Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Zmiany w prawie jazdy od 2019 roku   

Dodano 2019-03-01, w dziale inne - archiwum

O nowej ustawie zmieniającej zasady zdawania egzaminów na prawo jazdy mówi się chyba co najmniej od roku. Zapowiadane zmiany dotyczyć mają według ustawodawcy kilku istotnych kwestii: kursu, egzaminu i zasad funkcjonowania WORD. Zatem dotyczyć mają wszystkich, instruktorów nauki jazdy, egzaminatorów i przyszłych kierowców. Informacje na ten temat, pojawiające się w tzw. międzyczasie w mediach, przez wielu ludzi oceniane są jednak bardzo krytycznie. Kontrowersje budzą szczególnie restrykcyjne zapisy dotyczące świeżo upieczonych kierowców, czyli limity prędkości, obligatoryjne i dodatkowo płatne szkolenia w okresie próbnym. Nic z tych propozycji do tej pory nie weszło jeszcze w życie, ale zmiany te niewątpliwie zostaną w końcu wdrożone. Pozostaje tylko pytanie, kiedy to nastąpi? Podobno wprowadzenie ich uzależnione jest od uruchomienia systemu CEPiK 2.0 (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców), które trwa już od 2013 roku. Z mediów wiemy, że zmiany te miały wejść ostatecznie w życie 4 czerwca 2018 roku, ale tak się nie stało, bo system znów nie zadziałał. Istniej jednak całkiem spore prawdopodobieństwo, że nastąpi to w tym roku. A jeśli tak się stanie, to czy zdobycie prawa jazdy w 2019 roku można będzie porównać do wejścia zimą zachodnią ścianą na K2?

/pliki/zdjecia/pra1_0.jpgJak jest obecnie? Chyba źle, bo wszyscy narzekają. Myślę, że właśnie to zachęciło rządzących do zajęcia się ostatecznie tą kwestią. Instruktorzy, którzy przygotowują przyszłych kierowców do egzaminu, narzekają, że w praktyce nie uczą ich, jak bezpiecznie jeździć, tylko jak skutecznie zdać egzamin. Podobne odczucia mają również i kursanci. W trakcie egzaminu na prawo jazdy najważniejsze jest wszak nadal poprawne wykonywanie pojedynczych manewrów, a egzaminatorzy zwracają nieustannie baczną uwagę na dokładną interpretację przepisów. Jeden błąd skutkuje ostrzeżeniem, a drugi wyklucza z dalszej części egzaminu. A swoją drogą egzaminatorzy bardzo literalnie podchodzą obecnie do przepisów kodeksu drogowego w trakcie egzaminu, ponieważ to im się po prostu finansowo opłaca, co - jak się łatwo domyślić - stwarza sytuację patologiczną.

Czego mają dotyczyć zapowiadane zmiany? Jest ich bardzo wiele, ale ja chciałbym skupić się głównie na tych, które dotyczyć będę najmłodszych kierowców. Pierwsza rzecz, to możliwość skrócenia egzaminu praktycznego do 25 minut. Może się tak stać, o ile w tym czasie kandydat wykona wszystkie przewidziane zadania. To bardzo praktyczna modyfikacja, gdyż zmniejsza ewidentnie szansę na popełnienie kolejnego błędu wskutek zmęczenia i stresu. Zapowiadane są również w moi odczuciu stosunkowo restrykcyjne ograniczeniach dla świeżo upieczonych kierowców, które mają rzekomo na celu radykalne zwiększenie poziomu bezpieczeństwa oraz ograniczenie zuchwałych zachowań na drodze. Cel wydaje się rozsądny i uzasadniony, jednak wielu potencjalnych kierowców zarzuca ustawodawcy, że niektóre z proponowanych zmian to po prostu próba „wyciągnięcia” od nich dodatkowej kasy. Mówię o kursach doszkalających w okresie próbnym, oczywiście obligatoryjnych i dodatkowo płatnych. Rozporządzenie określa zarówno szczegółowy program obowiązkowego kursu teoretycznego jak i praktycznego. Tak ten pierwszy jak i drugi każdy młody kierowca będzie musiał odbyć między 4 a 8 miesiącem od daty otrzymania po raz pierwszy prawa jazdy kategorii B. Pierwszy z nich ma trwać dwie godziny lekcyjne, będzie odbywał się w WORD i będzie miał formę wykładową, /pliki/zdjecia/pra2_0.jpgpokazową oraz dyskusyjną (opłata za ten kurs wynosić ma 100 zł). Ten drugi ma mieć formę szkolenia praktycznego, a przeprowadzać go będą ośrodki doskonalenia techniki jazdy. Ten ma trwać 60 minut i będzie się odbywał na placu manewrowym z płytą poślizgową (opłata za ten kurs ma wynosić 200 zł). Udział w jednym i drugim doskonaleniu udokumentowany ma być odpowiednim zaświadczeniem. Poza tym wszyscy młodzi kierowcy muszą liczyć się również z innymi ograniczeniami w tzw. okresie próbnym (2 lata od chwili odebrania prawa jazdy), czyli z limitami prędkości i możliwością przedłużenia tego okresu w szczególnych sytuacjach. Okres próbny ma trwać 8 miesięcy. W tym czasie młody kierowca ma jeździć pojazdem z dodatkowym oznakowaniem (zielony listek z przodu i z tyłu pojazdu, bez względu na to czy będzie się poruszał swoim, czy też cudzym pojazdem) i przestrzegać limitów prędkości (nie będzie mógł przekraczać prędkości 50 km/h na terenie zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej). Młody kierowca nie będzie mógł również w okresie próbnym podejmować pracy zarobkowej w charakterze kierowcy pojazdu określonego w prawie jazdy kat. B i osobiście wykonywać działalności gospodarczej polegającej na kierowaniu takim pojazdem. Może więc zapomnieć nawet o pracy w charakterze dostawcy pizzy czy kuriera. Okres ten może mu natomiast zostać wydłużony o 2 lata, jeśli popełnieni w tym czasie 2 wykroczenia, za które zostanie ukarany mandatem. I jak wam się to podoba?

Nie mniej istotne zmiany dotyczą też kwestii egzaminu i egzaminatorów. Według statystyk Polska plasuje się na jednym z ostatnich miejsc w Europie w rankingu zdawalności egzaminu praktycznego na prawo jazdy. Średnio 35% podchodzących do tego egzaminu udaje się go zdać. Czy to kwestia jakiegoś upośledzenia Polaków? Nie sądzę. Ustawodawcy pragną więc i to zmienić. Z jednej strony proponują wprowadzenie zmian, które mają wyeliminować celowe oblewanie przez egzaminatorów kursantów w celu podniesienia dochodów WORD /pliki/zdjecia/pra3_0.jpgi swoich własnych (z raportu NIK z roku 2016 wynika, że 88 % dochodów WORD stanowią wpływy z egzaminów, głównie poprawkowych, za które ww. otrzymują notabene otrzymują dodatkowe wynagrodzenie). Proponuje się zatem totalną zmianę sposobu finansowania WORD, które od chwili wejścia w życie ustawy, mają przekazywać wszystkie środki finansowe bezpośrednio do skarbu państwa, natomiast od wojewody otrzymywać będą każdego roku budżet na swoje funkcjonowanie (egzaminatorzy mają być po zmianie pracownikami administracji rządowej, zatrudnianymi przez wojewodów, a ich płace mają być ustalone odgórnie i nie zależeć od ilości przeprowadzanych egzaminów - w tym poprawkowych). Mówi się również i o tym, że wprowadzona zostanie również w nowej ustawie gradacja błędów, bo przecież wiadomo, że nie wszystkie zagrażają życiu i bezpieczeństwu użytkowników ruchu drogowego.

Mnie podoba się propozycja zmiany finansowania WORD i egzaminatorów. Myślę, że to skończy proces oblewania kursantów dla zarobku. A co wy, jako przyszli „goście” WORD, sądzicie o proponowanych zmianach?

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.2 /60 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry