Somnia vera facit
Pewna czteroletnia dziewczynka usłyszała w przedszkolu, że marzenia są nieodłączną częścią życia, ale tylko nieliczni ludzie są w stanie je spełnić. Cóż, była wtedy jedynie małym dzieckiem, które nie tylko nie za wiele o świecie wiedziało, ale i nie rozumiało, czym tak naprawdę są te marzenia....
Czas mijał jednak nieubłaganie. Mała dziewczynka zaczęła dorastać, aż w końcu zaczęło do niej docierać, że świat to nie bajka Disneya. Nie wystarczy zapłakać, żeby nagle pojawiła się wróżka chrzestna i wypowiadając magiczne zaklęcie zamieniła wielką dynię w piękną karocę, spełniając nasze pragnienia. Bardzo przeżyła także fakt, że w prawdziwym życiu nie zawsze można niestety liczyć na szczęśliwe zakończenie...
Marzenia są mimo wszystko nieodłączną częścią życia. Każdy z nas lubi marzyć. Lubi oderwać się od tej szarej, często bolesnej, otaczającej nas rzeczywistości i przenieść się w myślach do innego, wyidealizowanego świata. Czy jednak kiedykolwiek zastanawialiście się, czym tak naprawdę są marzenia, skąd się biorą i co daje ich posiadanie? Z psychologicznego punktu widzenia marzenia to nasze pragnienia, związane z tym, czego nie mamy, a co byśmy bardzo mieć chcieli, ubrane w słowa lub obrazy. Zawsze są one wytworami wyobraźni i mogą dotyczyć wielu sfer naszego życia, zarówno życia prywatnego jak i zawodowego, ale też wyglądu, cech charakteru, pasji i talentów, a nawet intymności. Najczęściej są odzwierciedleniem naszej sytuacji i biorą się z niezaspokojonych potrzeb bądź niespełnionych ambicji, ale czasem mogą być równie dobrze wyrazem jakiś tęsknot z dzieciństwa, które siedzą w nas nam latami i nie dają spokoju. Według mnie marzenia są jednak dla nas prawdziwym skarbem. Dzięki nim lepiej się poznajemy, a także dowiadujemy się o sobie wiele ciekawych rzeczy. Dowiadujemy się na przykład, czego tak naprawdę w życiu pragniemy i co jest dla nas ważne. Bywają więc dla nas często zachętą do działania. Mobilizują nas, porządkują nasze życie, ustalają priorytety i co by nie mówić nadają temu naszemu życiu sens. To właśnie dzięki nim obieramy cel, który ma uczynić nas szczęśliwymi. I co chyba jest nie mniej ważne stymulują naszą kreatywność i twórcze myślenie, zmuszając nas do refleksji nad sobą i swoim życiem. A poza tym warto także dostrzec i to, że czynność sama w sobie jest bardzo przyjemna, gdyż pozwala oderwać się od rzeczywistości, relaksuje i zdecydowanie poprawia samopoczucie. Sami więc widzicie, że bez marzeń nasze życie byłoby raczej mało atrakcyjne.
Każdy z nas o czymś marzy. I bardzo dobrze, bo gdybyśmy tego nie robili, nikt z nas nie doszedłby w życiu do niczego i nic by nie osiągnął. Są nam zwyczajnie potrzebne, bo dzięki nim nasze życie może stać się lepsze, bardziej kolorowe. W dobie kataklizmów, pandemii, wojen, tak krucha istota, jaką jest człowiek, w każdej chwili może rozstać się z ziemskim życiem, stąd marzenia stają się dla niego czymś ważnym, bo dzięki nim może choć przez chwilę pobyć w lepszym świecie. Nie widzę również niczego złego w byciu marzycielem, pod warunkiem wszak, że te nasze marzenia dodają nam jedynie skrzydeł, a nie odrywają nas od rzeczywistości, sprawiając, że zapominamy o swoich obowiązkach bądź też wywołują prawdziwie chorobliwą zazdrość. Warto więc mieć marzenia, ale nie można się w nich zbytnio zatracać, bo to może skutkować szeregiem poważnych zaburzeń osobowości.
Marzenia są czymś ulotnym, utkanym z naszych pragnień i tęsknot, i nie wolno nam zapominać o tym, że czasem wystarczy chwila, jeden gest, jedno słowo, a mogą porwać się na drobne kawałki, które rozwieje wiatr. Jedno pozostaje wszak pewne. W pogoni za marzeniami można czasem coś utracić, ale zyskać można o wiele więcej.
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?