To się znów stało
On powrócił niespodziewanie, jak niechciany, przepełniony rozpaczą sen
Mówił coś o miłości, ale w języku, którego nie znam
Miłość dostrzegłam w Jego oczach
Wziął mnie za rękę i zabrał do tamtego Świata
Nie było w nim kolorów, domów, dzieci, słońca, po prostu radości
Ludzie chodzili, jak nakręcone pozytywki. Ich spojrzenia, tak bezbarwne, mówiły
Tylko jedno – „Zabierz mnie stąd!”
Chcieli poznać tego, kto ich skazał na życie w tym Świecie.
Nogi same prowadziły mnie po kamiennej drodze
Nagle moje ciało stało się niewyobrażalnie lekkie, umysł wypełnił się
Uczuciem nieograniczonej błogości i spokoju
Wszystko wokół pojaśniało
Obok mnie stał On, a naprzeciwko w wielkim fotelu siedział Ktoś, Kto Jest Ponad Wszystkim
Biła od niego nieposkromiona jasność
Miał ogromne białe skrzydła
Spojrzał na mnie i rzekł: „Boisz się?”
„Nie” – odpowiedziałam
Rzeczywiście – nie bałam się
„A powinnaś” spojrzał wymownie, ale spokojnie
„Czego ode mnie chcesz?” – zapytałam nie rezygnując z patrzenia w Jego szafirowo-zielone oczy
„Musisz naprawić mój Świat”
Odwrócił się ukazując swoje imponujące skrzydła
On znów wziął mnie za rękę i prowadził w kierunku imponującej bramy
Chwilę później byliśmy znów w Świecie.
Lecz po wyjściu z bram na moich plecach pojawiły się skrzydła
Ogromne i białe jak płatki śniegu
Nie rozumiałam.
Idąc z powrotem zastanawiałam się co robić
Otoczyli mnie ci szarzy ludzie
On stanął obok mnie i odpowiedział mi na pytanie, które zadałam w myślach
„Dobrze wiesz, co robić”
Spojrzałam w jego niebiańsko-błękitne oczy i zrozumiałam
Wtedy wróciłam do swojego pokoju
Dokoła leżały książki, nie poukładane jak zawsze
On stał obok mnie
Sen zniknął, co on tu robi?
„Musisz naprawić swój świat” powiedział uśmiechając się
Miał cudny uśmiech…
Jego plecy były zasłonięte skrzydłami.
„Tak, jestem Twoim Aniołem, Opiekunem. Twoją Nadzieją i Miłością.
Póki kochasz, wierzysz i pragniesz szczęścia dla wszystkich i lepszego świata – ja będę przy Tobie” – powiedział
„Gdzie moje skrzydła?” – zapytałam
„Wystarczy, że mi ufasz. Masz Skrzydła, ale ich nie widzisz”
Podszedł do mnie, spojrzał głęboko w oczy i zniknął…
Wiedziałam, że muszę to zrobić, muszę wszystko zmienić
Zamknęłam drzwi do swojego pokoju, ale wcześniej powiesiłam na nich tabliczkę z napisem:
„Naprawiam świat, nie przeszkadzać. Oprócz Ciebie Aniele”...
Komentarze [4]
2006-06-05 18:09
a skąd to się tu wzięło?
2006-05-01 22:13
Mi się podoba :) pozdrawiam :)
2006-03-23 19:15
Jakoś tak na topie te anioły :D
2006-03-22 19:20
co wy macie z tymi aniolami?
- 1