Tajemniczy strażnicy ludzkości   

Zdecydowana większość ludzi w Europie jest przekonana, że wszystkie tajne organizacje powstały właśnie na naszym kontynencie, a jeśli nawet nie tu, to co najwyżej w Ameryce Północnej. Gdy słyszymy określenie „tajna organizacja”, od razu przychodzą nam do głowy Masoni albo Iluminaci. Nadszedł jednak czas, by zweryfikować nieco ten pogląd, bo tajne organizacje nie są bynajmniej domeną zachodniej cywilizacji.

A myślę tu choćby o „Dziewięciu Nieznanych” – tajnej hinduskiej organizacji zrzeszającej dziewięciu mężczyzn, zwanych przewodnikami ludzkiej rasy, którzy posiadają podobnież niezwykłą wiedzę. Ich głównym zadaniem jest ochrona ludzkości przed negatywnymi skutkami jej własnych decyzji.

Patrząc na ilość zła i cierpienia, jakie przetaczały się przez świat, trudno jest nam jednak uwierzyć, że ktokolwiek mógł stać na straży globalnego porządku i dbać o los całej ludzkości. Czyżby to była zatem tylko kolejna legenda? A może jednak prawda?

Ale zacznijmy od początku. W 237r. p.n.e. ówczesny władca Indii (cesarz Aśoka) przeżył ogromny wstrząs po jednej z bitew, która miała na celu przyłączenie nowych ziem do jego imperium. Władca ów, po obejrzeniu pobojowiska, zdecydował o zaprzestaniu dalszych podbojów i skupił się na asymilacji podbitych ludów i rozwoju kultury. Zmienił też wiarę na buddyzm i zaczął wspierać rozprzestrzenianie jej na terenach Dalekiego Wschodu. Aśoka doszedł najprawdopodobniej do wniosku, że człowiek ma w sobie jakieś ukryte destrukcyjne cechy, które ujawniają się w określonych okolicznościach, zmieniając każdy wynalazek - niejednokrotnie bardzo rozsądny i pożyteczny - w broń, którą wykorzystuje potem do zabijania innych ludzi. Postanowił wtedy założyć tajną organizację mędrców, której celem miała być ochrona ludzi przed nimi samymi. Zadaniem członków tego ekskluzywnego stowarzyszenia była i jest ponoć nadal wnikliwa obserwacja rozwoju ludzkości, spisywanie swoich spostrzeżeń i „cenzurowanie” wszelkich niebezpiecznych wynalazków. To niezwykłe gremium od początku składało się podobno z dziewięciu ludzi, na których ręce cesarz złożył odpowiedzialność za los całej ludzkości. Ludzie ci ślubowali mu także, że zawsze będą stali w cieniu, chyba, że interwencja będzie jedyną możliwą opcją. W celu porozumiewania się ze sobą wytworzyli nawet własny język, aby nikt postronny nie mógł się dowiedzieć, o czym tak naprawdę rozmawiają.

Do dziś nie wiadomo, jak można zostać jednym z Dziewięciu. Istnieje jednak kilka teorii. Jedni uważają, że są to osoby nominowane. Inni, że jest to funkcja dziedziczna. Ale są i tacy, którzy twierdzą z ogromną pewnością, że od początku jest to ta sama dziewiątka mężczyzn. Tak czy inaczej wszyscy ci ludzie uważają, że w sporządzanych przez wybranych księgach mocy zapisane są najtajniejsze informacje o naturze naszej rzeczywistości i tajemnicy nieskończoności.

O owych mędrcach nie wiemy w zasadzie prawie nic. Podobnie rzecz się ma się z zawartością sporządzanych przez nich ksiąg mocy, choć z tym nie jest już tak źle. Podobno każdy z nich ma dostęp tylko do jednej księgi, a każda z nich traktuje o czymś innym. Informacje w nich zawarte gwarantują absolutną władzę nad światem, dlatego ich treść trzymana jest nieustannie w głębokiej tajemnicy. Owocna współpraca "Nieznanych" sprawia jednak, że nasza planeta rozwija się. Niektórzy uważają, że od czasu do czasu pojawiają się jednak mniej lub bardziej przypadkowe przecieki, ale o tym za chwilę.

Pierwsza książka zawiera podobnież informacje o technikach manipulacji umysłami i sposobach prowadzenia wojny psychologicznej. Z racji poruszonych tematów uznawana jest często za księgę najniebezpieczniejszą. Druga opisuje fizjologię człowieka, a dokładniej nasze słabości, szczególnie podatność na poszczególne trucizny i „dotyk śmierci” czyli zadanie takiego ciosu, którego nasz przeciwnik nie poczuje, ale sprawi on, że zostanie pozbawiony życia w wyniku wewnętrznych obrażeń (wielu ludzi jest wręcz przekonanych, że niezwykłe umiejętności buddyjskich czy hinduskich mnichów są konsekwencją "przecieków" właśnie z tej księgi). Kolejna księga traktuje o mikrobiologii. Opisuje niezwykłe możliwości inżynierii genetycznej, dające szansę projektowania w sposób nieograniczony nowego życia. Czy perspektywa dowolnego poprawiania natury nie wydaje się wam niesamowita (podobno właśnie dzięki wiedzy z tej księgi już w starożytności udało się oczyścić wody Gangesu)? Czwarta z ksiąg zawiera natomiast informacje z zakresu alchemii. To właśnie w tej książce zapisana jest rzekomo tajemnica stworzenia kamienia filozoficznego (podobno jest tam również wyjaśnienie, dlaczego w Indiach powstały w pewnym monecie, prawie jednocześnie, liczne bogato zdobione świątynie). W piątej księdze – moim zdaniem jednej z najciekawszych – zawarte są informacje o możliwościach komunikacji pozazmysłowej na dowolną odległość (telepatia) i sposobach komunikowania się z istotami pozaziemskimi. W szóstej opisano ponoć istotę grawitacji (jak ją pokonać i jak nią władać). To potężna wiedza, bo chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że ujarzmienie jej doprowadziłoby błyskawicznie do rozwoju technologii podróży międzygwiezdnych, a także do pełnego opanowania materii i energii, połączonego z kompletną wiedzą na temat świata w mikro- i makroskali. Podobno zawiera także instrukcję budowy Wimanów, czyli znanych z hinduskich wed latających pojazdów ich Bogów. Siódma księga traktuje o szeroko pojętym kosmosie – włącznie z tematami podróży ponad świetlnej, zaginaniu czasoprzestrzeni oraz podróżach w czasie. Tematem przewodnim przedostatniej księgi jest wiedza o naturze światła i władaniu nim poprzez kontrolowanie jego prędkości. I w końcu ostatnia, dziewiąta księga zawiera jakoby informacje o stopniu rozwoju cywilizacji oraz o możliwościach przyspieszenia lub spowolnienia jej rozwoju. Przedstawia jakoby ewolucję gatunków i społeczeństw i pozwala odczytać rozwój jednostek oraz całych cywilizacji. Jest to zatem wiedza o początku i końcu każdego z nas. Nie wiadomo oczywiście, czy księga ta zawiera jedynie zestaw algorytmów, służących do projektowania dziejów, czy też jest zwykłym zapisem historii świata, w odniesieniu do przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Dodatkowym zadaniem Dziewięciu jest systematyczna aktualizacja swoich ksiąg pod względem dokonań człowieka.

Wspominałem powyżej, że miłośnicy teorii spiskowych twierdzą, że wielokrotnie w historii świata dochodziło już do przecieków. I w to trudno uwierzyć, ale nie brakuje ludzi, którzy są przekonani, że to właśnie dzięki tym mniej lub bardziej przypadkowym przeciekom ludzkość dowiedziała się, czym jest aerodynamika, poznała moc propagandy i manipulacji, czy też sposób rozszczepienia atomu. Niektórzy idą nawet dalej, twierdząc, że sami Nieznani dla dobra człowieka wielokrotnie przekazywali część swojej wiedzy wybitnym jednostkom. Przykładem na to jest ponoć postawa papieża Sylwestra II, żyjącego na przełomie X i XI wieku, który w pełnej przesądów Europie starał się upowszechnić matematykę oraz inne nauki ścisłe. Znał się podobno także całkiem nieźle na chemii, w szczególności na budowie metali i potrafił budować maszyny, które spokojnie moglibyśmy nazwać dziś robotami (jednym z jego „wynalazków” była rzekomo głowa, która potrafiła odpowiadać na zadane pytania, mówiąc tak lub nie). Po jego śmierci kolejni przywódcy Kościoła uznali, że zawarł on pakt z diabłem, co poskutkowało ekshumacją jego grobu w XVII w.

Wierzyć, nie wierzyć? Tak naprawdę ciągle nie za wiele wiemy o tej organizacji. Jeżeli jednak tych Dziewięciu Nieznanych istnieje, spokojnie można uznać ich za najpotężniejsze postaci na ziemi, których dyskretnej pracy zawdzięczamy istnienie naszego gatunku. Jedno jest wszak pewne, jeśli faktycznie ktoś pociąga za sznurki historii, to muszą to być prawdziwi nadludzie wolni od prymitywnych pokus, ekstremalnie czyści i transparentni.

Grafika:

• http://4.bp.blogspot.com/...
• http://america.pink/...
• http://mysteriousuniverse.org/...
• http://mysteriousuniverse.org/...