Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Śledzi jej los cały świat...   

Dodano 2006-06-14, w dziale felietony - archiwum

Na świecie tym są takie dni, gdy niebo drży, bo padł gol.
To był strzał, to jest szał,
To jest sport, to sport.
Futbol, futbol, futbol - w to dzisiaj gra cały świat,
bo dobry mecz to piękna rzecz.

Znana małym i dużym chłopcom, dorosłym mężczyznom, a także kobietom. Kochają ją amatorzy i zawodowcy. Chyba każdy kopnął ją choć raz, a powiedzenie polskiego trenera wszechczasów - Kazimierza Górskiego „piłka jest okrągła, a bramki są dwie”, powtarzane jest przy każdej nadarzającej się okazji przez komentatorów wszystkich stacji telewizyjnych. Teraz chyba już nikt nie ma wątpliwości, iż mówimy o najbardziej popularnej dyscyplinie świata – piłce nożnej.

Kilka dni temu nasze serca znów zaczęły mocniej bić, gdy na murawę boisk wybiegli wysportowani mężczyźni. U niejednej dziewczyny uśmiech pojawił się na twarzy. Niejedna westchnęła, gdy patrzyła na umięśnione ciała sportowców biegających po niemieckich stadionach. Nie ma wątpliwości, piłka nożna przyciągała, przyciąga i będzie przyciągać swoich fanów na całym świecie.

Przed telewizorami i na stadionach spędzamy te dziewięćdziesiąt minut i - czy to zafascynowani, czy też przerażeni grą piłkarzy - w skupieniu śledzimy losy owej kuli toczącej się po boisku. A każdy z nas wie, co znaczy zerwać się z miejsca i krzyknąć GOL!

Choć od pamiętnych Mistrzostw Świata rozgrywanych w 1974 roku w byłej RFN minęło już ponad 30 lat, to warto, jak się wydaje, odwołać się właśnie dziś do tych wspomnień i to nie tylko z uwagi na zbieżność miejsca tamtych i obecnych rozgrywek. Wtedy to, na pamiętnych dla nas Mistrzostwach Świata, legendarny polski trener wraz ze swoją drużyną zajął trzecie miejsce. A dziś? Każdemu kibicowi w Polsce marzy się taki finał mistrzostw świata, w którym biało-czerwoni nie tylko zagrają, ale i wygrają. Nie jest to jednak proste, bo wybitnych piłkarzy wielu teraz nie mamy – mawiał Kazimierz Górski. Czy polscy piłkarze powtórzą sukces sprzed kilkudziesięciu lat? Niestety, chyba nie tym razem. Ale jak wszystkim wiadomo, w sporcie, a w szczególności w grach zespołowych, o niespodziankę nie trudno…

Oceń tekst
Średnia ocena: 6 /3 wszystkich

Komentarze [5]

~diMi
2006-06-20 17:17

W sumie racja!Nie ma się czego cieszyć bo piłkarze jak piłkarze ale trener…ehhh fatalne rozstawienie,brak nie wiem czego chyba.. głowy i wogole co mnie zastanawia :dlaczego nie dokonał wczesniej zmian na boisku??:( Moze kiedys bedziemy jeszcze krzyczec tak jak dzisiaj,teraz inni :GOL!A tak na marginesie Brawo Madzia!Znowu odwaliłas kawał dobrej roboty!::

~Dzinka
2006-06-17 14:02

a ja sie prawie poryczalam:(

~Skoczuś
2006-06-15 11:23

grr złośliwość rzeczy martwych: “chusteczkę” oczywiście :P

~Skoczuś
2006-06-15 11:22

..chcesz husteczkę??

~Aigel
2006-06-15 08:55

Chlip, chlip…
Dlaczego na obecnym Mundialu jeszcze nie krzyczeliśmy GOL!?
Chlip, chlip…
W sporcie wszystko jest możliwe, ale i tak Polska zawodzi.
Chlip, chlip…
Jak ta 91 minuta bardzo boli.
Chlip, chlip…

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry