – „Okażmy naszą solidarność tym, którzy ucierpieli i miejmy nadzieję, że społeczność międzynarodowa przystąpi do akcji niesienia pomocy” – mówił Jan Paweł II.
Przewidywanie miejsc potencjalnego ataku Tsunami ograniczy straty ludzkie i materialne. Najwięcej tsunami występuje wewnątrz tzw. “ognistego pierścienia Pacyfiku” – rejonu na kuli ziemskiej szczególnie aktywnego sejsmicznie. Jego granice wyznaczone są przez wybrzeża Azji, Ameryki Północnej i Południowej oraz Australii. W tym rejonie kuli ziemskiej występuje duża ilość wulkanów, co związane jest z granicami tektonicznej Płyty Pacyficznej.
Tsunami mogą jednak wystąpić dosłownie wszędzie, jeżeli tylko zadziała czynnik wywołujący owe mordercze fale i jeżeli znajdą one dosyć miejsca aby nabrać rozpędu. Na razie jednak nie przewiduje się by coś takiego miało miejsce w Polsce.
Ludzie mieszkający w rejonach zagrożonych najczęściej dysponują systemem wczesnego ostrzegania przed falami. Pomimo tych “cudów techniki” nawet najbardziej wiarygodne ostrzeżenia nie będą skuteczne bez efektywnej reakcji mieszkańców. Edukacja społeczeństwa jest tutaj bardzo ważnym elementem. Mieszkańcy wybrzeża muszą nauczyć się kojarzyć zjawisko wstrząsów sejsmicznych z możliwością wystąpienia tsunami i w razie konieczności ewakuować się na wyżej położone tereny. Społeczności wybrzeży powinny posiadać mapy zalewów, aby zawczasu wytyczyć trasy ucieczki. Przed tsunami nie da się uciec “za pięć dwunasta”, a ucieczka, to jedyne co można zrobić, gdy nadchodzą ogromne fale.
Uważam, że każdy człowiek powinien postawić się na miejscu tych wszystkich którzy ucierpieli na skutek tsunami. To potworne nieszczęście. Tak więc pomóżmy tym, którzy tej pomocy potrzebują. Polacy na świecie znani są ze swej hojności w sytuacjach kryzysowych, wysyłajmy więc sms-a za 1 zł i przynajmniej w ten sposób włączmy się w międzynarodową pomoc. W naszej szkole uczciliśmy pamięć ofiar 3 minutami ciszy. I chociaż jesteśmy młodymi ludźmi, to jak widać potrafimy zachować się w takiej sytuacji.


Dla osób zainteresowanych tym zjawiskiem i zniszczeniami jakie dokonało na Sri Lance tsunami polecam zdjęcia satelitarne zrobione przed katastrofą i po niej. Zajrzyjcie na stronę www.natur.org.pl/tsunami

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.8 /4 wszystkich

Komentarze [9]

~Kropka
2005-02-05 13:22

ja już wysłałam sms-a na tą akcje “Adopcja na odległośc” i również wspomogłam akcje szkolnąci was wszystkich również zachęcam:)

~Gość
2005-02-03 15:47

spox tekst:P

~pam_23
2005-01-30 18:37

Artykuł jest poprostu świetnie napisany no i dobre zdjęcia. Myśle, że każdy po jego przeczytaniu wyśle tego sms-a za 1zł. Dobrze, że ktoś o tym pisze i stara sie nam przybliżyć ogrom tragedii na Sri Lance, bo w naszej, dość dobrej sytuacji, nawet nie potrafimy sobie wyobrazić tej katastrofy. pozdrowionka :)

~JR
2005-01-28 14:44

Nie da sie poprawić, ale ten link ,który podałam też jest dobry tylko trzeba kliknąć na ZDJĘCIASRILANKA. :)

~Kris99
2005-01-17 10:34

JR popraw link do strony na:

http://www.natur.org.pl/tsunami.html

~Kris99
2005-01-17 10:07

Artykuł ja to się mówi na czasie i napisany po prostu rzeczowo. Na pewno wiele osób których nie dotknął ogrom tragedii czytając to lub przechodząc na zaproponowana przez JR stronę zobaczy co z pięknych nadmorskich kurortów w dosłownie kilka minut potrafi zrobić mordercza fala. Jak wiele nieświadomych tego ludzi zginęło tak szybko, że nie mieli czasu na ucieczkę. Pytanie pozostanie jedno, czy w końcu ktoś na to wyłoży pieniądze i w myśl zasady przezorny zawsze ubezpieczony zakupi odpowiedni do tego system wczesnego ostrzegania. Aby ponownie nie dopuścić do takiej sytuacji. Refleksja nasuwa się jedna, na miejscu tychże ludzi mogliśmy być i my, w końcu było tam turystów z różnych krajów. A wiec na przyszłość niech rządcy potencjalnie „zagrożonych tsunami” państw niech wcześniej pomyślą także nad zdrowiem i życiem odwiedzających a nie tylko nad zyskiem z tytułu turystyki.

Reasumując – „Ku pamięci ofiar” zapalam symboliczna świeczkę [i] [i] [i] [i] [i] [i] [i] [i]

~maxi
2005-01-16 21:13

Niezły tekst, a zdjątka robią wrażenie. Nalezy się tylko cieszyć, że w tym dziwnym kraju przynajmniej nie zagraża nam tsunami

~POziomka
2005-01-15 19:04

Fajnie,że ktoś poruszył ten temat,to naprawdę okropne, pozdrowionka :)

~wow
2005-01-15 14:07

Zdjątak faktycznie spoko. Ołe ale ta fala jest nie zajefajna :)

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry