Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

L jak Legia   

Dodano 2006-06-01, w dziale felietony - archiwum

Rozgrywki piłkarskiej Orange Ekstraklasy 2005/2006 dobiegły końca. W Polsce triumfowała warszawska Legia, która po raz ósmy zdobyła tytuł najlepszej drużyny kraju. Po latach 1955, 1956, 1969, 1970, 1994, 1995 i 2002, również rok 2006 przejdzie do historii klubu. Dwadzieścia wygranych, sześć remisów i cztery porażki, dały w sumie 66 punktów, o 2 więcej od drugiej w tabeli Wisły Kraków. Kibice znów mogą zgodnie z prawdą śpiewać, że "mistrzem Polski jest Legia". Radość kibiców Legii nie ma granic, a najwięksi optymiści szykują się już na batalie w Lidze Mistrzów. Pamiętamy jednak, że po rundzie jesiennej nastroje kibiców nie były takie różowe.

Skład Legii

Zespół rozpoczął rozgrywki sezonu 2005 / 2006 pod wodzą Jacka Zielińskiego. Początek, jak na jednego z faworytów, miał jednak fatalny. W pięciu meczach tylko jedno zwycięstwo. Poza tym, nadspodziewanie szybkie odpadnięcie z rozgrywek o Puchar UEFA. Gra fatalna, ociężała, mało efektowna, bez pomysłu na rozegranie i zdobywanie bramek. Zmiany musiały nastąpić. Stanowisko menedżera objął Dariusz Wdowczyk i drużyna zaczęła grać jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Pierwszy mecz pod wodzą nowego szkoleniowca Legia wygrała z Odrą 2:1, strzelając zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry. Mimo dostrzegalnych postępów, strata do liderującej wówczas w tabeli Wisły dochodziła nawet do 7 punktów. W tym czasie nastąpiła także eskalacja konfliktu pomiędzy władzami klubu, a kibicami. Droższe bilety, surowszy regulamin, brak pobłażliwości wobec chuliganów, nie przypadły do gustu fanom, tak więc trybuny świeciły pustkami, a piłkarzy dopingowano zza stadionu. Atmosfera niegodna prawdziwego mistrza nie trwała jednak długo i spór zdołano zażegnać. Rok 2005 Legia zakończyła tuż za Wisłą. Nadeszła zima, a wraz z nią czas przemyśleń. Dariusz Wdowczyk rozpoczął porządki. Pozbyto się mniej przydatnych zawodników, by ściągnąć nowych, jak się miało okazać, o niebo lepszych. Drużynę zasili m.in. Edson, Roger, Grzegorz Bronowicki i Czarek Kucharski. Zwłaszcza Brazylijczycy mieli znacząco wpłynąć na poprawę gry legionistów. Na miejsce przygotowań przed rundą rewanżową wybrano, w przeciwieństwie do reszty klubów, które trenowały w ciepły krajach, mroźne Mrągowo. Sroga zima i siarczysty, trzaskający mróz, przyniosły znakomite efekty. Wpojenie walki na całego, do ostatniej minuty, zadziorności, połączone z nienaganną techniką i finezją przybyszy z Kraju Kawy, przyprawione geniuszem taktycznym "Wdowca", stawiały klub w roli czarnego konia. Tym bardziej, że gród Kraka nawiedziło kolejne futbolowe trzęsienie ziemi. Na wiosnę Legia grała niezwykle skutecznie, potykając się dopiero w meczach z Kolporterem Koroną i Wisłą. Dryblingi Rogera i piekielnie mocne strzały Edsona porwały niejednego szarego zjadacza chleba. Po zwycięstwie w przedostatniej kolejce nad zabrskim Górnikiem można było otworzyć szampany. Wśród złotych medalistów znaleźli się dwaj byli piłkarze naszej wspaniałej Siarki Tarnobrzeg i absolwenci naszej szkoły: Tomek Kiełbowicz i wspomniany wcześniej Czarek Kucharski.

Plakat Legii

Legia, jako klub z potężnym sponsorem, będzie chciała zapewne wkrótce zaistnieć w Europie. Pomimo zajęcia pierwszej pozycji na mecie sezonu, styl gry pozostawiał wiele do życzenia. Zadowolenie z wyniku - tak, z gry - nie. Tytuł został wywalczony dzięki perfekcyjnej grze obronnej. Często brzydkie, wyszarpane, jednobramkowe zwycięstwa, doprowadziły wprawdzie do końcowego sukcesu, ale...

W kadrze na Mundial warszawską jedenastkę reprezentuje tylko jeden gracz, w dodatku bramkarz, Łukasz Fabiański. Troszkę mało, jak na Mistrza Polski. Fakt ten świadczy tylko o słabości Legii, bo tytuł został wywalczony dzięki znakomitej postawie obcokrajowców w stołecznej jedenastce. Nigdy w historii, w takim stopniu, o sile Legii nie stanowili stranieri. Gdy Legia zdobywała pierwszy tytuł MP w 1955, jedynym człowiekiem z zagranicy w kadrze zespołu był trener Janos Steiner. Kolejny mistrz z zagranicy, to znów trener (rok 1969) Jaroslav Vejvoda. Po nim długo, długo nic i dopiero w 2002 trener Dragomir Okuka sięgnął po mistrzostwo, mając nie tylko Polaków w kadrze zespołu. Tegoroczny udział obcokrajowców bije jednak wszystkie poprzednie na głowę. W podstawowym składzie zazwyczaj mieścili się: Edson, Roger, Choto, Ouatara i Vuković - i to oni byli gwiazdami.

Samą walecznością Legia nie zawojuje piłkarskiego świata. Zabiegi taktyczne trenera Wdowczyka nie pomogą, jeśli zabraknie klasowych kopaczy. Wzmocnienia są planowane, ale coś niewiele o nich słychać. O ile blok obronny nie wymaga udoskonaleń, o tyle kwestia skuteczności linii napadu zmywa sen z powiek kibicom. Sprowadzenie bramkostrzelnego napastnika, to nie lada problem. Tymczasem klub musiał pożegnać się z filarem obrony Moussą Ouatarą, a Piotr Włodarczyk i Łukasz Surma chcą spróbować swych sił za granicą. Ponoć Łukasza Fabiańskiego kusi sam Manchester United.

Radość i duma w warszawskim klubie musi się szybko przemienić w działanie. Pojawiają się już niepokojące symptomy, które czym prędzej trzeba zwalczyć. Wiara czyni cuda, lecz wymiana kilku ogniw wydaje się koniecznością. Trzymajmy kciuki. Może Legia przysporzy powodów do satysfakcji swoim kibicom także w następnym sezonie?

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.5 /4 wszystkich

Komentarze [7]

~Karo(L)
2006-09-19 20:29

Jak długo na wawelu gołębie będą srać tak długo nasza Legia wisle w morde bedzie lac!!!!

~(L)egionista
2006-06-07 21:24

pierwszy ciekawy artykuł w historii tego lessera, gratuluje

~max
2006-06-05 18:02

Czarna eLka w kółeczku się mieni.
To jest Legii święty znak.
Jej kibice są niezwyciężeni.
Boi się ich cały świat.

~GuGu
2006-06-05 17:57

Wisła! Co? Za późno!

~loll
2006-06-05 11:14

Legia to jest potęga, Legia najlepsza jest…

pozi
2006-06-01 17:58

...zygmunta bije dzwon
a wogle to legia to stara…

nastepny sezon do wiselki nalezal bedzie

Electric_demon_in_love
2006-06-01 16:18

jak dlugo na wawelu.. przyszly sezon bedzie nalezal do wisly.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry