Tradycja warta pielęgnowania
Po trzech dniach wytężonej pracy, suto zakrapianej napojami z Biedronki, pojawiły się wreszcie w naszej szkole dekoracje studniówkowe. Sala gimnastyczna, na której już za kilkanaście godzin odtańczony zostanie przez naszych maturzystów przecudnej urody polonez, ozdobiona została i w tym roku przez zewnętrzną firmę, natomiast dekoracje na korytarzach i w salach lekcyjnych, to już efekt kreatywności i ciężkiej pracy uczniów z klas trzecich. W zgodzie z tradycją, my, dziennikarze SGI „Lesser”, postanowiliśmy także i w tym roku obejrzeć dokonania naszych starszych koleżanek i kolegów i poddać je naszej subiektywnej ocenie.
Jaskier: Uczniowie klasy III A (profil mat-geo) wybrali motyw sali balowej. W ich dekoracji widać swego rodzaju elegancję i można by powiedzieć, że jest nawet trochę zbyt poważna, gdyby nie karykatury przedstawiające poszczególnych uczniów i śmiały wizerunek panienki lekkich obyczajów w bardzo wyzywającej i prowokującej pozie umieszczony nad wejściem do sali. To bez wątpienia pomysł odważny, choć dla wielu obserwatorów – jak słyszeliśmy - kontrowersyjny. Moim zdaniem nie przekroczono tu jednak granicy dobrego smaku, wykorzystując nie do końca poprawną treść.
Lady M.: Fakt. Sala klasy III A przystrojona jest gustownie, a karykatury na ścianie dodają jej niewątpliwie uroku, ale ta rozkraczona niesmacznie pani prostytutka nad samym wejściem jakoś do mnie nie przemawia. Poza tym chyba nie odgadłabym motywu przewodniego w tej sali, gdyby nie podpowiedział mi ktoś stojący obok.
Klasa III A wykonała także dekorację przy drzwiach wejściowych do szkoły i na holu przed gabinetem dyrektora, która na pierwszy rzut oka nie urzekła mnie, ale gdy choinkowe lampki podświetliły biały materiał i kwiatki wycięte z folii, to ogólne wrażenie nie było nawet takie złe. Przed gabinetem dyrektora ustawiono również ławeczkę, nad którą na granatowym materiale zawisły dwa serduszka i gałązki z kwiatkami. Szczerze, nie rzuca to na kolana, ale i nie wywołuje grymasu obrzydzenia. Po prostu takie sobie. Obok biblioteki znalazła się z kolei Japonia numer dwa. Może i gorsza od tej zaprezentowanej przez klasę III G, bo motyw nie powinien się powtarzać, ale tragedii nie ma. Spodobały mi się tu tylko sylwetki gejsz zawieszone na ścianie.
Sala klasy III B (profil mat-fiz), czyli Bag End z powieści J.R.R. Tolkiena, zdecydowanie ma klimat. I to taki, jaki powinno mieć miejsce zamieszkane przez niskich ludzi o włochatych stopach: przytulny, sielski, sympatyczny. Malowidła na ścianach, domek Hobbita, a także wejście do sali wymagały bez wątpienia ogromu pracy i za to należą się III B wyrazy szacunku. A praca szła im bardzo sprawnie dzięki opracowanemu wcześniej harmonogramowi działań, który dostrzegliśmy na jednej ze ścian. Wszystko było tam dokładnie rozpisane. Kto, co, kiedy, i gdzie ma zostać wykonane. Fascynujące. A do tego jeszcze kominek, wewnątrz którego zamontowano lampki imitujące ogień, i z którego dobiegała muzyka znana z filmu "Władca pierścieni". Dla mnie cudo. Jedyne, do czego mogłabym się w tej sali przyczepić, to ciemne zasłony na oknach, które moim zdaniem nie pasują do reszty wystroju.
Jaskier: Zgadzam się co do kominka. Przy pierwszej naszej „inspekcji”, która miała miejsce już w czwartek, pomyślałem, że świetnie by wyglądały włożone w ten kominek choinkowe światełka. W piątek okazało się, że ktoś wpadł na jeszcze lepszy pomysł i umieścił w nim odtwarzacz oraz głośniki. Coś pięknego. Zgadzam się natomiast, co do czarnego materiału na oknach. Ja również uważam, że niezbyt pasuje on do całego wystroju. Gdyby to był błękit spokojnego nieba rozpościerającego się nad żyjącymi w spokoju niziołkami to tak, wtedy byłoby wręcz idealnie. Aczkolwiek kominek z efektami typu światło i dźwięk to absolutna czołówka pomysłów z tegorocznych dekoracji.
Uczniowie III C (profil mat-fiz-inf) wybrali jako motyw przewodni kasyno. Pierwszym, co rzuca się w oczy po wejściu do ich sali są zawieszone w miejscu tablicy karty. Gdzieś tam w oddali stoi jednoręki bandyta, a ściany przyozdobiono damskimi sylwetkami. Z kartami jest jednak taki problem, że znajdują się na czarnym tle. Najpopularniejszym kolorem materiału, którym obija się stoły do gry w karty jest jednak zielony, ponieważ kolor ten odpręża i uspokaja. Chcąc odwzorować prawdziwe kasyno, powinno się zdecydowanie zwracać uwagę na takie detale. Zresztą pozostałe kolory w tej sali nie do końca odpowiadały kolorom kasyna. Naprawdę musieliście wybrać czerń i róż?
Lady M.: Tak, kolorystyka w tej sali i mnie się nie podobała. Zdecydowanie bardziej pasowałaby mi zielono - czerwona. A i wizerunki tańczących pań bardziej kojarzą mi się z klubem nocnym niż kasynem. Uważam, że można było jednak wzmocnić efekt końcowy przez dodanie większej ilości "kasynopodobnych" ozdób.Korytarzem na drugim piętrze zajęła się klasa III D (profil biol-chem) i muszę przyznać, że ich motyw (Hawaje) był trafionym wyborem. Wszystko sprawia tu optymistyczne, bogate wrażenie, a to dzięki kolorowym kulkom z papieru i ozdóbkom na firankach. A zawieszony pod sufitem półprzezroczysty materiał, posypany od góry barwnym konfetti, był po prostu śliczny. Fototapeta z palmami to dodatkowy, wakacyjny smaczek.
Jaskier: Tło z palmami i plażą to co prawda pomysł oklepany i bardzo często wykorzystywany, ale tutaj wpasował się idealnie. Warto również zwrócić uwagę na wiszące pod sufitem literki ułożone w napisy „HAVANA BEACH” oraz „ALOHA”. To bardzo przyjemne i pomysłowo wykonane detale. A do tego kilka wizerunków dziewcząt odzianych w spódniczki z trawy oraz naszyjniki i wianki z kolorowych kwiatów.
Uczniowie klasy III E (profil humanistyczny) dekorowali korytarz na pierwszym piętrze. Wybranym przez nich motywem jest zima i muszę powiedzieć, że wykonali go nieco zbyt posępnie. Po obu stronach korytarza zawiesili ciemny materiał, przełamany co prawda białymi elementami, ale wiele to nie pomogło i nadal odbieram tę dekorację jako mocno przygnębiającą. Świetne były natomiast gwiazdki zawieszone na wysokości całego przejście i częściowo je blokujące. Cóż, być może po rozświetleniu korytarza światełkami choinkowymi będzie to wyglądało korzystniej.
Lady M.: Zgadzam się co do tego, że humanistom wyszło trochę zbyt ciemno. Jednak z tego, co widziałam, lampek było naprawdę sporo i myślę, że poradzą sobie z tym nieco smutnym efektem końcowym. A gwiazdki faktycznie ciekawe.
Baśniowy ogród autorstwa klasy III F (profil językowy) to także ciekawa propozycja. Choć dekoracja nie do końca była spójna. Malowidło na ścianie kojarzyło mi się definitywnie z książką "Tajemniczy ogród", ale łabędź siedzący u stóp wodospadu przypłynął chyba z zupełnie innej bajki. Ogólne wrażenie na plus, a krzewy róż pnące się po ścianach bardzo przypadły mi do gustu.
Jaskier: Łabędź był dobry. Tylko, że w wodospadzie. W tej dekoracji ciemne tło elegancko wpasowało się, dodając baśniowego klimatu. Co ciekawe, sami uczniowie dekorujący tę salę nie do końca wiedzieli, co im ostatecznie wyjdzie, ale widać było, że świetnie się przy tym bawią.
Uczniowie III G (profil ogólny) postawili na klimat Dalekiego Wschodu. Lampiony, wachlarze, kolorowe origami - nic, co mogłoby nas zaskoczyć. Poza namalowanym pejzażem, który bije na głowę wszystkie malowidła, jakie pojawiły się z okazji studniówki w szkole. Szkoda tylko, że w związku z wizytą pana Strażaka, trzeba było zrezygnować z podświetlania lampionów. Efekt byłby bez wątpienia niesamowity i magiczny. Niestety przepisy BHP przeważyły.
Lady M.: Na mnie sala japońska zrobiła spore wrażenie, choć faktycznie w ubiegłym roku był już ten motyw. Ale dobrana kolorystyka, witraże na oknach, origami i wachlarze przypięte do materiału, gałązki z kwiatami wiśni tworzyły iście orientalny klimat. Malowidło również mnie zachwyciło. A jeśli chodzi o lampiony, to rzeczywiście szkoda, że to nie wypaliło.
Na korytarzu na parterze uczniowie III H zaproponowali "jesienną impresję". Faktycznie, materiał na oknach i podłodze razem z liśćmi sprawia melancholijne, jesienne wrażenie, co potęgują dodatkowo suche gałązki. Do tego ławeczka - ustawiona centralnie - kojarzy się chyba wszystkim z parkiem. Jednak myślę, że balony zawieszone pod sufitem to nie trafiony pomysł.
Z kolei sala klasy III H (profil ogólny), z motywem zimy, miała świetnie dobrane materiały. Szczególnie spodobał mi się ten srebrny, metalicznie błyszczący, na jednej ze ścian. A jasne lampki na białym tle, zawieszone pod sufitem, dodawały temu miejscu magii. Zauważyłam też dodatek całkiem udany rysunek przedstawiający Królową Śniegu.
Jaskier: Dla ścisłości – to był malunek, bo powstał przy użyciu farb. Rzeczywiście na parterze czuć było jesień. W sali III H rzucał się natomiast w oczy brak jakiejś ciemnej tkaniny i oczywiście namalowane sanie. Pomimo początkowych kłopotów klasa H stanęła na wysokości zadania i zamieniała pracownię j. francuskiego w prawdziwe „coś z lodem”, jak sami to określili.
Reasumując, każda z klas wykazała się kreatywnością i dobrymi chęciami, które zaowocowały powstaniem kilku bardzo ciekawych dekoracji. Z pewnością dla naszych maturzystów była to też świetna zabawa, no i przez trzy dni mieli wolne od zajęć lekcyjnych. Choć nie obyło się bez, nie oszukujmy się, sporego zamieszania w szkole, bo, cytuję, „dzieci nam dekoracje niszczą” i były też problemy z zamianą sal i przemieszczanie się po szkole było nieco utrudnione (pozdrawiam uczniów z III D), to na pewno tradycja ta warta jest pielęgnowania.
Grafika: własna
Komentarze [26]
2013-01-21 01:33
zobaczymy, jak to Wy za rok bedziecie dekorowac, zobaczycie ze przy dekoracji najwiekszą prawie role odgrywaja pieniadze, bo tak sie tylko wydaje ze jest ich bardzo duzo a material jednak jest drogi ;) Pozdrawiam
2013-01-21 01:31
zupelnie nie zgadzam sie z oceną, klasa 3b faktycznie najlepszy i najwiekszy trud wlozyla, jednak gdyby ktos z Was wszedl do kasyna po skonczeniu dekoracji przekonalby sie ze kolory byly trafione, mimo ze klasa pracowala powoli, to efekt koncowy byl powalający, a co do klasy mat geo, to ta Pani byla tam bardzo trafiona ;] nie wiem w czym tu ta kontrowersja skoro do kasyna wchodzilo sie poprzez kobiece nogi ;] a konkurs na dekoracje bylby trafiony gdyby oceniane byly skonczone dekoracje ;) w niekazdej klasie pracuja wszyscy i tylko nieliczne klasy skonczyly juz w czwartek
2013-01-20 22:36
Trochę wąskie analizy niektórych klas, ale daję czwórkę na zachętę, bo mi by się nie chciało tak dekoracji rozkminiać
2013-01-20 14:17
Poniżej krytyki:) W klasie III H z tego co widziałem była cała granatowa ściana. Więc jak może brakować ciemnego? Wkońcu to kraina lodu.
2013-01-19 13:49
nie “w gwoli ścisłości”, tylko “gwoli ścisłości”
2013-01-19 12:34
w gwoli ścisłości, światełka bardzo rozjaśniają wystrój zimowej sali i znika wszelka ponurość. Tak miało być. To po pierwsze.
Po drugie, dlaczego nie skomentowaliście dekoracji sali gimnastycznej?
Po trzecie, @Elessar, z tym, konkursem to faktycznie dobry pomysł.
Co do całości artykułu… zły nie jest ale na kolana nie powala.
Pozdrawiam :)
2013-01-19 10:07
“...Twojej obiektywniej oceny…”... hahaha
2013-01-19 08:49
Ten chłopak na pierwszym zdjęciu w szarej bluzie to mega przystojniak, ma ktoś jakiś namiar na niego?
2013-01-19 08:36
Czy każda dziewczyna w ponczochach to prostytutka ? Jak tak to dziś u nas w szkole bedzie nie studniowka a burdel :D siedzi rozkrakiem bo jakby nogi jej wisiały nie można było by przejsc :D
2013-01-19 00:41
Ale po co ten sarkazm, czyżby jakaś zazdrość o klimatyczne dekoracje?
2013-01-19 00:25
nie ma to jak PEŁNY obiektywizm względem swojej klasy
2013-01-19 00:14
Agrowłóknina 1,6×10m i pozamiatane. Według mojej obiektywnej oceny najlepszy wystrój ma klasa IIIb
2013-01-19 00:07
Boze ale z was dzieci…. Przestancie juz tak ich chwalić.... Ale to prawda to najlepsza dekoracja! Jest wspaniała!
2013-01-19 00:02
Wszystkie klasy się postarały – to musze przyznać. Ale szczególnie przypadł mi do gustu łabadź na wodospadzie… mmm.. czysta poezja! Co więcej, uważam to za doskonały pomysł! To własnie dzieki niemu zrozumiałem sens mojego życia! Dziekuje!