Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

W czym tkwi sukces gry „Among Us”?   

Dodano 2020-10-07, w dziale recenzje - archiwum

„Among Us” to tytuł, która podbija rynek gier zarówno na telefony jak i PC. Miliony graczy na całym świecie zachwycają się obecnie tą prostą - i co nie mniej ważne - darmową grą, wydaną w czerwcu 2018 roku przez studio InnerSloth. Od połowy sierpnia „Among Us” stanowi też tło tysięcy memów i żartów publikowanych masowo na grupach i forach o różnorakiej tematyce. Pytanie nasuwa się więc samo: w czym tkwi sukces tej gry?

/pliki/zdjecia/amo1.jpg „Among Us” w wolnym tłumaczeniu oznacza „wśród nas”, co trafnie oddaje cały sens rozgrywki. W grze bierze udział od 5 do 10 graczy, którzy już na starcie podzieleni zostają na dwie drużyny: „Crewmates”, czyli załoga naukowców oraz „Impostors” - zdrajcy i sabotażyści, którzy to właśnie są „wśród nas”. Rzecz jasna tych drugich powinno być mniej. Maksymalnie może być trzech, choć szybko zorientujemy się, że z optymalną grą mamy do czynienia wówczas, gdy stosunek liczbowy naukowców do zdrajców wynosi 6:2. Gdy wszyscy gracze poznają swoją role, każdy zobowiązany jest zamilknąć. Zwykle podczas rozgrywki gracze łączę się z innymi na czacie głosowym, ale tu już na początku każdy powinien wyciszyć swój mikrofon. Do wyboru gracze mają trzy mapy: statek, laboratorium zamknięte i laboratorium otwarte. Niezależnie jednak od mapy celem załogi zawsze jest wykonywanie zadań (gdy wykonają wszystkie – wygrywają). I tu ujawnia się pierwsza zaleta tej gry, która tak bardzo przyciąga graczy. Zadaniami są bowiem często krótkie łamigłówki, które należy rozwiązać. Niekiedy chodzi na przykład o połączenie ze sobą kabli odpowiedniego koloru, a innym zaś razem o pociągnięcie właściwej dźwigni. Nie jest więc tutaj tak, że gracze tylko biegają postaciami po mapie, klikając różne ikonki. Przeciwnie, mogą wczuć się w bycie naukowcem, który wykonuje konkretne zadania. Ważnym elementem gry jest tez wskaźnik ogólnej liczby wykonanych przez załogę zadań, który pojawia się w lewym górnym rogu ekranu. Gdy ktoś wykona zadanie (cel dzieli się czasem na kilka części i dopiero wykonanie wszystkich zalicza zadanie), na pasku będzie to na pewno widoczne. Nie wiadomo jednak, kto tak naprawdę wykonuje zadanie. Zdrajcy muszą więc wykazać się ogromnym sprytem (wykorzystując fakt, że załoga wykonuje zadania, winni tak długo stać przy miejscu, gdzie wykonuje się zajęcie, /pliki/zdjecia/amo2.jpg aż któryś z naukowców wykona swoje zadanie, przez co na pasku zarejestrowany zostanie postęp). Doświadczeni gracze wiedzą jednak, że niektóre zadania wykonuje się przez określony czas, dzięki czemu mogą przyłapać zdrajcę na gorącym uczynku.

Zadaniem zdrajców jest zabijać i sabotować działania załogi, nie dając się przy tym złapać i robiąc to na tyle szybko, by naukowcy nie dokończyli wszystkich zadań. Zarówno pomiędzy kolejnymi zabójstwami jak i kolejnymi sabotażami musi jednak minąć odpowiedni czas (zwykle to około 30 sekund). Sabotaże to ważny element strategiczny działań zdrajców. Można np. uniemożliwić dostęp do tlenu, czy też spowodować przegrzanie zasilającego statek reaktora. To może w konsekwencji spowodować zwycięstwo Impostorów, jeżeli załoga w określonym czasie nie zdąży zareagować i uratować maszyn (w każdym jednak przypadku do ratowania potrzebne są 2 osoby). Miłośnicy gry wiedzą, że istnieją tu także takie sabotaże, które wprawdzie nie dają sabotażystom bezpośredniego zwycięstwa, ale bardzo utrudniają grę załodze. Do takich należy na przykład sabotaż świateł, przez który naukowcy (oczywiście do czasu naprawienia) widzą tylko bardzo wąski obszar wokół siebie, co utrudnia im znalezienie ciała. Warto wspomnieć, że na Impostorów sabotaż świateł nie działa (ci widzą normalnie). Jak więc widzicie, to naprawdę ważny element strategiczny tej gry.

Zarówno podczas wykonywania zadań przez załogę jak i podczas przebiegłej gry zdrajców, gracze milczą. Dyskutować mogą jedynie w trakcie spotkań. Te mogą być zwoływane przyciskiem, który znajduje się na środku mapy bądź – jak to się zwykle dzieje – gdy znalezione zostanie ciało jednego z załogantów. Dyskutować mogą rzecz jasna wyłącznie ci gracze, którzy żyją. To jest zdecydowanie najciekawszy moment rozgrywki, bo choć trwa tylko chwilę, jest szalenie ważny. Pierwszeństwo w takiej rozmowie ma osoba, która znalazła nieboszczyka bądź ta, która zwołała spotkanie. /pliki/zdjecia/amo3.jpg Następnie zaczyna się wspólna dyskusja. Gracze przesłuchują się nawzajem, opowiadają, co robili w trakcie rundy, kogo podejrzewają i co zamierzają teraz zrobić. Po dyskusji zawsze następuje głosowanie, gdyż gracze muszą wspólnie zdecydować, kogo zamierzają pozbyć się ze statku lub wrzucić do lawy (kary różnią się w zależności od mapy). Oczywiście każdy gracz podejmuje własną decyzję, a ostateczny wybór dokonywany jest demokratycznie. Jednym razem cel jest trafiony, a innym razem cierpią niewinni (co rzecz jasna bardzo podoba się sabotażystom). Martwi lub nietrafnie wyrzuceni naukowcy mogą jednak nadal wypełniać zadania, ale tym razem jako niewidzialne przez żywych duchy. Martwi Impostorzy mogą jako duchy sabotować maszyny, lecz nic poza tym. Gracze mogą także pomijać głosowanie i nie chcieć nikogo wyrzucać. Czasem zdarza się, że zabójca dokonał zbrodni na oczach któregoś z naukowców. Wówczas ten może zgłosić znalezienie ciała i chcieć poinformować innych o tym, co zobaczył. No, ale czy pozostali gracze mu uwierzą? I to jest chyba cała magia „Among Us”. Czasami zdrajcy potrafią sprytnie manipulować naiwnymi załogantami, a innym razem „detektywi” znajdujący się wśród naukowców potrafią siłą swego intelektu pokonać Impostorów.

Najważniejszą zaletą gry studia InnerSloth jest możliwość grania z przyjaciółmi. Choć w grze istnieje tryb online, to z autopsji mogę o nim powiedzieć, że jest kiepski. Trolle, naiwni i głosujący często bez potrzeby poznania dowodów gracze, to tylko nieliczne z wielu wad, jakie niesie ze sobą wersja sieciowa. Ta gra, to fantastyczna forma spędzania wolnego czasu z przyjaciółmi. Wyobraźcie sobie tylko swoich znajomych, którzy przejmując role w grze ujawniają swoje najbardziej mroczne cechy jako zdrajcy lub okazują sobie nieufność jako załoga. Sztuka oszukiwania swoich kumpli stanowi trzon tej rozgrywki, która jest tak wciągająca, że nieraz można grać kilka godzin z rzędu i nie mieć dość. /pliki/zdjecia/amo4.jpgSą tacy, którzy jako zdrajcy potrafią zawsze się wybronić i tak zmanipulować innych, że ci w konsekwencji stopniowo pozbywają się kolejnych naukowców. Są też tacy, którzy uwielbiają być tymi, którzy mają znaleźć zdrajcę. Chodzą za innymi, obserwują ich zachowania i łączą kropki, by w trakcie spotkań skutecznie wyrzucić sabotażystów.

Zdecydowanie na plus jest tu też grafika. Są to wprawdzie bardzo proste, kreskówkowe szkice, ale w połączeniu z żartobliwym wydźwiękiem tej gry, współgrają idealnie. Kolory są ciepłe, a całość stylistyki i szaty graficznej nadaje jej nieco cech infantylności w dobrym tego słowa znaczeniu. Gra, choć opiera się o motywy zdrajców i morderców, zdecydowanie nie jest krwawa. A animacje, jakie nam towarzyszą, gdy na przykład nasz znajomy pomoże nam stać się duchem, są bardziej śmieszne, niż straszne.

Uważam, że gra „Among Us” to świetna rozrywka dla zgranej paczki znajomych. Odradzałbym grę w sieci (przynajmniej na początku), bo można się łatwo zniechęcić. Dużo łatwiej namówić na grę znajomych, tym bardziej, że na urządzenia mobilne gra wciąż pozostaje darmowa. Gra uczy współpracy w grupie, bo tylko tak można ją wygrać. Uczy też ostrożności, bo nadmierne zaufanie, może nas zgubić. Dobrze zaprojektowane mapy pozwalają graczowi wczuć się w klimat i stać się członkiem grupy naukowców, natomiast zdrajcom oferują wiele zakamarków, gdzie mogą zaczaić się na kolejną ofiarę. Jeśli więc chciałbyś przekonać się, który z twoich znajomych najlepiej kłamie lub który potrafi szybko i skutecznie ujawnić kłamcę, to polecam ci grę „Among Us”. Naprawdę świetna rozgrywka z dużą dozą emocji.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.3 /20 wszystkich

Komentarze [8]

~Troll
2020-10-09 21:53

Nasz Ci on -1a

~Moly
2020-10-09 21:48

Brawo Ty!

~hosiak
2020-10-09 12:10

Jestem pod wrażeniem, widzę przed Tobą przyszłość pełną dziennikarskich sukcesów!

~remik
2020-10-08 18:49

Nieźle zaczynasz. Czekam na twój kolejny tekst.

~Krab
2020-10-07 21:38

Masz lekki język. Fajnie sie to czyta.

~fan
2020-10-07 18:14

Debiut z przytupem. Gratulacje!

~kriss
2020-10-07 18:09

Bajecznie

~Anihilator2137
2020-10-07 18:04

Epicko

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 99luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry