Jaskier
Matematyka / Geografia
Ilość artykułów: 59
Całujcie mnie wszyscy w d…
W jaki sposób pożegnać się z instytucją, która tak wiele zmieniła w moim życiu? Jak podziękować tym wszystkim siedmiu osobom, które regularnie czytają naszego Lessera? Najlepiej w cwaniacko – egoistyczno - szowinistycznym stylu rozkapryszonej i zbyt pewnej siebie quasi-gwiazdki, żebyście nie czuli się wyobcowani i nie mieli wątpliwości, że to ja składam te literki.
Najgorszy film 2013 roku?
Miał 6 nominacji i zgarnął 3 najważniejsze nagrody podczas tegorocznego rozdania Złotych Malin (najgorszy film, najgorszy reżyser oraz najgorszy scenariusz). Movie 43 - amerykańska komedia złożona z 11 nowelek, z których każda nakręcona została przez innego reżysera. Mega obsada, mega pomysł, ale i mega skandal. Chłam za 8 milionów dolarów.
Sezon „letnich” hitów uważam za otwarty
W związku z prawem popytu i podaży, sezon na blockbustery został rozciągnięty i obecnie obejmuje kilka miesięcy więcej, niż niegdyś. Mamy już za sobą w tym roku kilka głośnych premier tego typu, kolorowych, naładowanych fajerwerkami i półnagimi męskimi torsami pewniaków (300: Początek imperium oraz Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz, nieoczekiwanie do tego grona najprawdopodobniej zaliczony zostanie również
Przegląd taki pełen talentów
Szkolny Przegląd Talentów to wspaniała tradycja naszego „Kopernika”. Tradycją jest również i to, iż my, dziennikarze SGI Lesser, każdego roku informujemy naszych czytelników, kogo i w jakich prezentacjach mieliśmy okazję obejrzeć w zamkniętej części konkursowej, która organizowana jest zazwyczaj na małej sali gimnastycznej w naszej szkole i zapowiadamy również, kogo warto będzie obejrzeć w koncercie galowym na dużej scenie Tarnobrzeskiego Domu Kultury.
Problemy z wypróżnianiem
Budzę się rano, biegusiem ścielę łóżko, ubieram się, migiem do kuchni na śniadanie, jakaś herbata, mycie zębów, wkładanie kurtki, butów i szybko na przystanek z poczuciem ulgi, bo kolejny raz udało mi się nie spóźnić. Potem kilka godzin w szkole i z powrotem do domu. Obiad, herbata (jedna, druga), sprawdzanie, co się stało w internetach, ciąg zadań z matematyki i fizyki i nagle okazuje się, że jest już dziewiąta. Nie mam siły na nic, idę więc się wykąpać i włączam sobie odcinek albo dwa jakiegoś serialu.
Przygoda we wszechświecie kreatywności
Początkowo do filmu LEGO® Przygoda podchodziłem nieco sceptycznie, ostatecznie załapałem jednak żart, dałem się porwać akcji, zostałem przesączony klimatem, ubawiłem się niebywale, a nawet wzruszyłem… przez moment. Całkiem nieźle, jak na niecałe dwie godziny spędzone w kinie z okularami do podziwiania „czyde” na nosie.
Gdzie ta heroina?
Wiecie, jakie zagadnienie mnie ostatnio trapi? Niedobór postaci kobiecych w popkulturze. Poważnie. Poruszałem już niegdyś ten problem (odsyłam do tekstu pt. Cyckami i mieczem), ale dzisiaj chciałbym spojrzeć na niego z nieco inne perspektywy i zastanowić się, dlaczego w filmach akcji brakuje dobrze napisanych postaci kobiecych? Takich, które nie byłyby wyłącznie nagrodą dla głównego bohatera?
Przetańczyć z Tobą chcę całą noc!
Jaskier: Ze studniówką jest trochę tak, jak z kotem Schrödingera - dopóki pudełko jest zamknięte, kot jest jednocześnie i żywy, i martwy. Dopiero po otwarciu pudełka i zajrzeniu do środka, można jednoznacznie i bezbłędnie określić stan przetrzymywanego tam zwierzęcia. W naszej szkole pudełko zostało otwarte osiemnastego stycznia o godz. 19.00. Co ujrzeliśmy wewnątrz? Czy kot wesoło zamruczał, wyskoczył i popędził przed siebie w poszukiwaniu myszy, czy też leżał zwinięty w kulkę, wydzielając jedynie nieprzyjemny zapach?
Ty, który to czytasz, żegnaj się z nadzieją…
Najedzony i podekscytowany, rozdarłem czerwony papier z nadrukami bałwanków, w jaki owinięty był prezent gwiazdkowy dla mnie pod choinką, a wtedy moim oczom ukazała się pstrokata obwoluta Inferno Dana Browna. Prezent zupełnie nietrafiony.
Hura! Hura! Próbna matura!
Osprey: Nadszedł już czas. Meteoryty uderzają w Ziemię, Afryka pęka na pół, wulkany wymiotują lawą jak studenci po tygodniu imprezowania, a pośrodku my, z długopisem w dłoni i kilkoma kartkami przed sobą. Trzeba się w końcu sprawdzić, zweryfikować na chłodno swoją wiedzę, a potem zrobić sobie tatuaż lutownicą… albo też od razu strzelić sobie w łeb. Z próbną maturą jest trochę jak z pierwszą randką. Siedzisz spięty, ale starasz się wypaść przed kimś, kto Cię ocenia, możliwie najlepiej.