Drogi Homofobie!   

czy po prostu tutaj Panowie i Panie pojawia się problem naszej własnej świadomości, tolerancji innych, tolerancji przekonań, czy tego kim są, ludzie są jacy są, taka jest prawda, świat dzięki temu jest o wiele ciekawszy i nie nudzi się po kilku tylko latach życia. Bez inności zginęlibyśmy i tyle, przecież nie chcemy tworzyc społeczeństwa pełnego nienawiści do homoseksualnych, nie chcemy przecież tworzyc społeczeństwa gdzie człowiek będzie uważany za złego, dobrego, głupiego, mądrego czy Bóg wie co jeszcze przez jego przekonania, kolor skóry czy orientację seksualną.
@Luca
na prawdę widzę że nie znasz nikogo kto jest homoseksualny, poznałbyś to zrozumiałbyś że ktoś taki nie różni się myśleniem od nas, może i lubi sobie jakiś facet innych ale poza tym to wszystko w porządku, przecież jak jesteś homoseksualny to nie przyklejają Ci jacyś ludzie plakietki “Jestem homo”, nic się nie zmienia, nie dorasta jakiś dodatkowy palec czy coś, to normalny człowiek jak ja, Ty, James, Elessar, czy ktoś inny, zrozumienie drogi Luco, to droga do głębszego poznania problemu a umiejętnośc postawienia się w takiej pozycji pokaże Ci jak to jest miło jak ktoś chce z Ciebie robic zło wcielone bo kochasz trochę inaczej, ale czy gorzej Luco ? czy gorzej ?

“Jak dla mnie, jeśli nie będą się zbyt wyrywać z swoimi upodobaniami, to niech sobie siedzą w klubach dla gejów, czy gdzieś tam…”
Równie dobrze ktoś rzec może: “A katolicy niech sobie będą jeśli nie będą głosić tych swoich dziwnych przekonań, niech sobie siedzą w tych ich kościołach i niech nas nie trują” Chcesz izolować cześć homoseksualną cześć społeczeństwa, a nie wpadłeś na to że ktoś może chcieć izowować Katolików czy Polaków.

Nie wiem, czy to miał być atak ukierunkowany w moje przekonania religijne, ale na wszelki wypadek odpowiem… Raczej mnie nie znasz i nie wiesz, jak wierzę. Można powiedziec, że jestem dość mocno zakorzeniony w religii chrześcijańskiej, ale wątpię, żeby ktokolwiek, kiedykolwiek widział mnie nawołującego jakiegoś człowieka do wiary w Boga… Owszem, tu w komentarzach nieraz wypowiadałem się na tematy religijne i zawsze mówiłem, że wierzę. Uwierz mi, nigdy nikogo niewierzącego nie namawiałem na moją wiarę, nigdy nie potępiałem czyjegokolwiek wyznania. Nie mam nic przeciwko odizolowaniu mnie, jako katolika od ludzi niewierzących – przynajmniej nikt nie będzie mi wypominał w co wierz, a w co nie wierzę. Poza tym nie uważam, że homo powinni być zamknięci w jakimś gettcie, czy coś... Dopóki gej/lesbijka nie zachowuje się na każdym kroku “dziwnie”, to może sobie spokojnie egzystować w moim otoczeniu – ode mnie go krzywda na pewno żadna nie spotka… Ale skoro jednak mimo wszystko znaczna część społeczeństwa uważa homo za ludzi “innych” to chyba oni powinni się nieco przystosować. Bądź co bądź na szczęście w naszym społeczeństwie są niewielką mniejszością.

James, jeżeli wierzą w Boga, to dlaczego nie przestrzegają Jego przykazań? Twierdzisz, że Jezus namawiał do czynów homoseksualnych? Teraz odniesienie do Twojej wypowiedzi o kibicach. Wszystko by się zgadzało, ale zauważ, że media nie prowadzą nagonki na gejów. Poza tym nie słyszałem jeszcze, aby geje organizowali jakiekolwiek akcje charytatywne albo coś tego pokroju. Reszta Twoich porównań jest dość trafna i jesteś tu 3 osobą, która wnosi coś do tematu.

Jorg:
“nie czytam pyskówek ze słownictwem z rynsztoka” – Zniżyłem się do Twojego poziomu, już wstaję

A propos balonika z helem – wszystkie moje artykuły są poddawane korekcie, więc znacznie różnią się od oryginału.

PS. Może niech się w końcu autorka wypowie?

Luca, bądźmy szczerzy, nie wiesz sam co piszesz, pewnie nie znasz żadnego geja, a wyzywasz ich od najgorszych. Nawet nie chce się odnosić do poziomu tej wypowiedzi.
“Jak dla mnie, jeśli nie będą się zbyt wyrywać z swoimi upodobaniami, to niech sobie siedzą w klubach dla gejów, czy gdzieś tam…”
Równie dobrze ktoś rzec może: “A katolicy niech sobie będą jeśli nie będą głosić tych swoich dziwnych przekonań, niech sobie siedzą w tych ich kościołach i niech nas nie trują” Chcesz izolować cześć homoseksualną społeczeństwa, a nie wpadłeś na to że ktoś może chcieć izolowować Katolików czy Polaków.
“Jorg, ja nie zamierzam tolerować homoseksualnych demonstracji w naszym kraju.”
A ja nie zamierzam tolerować bułki z serem i co z tego? ;)
“Myślę, że takiemu nieszczęśliwemu dziecku i tak już życie nie sprzyja, ale żeby je narażać dodatkowo na szykany w szkole i zjazdy na psychice?”
To nie jego homoseksualni rodzice są powodem szykanowania tylko reszta społeczeństwa, która takie dzieci by prześladowała – problem nie leży w adopcji tylko psychice społeczeństwa. Teraz przykład na dobrych kibicach których chyba lubisz, to, że są szykanowani to wina przekonań społeczeństwa, a nie tego, że są kibicami.
“Piszę artykuły ostre”
Ostre i agresywne jak balonik z helem.
“Jeżeli zamierzasz bronić ludzi tej orientacji w naszym kraju, to droga wolna – do Holandii.”
Holandia to piękny kraj, a Holendrzy to naprawdę fajny naród i nie życzę sobie byś ich obrażał. “Jeśli jesteś leniwym katolikiem, to droga wolna – do Polski” – nie miło prawda?
“Co do ślubów to też nieporozumienie. Ślub jest sakramentem religijnym, a nie dodatkiem ekstra dla osób homoseksualnych. “
Bóg chce naszego szczęścia, a może osoby homoseksualne są szczęśliwe i wierzą w Boga, czemu bronisz im być blisko Niego?

Dzięki Jorg. Prawdopodobnie masz racje, jesli pewnych rzeczy nie widzialam (na zywo), to malo o tym wiem, bo media czesto sa zrodlem “zaklamanym”. pamietam kilka lat temu ogromny bulwers wobec idei przystanku woodstock. teraz dalej jest to widoczne, ale moi znajomi, ktorzy w Kostrzyniu byli, mowia ze nie ma to nic wspolnego z tym stereotypem. zatem kiedys bedzie trzeba zobaczyc kto ma racje :)

Nie chcę być nieskromny i uprawiać autoreklamy, ale na temat parady już się wypowiadałem jako naoczny świadek, a nie ktoś, kto bazuje tylko na obrazie medialnym:
http://www.zso.tbg.net.pl/lesser/artykuly/jak-umieraja-stereotypy
W artykule też jednak pewne poważne “iskierki nadziei” poparte badaniami CBOS-u i stanowiskiem instytucji publicznych.

W pozostałych kwestiach zgodzę się z Morf&na.

adoptowanie nie byloby dobre, ale tylko dlatego, ze wszyscy maja HALO do homoseksualistow i mysla ze byliby gorszymi rodzicami, ze to chora rodzina i takie tam. czy ja wiem czy by gorzej wychowali dzieci? pewnie ludzie mysla, ze dziecko dorastajace tez byloby “inne”. a przeciez orientacja to cos wrodzonego, a nie cos czego mozna sie nauczyc.

Luca – coz za smieszna uwaga co do slubow, zapomniales o czyms takim jak slub cywilny? to sie raczej nie miesza z religia, a jest formalnoscia… a z takowym tez jest problem.

zgodze sie tylko co do opinii o paradach, czesto sa bardzo na pokaz, moga sie wiazac z przemoca i watpie czy cokolwiek daja. Polska ma wielki problem z tolerancja i raczej nie widze dla jakiejkolwiek iskierki nadziei do poprawy w tej kwestii. Przynajmniej poki co.

Pierwszej części Twojego komentarza nie komentuję, bo nie czytam pyskówek ze słownictwem z rynsztoka. A Twoje do tej pory 3 teksty nie są znowu wcale takie ostre i dosadne. Moim zdaniem przeciętne. Daruj więc sobie udawanie eksperta, a pokaz najpierw co sam potrafisz. Tak to już bywa, że braki często nadrabia się cwaniactwem.

Jorg, ja nie zamierzam tolerować homoseksualnych demonstracji w naszym kraju. Nie jestem rasistą, toleruję czyjś odmienny wygląd, nie dyskryminuję religii, ale na homoseksualizm przyzwalał nie będę. A adopcje dzieci to już zupełna kpina. Myślę, że takiemu nieszczęśliwemu dziecku i tak już życie nie sprzyja, ale żeby je narażać dodatkowo na szykany w szkole i zjazdy na psychice? Co do ślubów to też nieporozumienie. Ślub jest sakramentem religijnym, a nie dodatkiem ekstra dla osób homoseksualnych. Rozumiem, że ktoś ma inną orientację, ale żeby się z tym od razu afiszować? Przez takie parady znaczna część funkcjonariuszy porządku publicznego nie może chronić uczciwych obywateli. Jeżeli zamierzasz bronić ludzi tej orientacji w naszym kraju, to droga wolna – do Holandii.

PS. Artykuły piszę po to, aby coś przekazać, a nie dla poklasku i dobrej oceny. Piszę artykuły ostre i dosadne, bo tylko tak można zmusić czytelnika do myślenia, a po to właśnie piszę. Gdybym pisał tak beznamiętnie, to nie oszukujmy się – nikt by tego nie czytał. Z chęcią przeczytam twój kolejny artykuł, w którym pokażesz mi jak się pisze tak, aby spełnić “wymagania” czytelników. Sztuka bierze się z życia, a nie z chęci zysku i znalezienia poklasku. Jako dziennikarz z trzyletnim stażem powinieneś to wiedzieć.

Tekst powyższego komentarza został ocenzurowany ze względu na rażące naruszenie regulaminu naszej gazety!

Luca to bardzo wymagający czytelnik, szkoda że nie wobec siebie.

Elessar, otóż nie “czy gdzieś tam” tylko w każdym miejscu każdy ma się czuć dobrze i swobodnie.

Ech, homoseksualizm… Temat ogólnie niezwykle trudny i dyskusyjny. Mogłaby pod nim wybuchnąć wrzawa, ale jakoś w to nie wierze, bo to jest w dzisiejszych czasach tak oklepane zjawisko, że większości ludzi już nawet nie chce się zabierać głosu.

Ja osobiście uważam, że jeśli chcą obcować z osobnikami swojej płci, to niech to robię, ale na Boga… Niech nie domagają się, że wszyscy będą to akceptować! Nigdy tak nie będzie. A najgorsze jest, jak słyszy się o prawach do adopcji dla homoseksualistów. Przecież to już całkowita niedorzeczność.

Jak dla mnie, jeśli nie będą się zbyt wyrywać z swoimi upodobaniami, to niech sobie siedzą w klubach dla gejów, czy gdzieś tam… Ale niech nie ruszają dzieci, pozwólcie im wychować się w tradycyjnych rodzinach – raczej na pewno każdy homo miał taką szansę. Może i jestem nietolerancyjnym homofobem ale i tak uważam, że “Chłopak, dziewczyna – normalna rodzina”

Kiedy zaczęłaś pisać o więzi mentalnej, obudziłaś we mnie iskierkę nadziei… Ale jak przeczytałem “w starożytnej Grecji” to skończyłem. Bo mam bardzo złe zdanie o Grecji. Mogłaś wziąć jakiś inny kraj. Na zachętę 2.