Wizje przyszłości z przeszłości
Ludzie od początków swego istnienia na Ziemi byli ciekawi przyszłości. Zastanawiali się, co im przyniesie zarówno ta bliższa, jak i ta bardziej odległa. Snuli różne domysły, próbowali spekulować, jednak ostatecznie nigdy nie mogli być pewni tego, co się naprawdę wydarzy. Dziś chciałbym przybliżyć wam przeróżne wizje przyszłości, jakie powstawały w wyobraźni naszych przodków.
To jak ludzie postrzegali przyszłość zależało od epoki. Na początek cofnijmy się do roku 1910. Wtedy to Jean-Marc Côté i jego zespół ilustratorów stworzyli zestaw ilustracji na pocztówki zatytułowany „W 2000”. Patrząc z naszej perspektywy, obrazki te przedstawiają trochę zabawne sceny. Jednak dla współczesnych autorowi wizja taka wydawała się co najmniej prawdopodobna. Oto na jednej z nich widzimy grupę ludzi spacerujących po rzece dzięki balonom przypiętym do ich ubrań, na innej okręt morski dobija do brzegu i wjeżdża na ciągnący się bezpośrednio od tafli wody tor kolejowy, a na jeszcze innym widzimy kobietę stojącą przy nieco dziwacznym aparacie myjącym podłogę. Wszystko to stanowi bardzo specyficzną wizję przyszłości. W dalszym ciągu były to jednak wizje świata napędzanego parą i węglem choć bezsprzecznie nowocześniejszego, w którym królować miały bardzo zmyślne rozwiązania techniczne.
Przeskoczmy dziesięć lat do przodu. Dwudziestolecie międzywojenne. W tym okresie w USA powstała jedna z najbardziej charakterystycznych wizji przyszłości. I to właśnie ją przytacza się najczęściej jako obraz retrofuturystycznego świata. Widać tu zachłyśnięcie się nowinkami technicznymi i inżynieryjnymi tamtych lat, a w szczególnie nieznanym wcześniej potencjałem energii atomowej. Wizja ta została później mocno zniekształcona przez wojnę, ale w ogólnej świadomości przetrwała aż do dziś. Przykładem tego może być tu seria gier komputerowych follout. W takiej stylistyce powstało także wiele filmów science-fiction. W tym świecie co prawda wszystko wydaję się stare, od wyglądu samochodów, poprzez budownictwo i wystrój wnętrz, skończywszy na ubraniach, jednak całość wygląda niezwykle monumentalnie i dość nowocześnie.
II wojna światowa zmieniła nie tylko układ sił na świecie i przesunęła granice państw, ale spowodowała również ogromny rozwój technologiczny. Rozwinęła się łączność, powstały pierwsze, prymitywne komputery oraz wiele innych urządzeń, o których nie myślano przed wojną. Pojawienie się pierwszych maszyn, zdolnych do zapamiętywania i 
przetwarzania informacji spowodowało wzrost zainteresowania tworzeniem robotów, rozumianych jako myślące maszyny. Powstać miały roboty podobne fizycznie do ludzi, które miałyby za nich wykonywać różne czynności. Przewidywano też szybki rozwój technologii informatycznej
Po zakończeniu działań wojennych, nadszedł okres tzw. zimnej wojny, który również wpłynął znacząco na rozwój technologii, kierując zainteresowanie człowieka w przestrzeń kosmiczną. To był czas prób podboju kosmosu przez dwa wrogo do siebie nastawione mocarstwa, który działał na wyobraźnię milionów ludzi na świecie. Kulminacją tego wyścigu był pierwszy lot na księżyc i ostateczny sukces programu kosmicznego Apollo. W marzeniach wizjonerów tamtych czasów rysowały się kolonie księżycowe, a podbój innych planet wydawał się tylko kwestią czasu. Podróże międzyplanetarne miały się stać codziennością i być powszechnie dostępne. Postęp technologiczny inspirował wielu twórców. Coś, co wcześniej wydawało się niemożliwe, stawało się na ich oczach rzeczywistością. Ale z drugiej strony nasi przodkowie szybko uświadomili sobie także, jak tak naprawdę niewiele znaczymy w obliczu potęgi i ogromu wszechświata.
Kolejnym punktem (w pewnym sensie zwrotnym) były lata 80. Z jednej strony zakończono wtedy program lotów w kosmos, ale z drugiej komputery o coraz większych możliwościach zaczęły mocno wpływać na ludzką wyobraźnię. Przyszłość zaczęła oddalać się w tamtym czasie od kosmicznych klimatów na rzecz znacznie większego przywiązania do ziemskich problemów i wszechobecnej komputeryzacji. Pojawiła się pierwsza koncepcja sztucznej inteligencji. Wprawdzie na tamtym etapie rozwoju technologicznego była jeszcze niemożliwa do osiągnięcia, ale mimo to zaczęto się obawiać, że ta hipotetyczna istota mogłaby jednak podbić świat i przejąć władzę nad ludźmi. Kosmos nie przestawał fascynować, ale już nie bezpośredni jego podbój, ale znacznie bardziej możliwość bezpośredniego spotkania przedstawicieli jakichś obcych cywilizacji. Zainteresowanie tematem UFO i obcych było ogromne. Ludzie uświadomiliśmy sobie, że w tak wielkiej przestrzeni kosmosu nie możemy być przecież sami. 
Jednak spotkanie z obcą cywilizacją wydawało się ówczesnym tyleż zadziwiające, ileż przerażające, dlatego zaczęto bać się na przykład najazdu czy inwazji, co znalazło odzwierciedlenie w kulturze masowej.
Zbliżało się nowe millenium. Zapatrywano się na to w różny sposób. Coraz częściej zaczęto jednak podejmować tematy związane z ekologią, ochroną środowiska i zrównoważonym rozwojem świata. Wizje przyszłości z niesamowitymi maszynami zaczęły odchodzić w niepamięć. Zastąpiła je chęć zadbania o naszą planetę. Zdano sobie również sprawę, że technologia informatyczna wcale nie rozwija się tak szybko, jak zakładano i w najbliższej przyszłości nie ma co się spodziewać niebezpieczeństwa z jej strony.
Patrząc z dzisiejszej perspektywy, niektóre wizje świata, tworzone przez naszych przodków przez dziesiątki ostatnich lat, prezentują się dość zabawnie. Większość ich przewidywań się nie spełniła, choć trochę szkoda, bo prezentowały się ciekawie. A jak my zapatrujemy się dziś na przyszłość za kolejne 100 lat? Czy nasze przewidywania okażą się równie zabawne dla naszych następców?
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?
