Zdolna, ładna, mądra i… nieszczęśliwa
Od przyjścia na świat każdy z nas buduje poczucie własnej wartości (w psychologii częściej używa się terminu samoocena, czyli reakcja na siebie samego). Obok wiary we własne siły to kolejna ważna cecha kształtujących naszą osobowość. Obie mówią o naszym zaufania do własnych możliwości i szacunku dla samego siebie. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że to kwestia złożona i uzależniona od wielu czynników zewnętrznych. Chodzi o świadomość własnej wartości, swoich mocnych stron, umiejętności, szczególnych talentów, ale też i o wiedzę na temat swoich wad czy słabości. Poczucie własnej wartości to taka postawa wobec siebie, której uczymy się przez całe życie, i która może to nasze życie uczynić szczęśliwym. Mam wrażenie, że panowie nie mają z tym jakiś większych problemów, ale paniom zbudowanie takiej mocnej postawy przychodzi znacznie trudniej. Większość znanych mi kobiet, z zupełnie niezrozumiałych dla mnie powodów, mimo sukcesów odnoszonych w życiu zawodowym, radzenia sobie w najtrudniejszych nawet sytuacjach i wzorowego pełnienia przynależnych im ról społecznych, zmierza przez życie z zaniżonym poczuciem własnej wartości. Dlaczego tak się dzieje?
Faktem bezspornym jest, że to mężczyźni od zarania dziejów rządzili światem, zaś kobiety były uważane przez setki lat za objekty biologiczne służące wyłącznie celom reprodukcyjnym. Oczywiście pełniły też inne role społeczne, ale mimo ich wzorowego z reguły wypełniania uznawane były przez męski świat za jakiś uboczny produkt ewolucji. Dopiero w średniowieczu coś się w tej materii nieznacznie zmieniło i zaczęły być dostrzegane i doceniane przez rycerzy. W kolejnych epokach były co prawda już uwielbiane i adorowane, lecz nadal całkowicie uzależnione od woli swoich ojców, mężów lub braci. Ich sytuację zmienił dopiero wiek XIX, gdy do głosu doszły ruchy feministyczne. Przełom XIX i XX wieku przyniósł z kolei ze sobą emancypację, czyli zwiększenie udziału kobiet w życiu publicznym, zapewnienie im dostępu do szkół i poszerzenie ich aktywności zawodowej. Kobiety zaczęły uniezależniać się wówczas od opiekunów i stanowić o sobie oraz swoim życiu. Jedne założyły wówczas spodnie i zaczęły stylizować się na chłopczyce, inne ruszyły podbijać świat nauki, a wszystkie uzyskały prawa wyborcze. Niestety, mimo upływu kolejnych lat i zmian, jakie się w tym okresie dokonały, nadal dominuje stereotyp, że to kobieta ma być tą osobą w związku, który ma się nieustannie poświęcać (głównie dla rodziny) i rezygnować z własnych ambicji.
Z tego to powodu wiele kobiet postrzega siebie nadal wyłącznie w stereotypowych rolach i dąży do tego, by wywiązywać się ze wszystkich swych obowiązków, zapominając o swoich ambicjach czy pasjach. Są też oczywiście i takie panie, które realizują się zawodowo i rozwijają swoje pasje, ale żyjąc pod presją opinii społecznej starają się być jednocześnie "Matkami Polkami". Czyżby nadal nie dotarło do nich, że jeśli one będą czuć się spełnione i szczęśliwe, to wpłynie to pozytywnie również na wszystkie bliskie im osoby? Pamiętajmy, że zdanie, jakie mamy na swój temat, wpływa na wszystkie nasze decyzje i wybory ścieżek życiowych. Tym samym kształtuje ono praktycznie nasze życie i kierunek, w jakim ono podąży.
Poczucie własnej wartości to, jak wspomniałam powyżej, reakcja człowieka na samego siebie. Siłą rzeczy może być ono wysokie lub niskie. Wysoka samoocena oznacza, że znamy swoje mocne strony, wiemy, jakie talenty posiadamy oraz co potrafimy. Taka samoocena daje szanse na odnoszenie w życiu sukcesów, ponieważ doskonale wiemy, na co nas stać i nad czym musimy jeszcze popracować. Znacznie gorzej mają osoby z zaniżoną samooceną, Im z reguły już w dzieciństwie wpojono negatywne komunikaty. Czasem w postaci słownych przekazów typu „jesteś do niczego”, a czasem poprzez taki sposób traktowania, że czuły się bezwartościowe i mało ważne (nieustanne krytykowanie, wygórowane oczekiwania, a niekiedy nawet traumatyczne doświadczenia). Takie komunikaty jak się okazuje mają potężną destrukcyjną moc, dlatego osoby o zaniżonej samoocenie powinny przyjrzeć się własnemu dzieciństwu, by zrozumieć mechanizm widzenia siebie. Wiedza i zrozumienie przyczyn pomoże im wyposażyć się w narzędzia radzenia sobie z tym problemem.
Kobieta jest z natury bardzo skomplikowaną i nadzwyczaj wrażliwą istotą, a swoją pewność siebie buduje zazwyczaj latami. Co ciekawe, jej pewność siebie bywa często odwrotnie proporcjonalna do tego, co sobą reprezentuje, co osiągnęła i jaki ma potencjał. Niestety, ta pewność siebie bywa też często bardzo krucha. Wystarczy jeden nietaktowny komentarz ze strony innej kobiety, a jeszcze gorzej mężczyzny, by wszystko, co udało się jej zbudować, rozchwiało się, a niekiedy nawet zawaliło. Jednak im wyższe jest to jej poczucie wartości, tym trudniej będzie je zrujnować.
W dobie internetu kobiecie, a szczególnie młodej, bardzo trudno jest docenić i pokochać samą siebie. Głównym powodem są kreowane przez media ideały, które przyprawiają ją o kompleksy, a niekiedy prowadzą do skrajnych sytuacji, zagrażających jej zdrowiu. Szkoda, że tak często pomijane są dziś te cechy, które w moim odczuciu definiują prawdziwą kobietę: wrażliwości na krzywdę, troskliwości czy czułość.
Napisałam ten tekst mając na uwadze zbliżający się Dzień Matki. Myślę, że warto pomyśleć o tym święcie już dziś, by pokazać swoim mamom, choćby drobnym gestem, skromnym, własnoręcznie wykonanym upominkiem lub miłym komplementem, jak bardzo są dla nas ważne i jak bardzo je kochamy, co swoją drogą na pewno pozwoli im umocnić poczucie własnej wartości. Niby drobna rzecz, a jakże ważna!
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?