Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Z dobrych książek się nie wyrasta   

Dodano 2019-03-27, w dziale felietony - archiwum

Ferie zimowe to nie tylko czas odpoczynku, oderwania się od szkolnych zajęć i codziennych problemów, ale też możliwość poświęcenia większej ilości czasu na realizację pasji i upodobań. Podczas ostatnich zimowych wakacji ja sięgnąłem na przykład jeszcze raz po książkę, którą miałem ostatnio w rękach, gdy uczęszczałem do podstawówki. To właśnie wtedy po raz pierwszy się z nią zetknąłem, gdyż znajdowała się ona w kanonie lektur szkolnych. Pierwszy, ale nie ostatni. Mówię tu o powieści kanadyjskiej pisarki Lucy M. Montgomery „Ania z Zielonego Wzgórza”. Wielu uważa, że to bardzo naiwna i mocno naciągana historia, ale ja się z tymi opiniami absolutnie nie zgadzam. Dla mnie to opowieść niezwykła i bardzo urokliwa. Już pierwszy kontakt z tą książką wywarł na mnie wrażenie. Gdy czytałem ją teraz po raz kolejny, starszy o kilka lat, przekonałem się, że patrzę na tę historię już inaczej, jakby głębiej i szerzej. Mam też odczucie, że chyba znacznie inaczej odebrałem przesłanie autorki. Wygląda więc na to, że zacząłem dostrzegać kwestie, których nie widział mały Marcinek, gdy tuptał sobie jeszcze do podstawówki.

/pliki/zdjecia/ania.jpgKsiążki, podobnie jak i wiele innych rzeczy, oddziałują na nasze życie. Na pewno nie odkryję tu Ameryki, gdy napiszę, że nie wszystkie są równie wartościowe i na pewno nie wszystkim warto poświęcać czas. Jednych moglibyśmy w ogóle nie czytać, bo fakt ich przeczytanie i tak niewiele jest w stanie w naszym życiu zmienić. Inne wciągają, są całkiem niezłą odskocznią od spraw codziennych, jednak nie zachęcają do głębszych przemyśleń. Na szczęście są też i takie książki, które prowokują czytelnika, zmuszając go do myślenia, zastanowienia się nad istotnymi życiowo sprawami. Takie książki z pewnością warto czytać, bo gdy je czytamy, szukamy w nich zawsze siebie, a przez pryzmat doświadczeń bohatera zaglądamy do własnej duszy. Właśnie taką książką jest dla mnie „Ania z Zielonego Wzgórza”. Oczywiście „Ania…” nie jest jedyną wartą ponownego przeczytania książką. Są ich tysiące, ale według mnie każdy z nas powinien mieć taką swoją książkę, a najlepiej kilka, do których będzie wracał na różnych etapach swojego życia. Czy warto? Zdecydowanie tak, bo z książek tych płynie mądrość, która wzbogaca nas wewnętrznie i pozwala nam stawać się lepszymi ludźmi, którzy potrafią pokonywać różne przeszkody i z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Moja ulubiona książka, co jest chyba wszystkim wiadome, opowiada historię, małej, chudej, rudowłosej i niezbyt urodziwej sieroty, o wdzięcznym imieniu Ania. Ta adoptowana, trochę niesforna, wyróżniająca się wyobraźnią, pełna wdzięku, /pliki/zdjecia/ania1.jpgdziewczynka, urzeka szczerością i nieszablonowym podejściem do życia. To prawdziwa indywidualistka, która w spokojnym Avonlea, małej wiosce na wyspie księcia Edwarda, przeżywa masę przygód. Powieść Lucy M. Montgomery to świetnie napisana książka o dorastaniu i jako taka nadaje się dla ludzi w każdym wieku. Pokazuje jak ważne są w życiu człowieka wartości, uczucia oraz możliwość rozwijania się. Autorka przekonuje, że tylko dzięki tym wszystkim czynnikom można czerpać radość z życia i być szczęśliwym.

Podejrzewam, że wielu z was ma tak jak ja taką swoją ulubioną książkę z dzieciństwa, którą czytaliśmy jakiś czas temu i już wtedy wywarła na nas ogromne wrażenie. Nie wstydźmy się tego, choć wielu może uważać, że to jakieś dziwactwo. Do takich książek bez wątpienia warto wracać. Ich ponowna lektura to nie tylko wspomnienia, ale przede wszystkim uświadomienie sobie, jak bardzo zmieniło się nasze postrzeganie świata, jak bardzo dojrzeliśmy jak i to, że z każdym rokiem potrafimy zrozumieć pewne sprawy lepiej, bo patrzymy na wszystko o wiele szerzej.

Dlatego właśnie uważam, że po takie książki warto sięgać wielokrotnie, choć niekiedy znamy je już prawie na pamięć. Jestem pewien, że za każdym razem wnoszą one jednak do naszego życia coś nowego. Tekst jest taki sam, ale odbieramy go inaczej. /pliki/zdjecia/ania2.jpgNiby ten sam, ale już nie taki sam. Skupiamy się bowiem w różnych okresach życia na innych aspektach, dostrzegamy też to, czego wcześniej nie zauważyliśmy. A przecież my na każdym etapie życia potrzebujemy przemyśleń dotyczących rozmaitych kwestii. Wtedy okazuje się, że nasza książka ma więcej niż jeden wymiar.

Według mnie naprawdę warto sięgać po książki, które wywołują w nas emocje i zachęcają do refleksji nad ważnymi życiowymi sprawami i wyciągania wniosków. One nie tylko rozwijają nas, ale pomagają poukładać sobie w głowie wiele spraw i znaleźć odpowiedzi na różne wątpliwości. Wracajmy więc odważnie do znanych sobie książek i pozwólmy się zaskoczyć, oczarować i urzec na nowo.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.3 /12 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry