Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Wczoraj, to dziś, tylko trochę dalej   

Dodano 2006-04-10, w dziale inne - archiwum

Próbowała być sobą. Lecz Dziś stłukło się lustro obcych twarzy. Każda z nich precyzyjnie dopracowana, będąca przeciwieństwem poprzedniej. Wcześniej była marzeniem i przekleństwem. Tą co pociesza i rozumie i taką , która cierpi oraz zadręcza. Krzyk jej duszy usłyszało lustro odbitych wcieleń.
Rozpadło się na kryształki udawanych słów i gestów. Schowała je przed samą sobą w aksamitnym woreczku…
Proszę cię o jedno, nie mów o tym nikomu. Nikt przecież nie zapłacze nad udawanym życiem :
Teraz nie mam wyboru. Od Dziś zaczynam być sobą. Tylko mam z tym problem. Całkiem prosty ale męczący.

Czy mógłbyś mi powiedzieć kim jestem ?

Dziś ode mnie tego wymaga. Nie żąda natychmiastowej zmiany ale skarży się, że Wczoraj straciło już do mnie cierpliwość.
Zrobiło mi się głupio. Zdecydowałam, że powinnam je przeprosić tylko, która Ja nie przypadłam mu do gustu. Przepraszać za całokształt mojej osoby nie ma sensu.
Z drugiej jednak strony. nie dość że przestałam udawać, to ono nadal ma jeszcze pretensje.
Gdybym była kolejnym swoim wyobrażeniem, nie obchodziło by mnie, że komuś coś nie pasuje.
Wczoraj mówiło, że nigdy nie przyzwyczajałam się do roli, które grałam. Pewnie miało rację. One po prostu były. Nigdy nie brakowało mi wyobraźni na kolejne kreacje osobowości i z pozoru zawsze wszystko było pod kontrolą.
Z Dziś już tak nie przejdzie. Muszę odnaleźć moment kiedy byłam sobą.

Boje się jednak, że nigdy taki nie miał miejsca…

Chociaż może wtedy, gdy zrywałam w sadzie mojej ciotki czereśnie z kuzynką …?
Nie, wtedy już rywalizowałyśmy o względy cioci.

Pomagając Kai otrząsnąć się z życiowej tragedii …? – Szczytny cel, tylko że już wtedy wiedziałaś o jej wpływowych kontaktach.

Na wakacjach dwa lata temu razem z przyjaciółmi… ? – Też odpada. Dziewczyno o czym ty myślisz i kogo nazywasz przyjaciółmi. Ludzi, którzy w swych rolach byli lepsi od ciebie ? – wciąż szeptało Wczoraj.

To prawda nie dorównywałam im w sztuce udawania. Kto lepiej potrafił grać, że im na mnie zależy, gdy wachlarz korzyści z naszej znajomości był ogromny. Czas zrobił swoje, a gdy bilans zysków i strat zrównał się, po prostu zwinęli żagle.
Nie mam im tego za złe, przecież do Wczoraj ja też udawałam.
Szło mi całkiem nieźle, ale poznałam kiedyś kogoś, kto był w tym mistrzem. Przez ten jedyny moment w moim udawanym życiu nie ja rozdawałam karty. Na chwilę zatrzymałam się, a on wydawał się być taki…uczciwy i nawinie szczery. Jak dziecko ufał i słuchał moich słów. – Tak ci się tylko wydawało – wtrąciło się Wczoraj.
Zbyt długo nie zmieniałam się, dlatego odgadł tą najważniejszą z moich twarzy i zaczął manipulację, w której później był już doskonały.

Jak długo to trwało ?
Rok z twojego życia, ale nie mów już o tym, miałaś skupić się nad swoim ja.

Już przestaję, odnaleźć siebie, to teraz mój priorytet.

Jeśli chcę zdążyć, to do Jutra nie zostało mi zbyt wiele czasu.
Po tym jak mnie wtedy zostawił. Czy byłam wstanie udawać, że boli ?
Udawać cierpienie, to chyba było ponad moje umiejętności.
W pamięci brakuje sztucznych łez i układanego rozpaczania .
Znalazłam właściwy moment i odnalazłam siebie.
Wtedy zabrakło mi sił, byłam sobą.
Do momentu aż nie pozbierałam się i wtedy role się odwróciły. Ostatni czas jaki pamiętam do Dziś, to właśnie ból i krzyk innych. Wykorzystywałam jedną z najostrzejszych broni, wzbudzone zaufanie.
Było mi potrzebne, bez tego nie potrafiłam się zmieniać. Wiedziałam, że mi ufają i w swej grze czułam się bezpieczna.
A lusterko na złość stłukło się. Nie wytrzymało zmian, ale teraz to ja mam ultimatum! To nic, tak jest lepiej przynamniej znam siebie. Wystarczy posklejać wspomnienia z tamtego okresu życia i gotowe.
Dziecinnie proste…
Tylko powiedz mi, dlaczego Dzisiaj ten efekt nie zadowala. Najpierw przyznało mi rację, kiedy siebie odnalazłam, a teraz jak na złość kręci nosem.
Ma czelność mówić, ze Jutro nie przyjdzie!
Jak ja mam się teraz zachować, skoro nie potrafię się już zmieniać.

- Bądź wolna. To zawsze będzie tylko twoja decyzja. Nikt nie zmusza cię do myślenia w określony sposób. Tylko od ciebie zależy, czy myślisz że świat jest miejscem pełnym zmagań, bólu i niebezpieczeństw, czy też pełnym piękna i dobroci. Nie tylko zewnętrzne zdarzenia decydują o tym, jak się czujesz, ale również twoja interpretacja tych wydarzeń.
Tu i Teraz, zapomnij o Wczoraj, zrób coś, aby stać się tym, kim chcesz być lub mieć to czego pragniesz.
Jednak Tu i Teraz jest mi całkiem obce pozbawione przeszłości i przyszłości, pozbawione mnie. Nie potrafię trwać tylko w chwili. – Nie musisz.
One będą miejscami, które czasem odwiedzisz, nie powinnaś wyłącznie w nich żyć. Twoim prawdziwym miejscem jestem Ja.
Wiem, ale nie zawsze jest to takie proste – przynajmniej nie dla mnie. – Dramatyzujesz! Nie bądź taka krytyczna wobec siebie.
Nie krzycz, nie znasz mnie na tyle dobrze. Nie masz prawa. – Zrozum, wielu ludzi zachowuje się podobnie, tylko oni nie zastanawiają tak nad tym. Żyją chwilą, czasem zakładają maski i nie rozliczają siebie z tego. Dla nich czas, to tylko godziny, które zbyt szybko upływają . A Jutro? – Nie martw się, przyjdzie, ale pamiętaj, że czas przeznaczony na życie jest niczym. Dopiero to, co człowiek zrobi z owym czasem, jest ważne.
Wiem, ale ja już obiecałam.

23:59 – ….. – Jesteś. – Tak i zawsze będę, bo „Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?” Trzeba tylko umieć je popełniać! – Szaleństw, podoba mi się….

Oceń tekst
Średnia ocena: 6 /3 wszystkich

Komentarze [8]

~ Asia
2008-05-20 19:42

Wyjątkowo ujmujesz wydarzenia w słowa tak ,że coś normalnego jest takie fantastyczne

KlaudiaK
2006-04-22 22:59

Nie było tego w planie. Chociaż może ukarze się druga część na specjalne życzenie …
Pomyślę nad tym :).

~ anonim
2006-04-21 11:54

Fajne to, bedą dalsze części.Ja bym czytał.

~ kaśka
2006-04-20 08:03

Może mój komentarz rzeczywiście trochę generalizował,ale tak sie czułam ,gdyż tak zostałam potraktowana ,zreszta nie tylko ja. Istnieją napewno wyjatki,tylko gdzie ich szukać ,bo wokół same …
A artykul świetny, zagadkowy i ta rozmowa z wymagającym Dziś i oczekiwanym Jutro.Ciekawy pomysł.

~jugos
2006-04-18 19:59

strasznie okrajasz rzeczywistośc kaśko, niczym poradniki z “Pani Domu”...

~ kaśka
2006-04-18 13:56

Sorry za blędy i styl ale nie umiem tak ładnie pisać jak Ty. Artykuł podoba mi sie.

~kaśka
2006-04-18 13:50

Nie warto dla faceta wylewać łez .Po zerwaniu robią dużo szumu i bardzo są biedni, informujac o tym cały świat.A tak naprawde po miesiacu dwóch a trzech to juz napewno maja kolejna dziewczynę ,którą są zafascynowani.I gdzie tu miłośc…
A dziewczyna z poczucia winy ,obawy by nie zranic tak delikatnych istotek, boi sie kolejnych zwiazków,poczucia winy jaką sie jejwyłącznie wmawia. Czesto poprostu woli byc sama.

~ Pati
2006-04-11 08:36

Ciekawe opowiadanie i bardzo interesująca osobowość dziewczyny, którą opisałaś. Jej chwile z życia odbierane na pierwszy rzut jako zło, jakże kruchą i wspaniałą szczerością jest. Umiejętność życia chwilą dla ludzi z dużą wrażliwością to trudne. Oni dostrzegają w sobie i innych,rzeczy nie zawsze widoczne dla pozostałych . Dlatego dla nich zawsze istnieć będzie przeszłość i przyszłość Carpe diem “Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie,jaką nam przyszłość zgotują bogowie…”.Ona nauczy się kiedyś “quid sit futurum cras, fuge quaerere” , nie pytać o to, co przyniesie jutro. Życie wszystkich nas tego uczy.Jedno co rózni ludzi to ,że nie wszyscy rozliczaja sie ze soba ,posiadajac tak poprostu wyrzuty sumienia i chęci poprawy. Pozdrawiam ,to jest mój drugi komentarz ,bo pierwszy ehh nie chciał sie wpisać.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 99luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry