Globaludzie
Śmiejecie się ze mnie, ponieważ jestem inny, a ja śmieję się z was, ponieważ wszyscy jesteście tacy sami.
Jonathan Davis, wokalista zespołu Korn
Wiecie co zaczyna działać mi na nerwy? Idę ulicą i gdzie nie spojrzę, widzę to samo. Te same kolory, te same kształty, te same dźwięki. Wkurza mnie to. Czemu? Nie wiem. Setki ludzi, tysiące imion, nazwisk, miliony skrajnie różnych komórek. I co z tego, skoro wszyscy wyglądają tak samo? Po kiego diabła stosujecie tyle zabiegów, aby się wyróżniać, jeśli ostatecznie lądujecie w jednym worku? Te same spodnie, identyczne bluzki, takie same fryzury, buty, plecaki, portfele, kółka od kluczy... bzdura.
Zasłaniacie się modą, trendem, oraz przekonaniem, że obecne prądy w stylach wyparły ze sklepów wysokie dżinsy, zastępując je jedynie biodrówkami. Że tak naprawdę nawet gdyby szukał usilnie, to i tak niczego innego by nie znalazł. Bo w Reporterze, w Trollu itd. mają tylko spodnie, których zamek z przodu ma trzy i pół centymetra... bzdura
Macie te same poglądy i przekonania. Wyznajecie tę samą wiarę. Czytacie te same gazety, zachwycacie się tymi samymi książkami, oglądacie te same filmy. I myślicie, że jesteście oryginalni?... bzdura
Boli mnie głowa od waszych wywodów pod tytułem Każdy-Człowiek-Jest-Inny-I-Niepowtarzalny. Gadacie i gadacie, a potem wracacie do pisania identycznych smsów, z identycznych, najnowszych modeli komórek. Ozdabiacie swoje ciała barwami tęczy, biżuterią i materiałem bogów. A potem idziecie do domu i włączacie te same kanały, aby obejrzeć te same programy, te same seriale, te same wiadomości. Nazywacie siebie gatunkiem niezwykłym i niepowtarzalnym... bzdura
Nie będę mówić długo. Nawet gdybym rzucała najlepszymi argumentami i przykładami, nawet gdybym zaszokowała was doborem słów i wyrazów, wy i tak się nie zmienicie. Nie będę więc mówić długo, bo tylko niewielki odsetek z was zrozumie, co chcę powiedzieć. A co chcę powiedzieć? Nadeszły ciężkie czasy dla Nas, tych którzy widzą i czują więcej niżby chcieli. Na Naszych oczach zmieniacie się w jeden organizm. Zlewacie się w jedno ciało. Przestajecie być Homo sapiens, stajecie się Homo globalus. Globaludźmi. Identyczną grupą społeczną, w której jednostki odbiegające od normy są traktowane jako złe i wybrakowane. Wszyscy jesteście tacy sami. Identyczni. Przerażający.
Nie czytałam "Kodu Leonarda Da Vinci", nie mam biodrówek, nie lubię dzieci, nie uznaję Kościoła, nie mam nic przeciwko gejom, nie cierpię czerwonych róż, nie boję się pająków. Mam pytanie. Czy za to mnie odrzuciliście?
Komentarze [65]
2006-06-05 17:23
Morgana:
Ula, to przykre, ale dzisiejszy Kościół nie jest taki, jaki sobie wymarzył Chrystus. I niektórzy z tych, którzy Mu służą tak bardzo mocno – kapłani – są jeszcze ludźmi. Przykro mi, że trafiłaś własnie na kapłana, który nie potrafił wyrzec się swojego człowieczeństwa i porzucić ograniczenia na rzecz miłości Bożej. Przykro mi, że takich kapłanów jest wielu. Cieszę się, że są i tacy, którzy ten Kościół odbudują. Wkrótce.
Natomiast coś prawdy w tym, co powiedział jest. Pełnego zbawienia dostąpią ci, którzy wybrali, którzy wybiorą życie w Chrystusie i z Chrystusem. I tacy mają tworzyć Kościół gotowy na paruzję.
~...:
Chcąc. Mało tego – skieruj tę radę z podwójną siłą ku sobie, bo wydaje mi się, że potrzebujesz tego bardziej, niż Morgana.
2006-06-05 17:22
Aha.. i jeszcze jedno: żaden ksiądz nie jest wyrocznią – nie zrażaj się jednym niedouczonym książulkiem o niemodnych, przestarzałych poglądach ;]
2006-06-05 17:05
ps. jestes ateista !
2006-06-05 16:59
Aha.. i jeszcze jedno: żaden ksiądz nie jest wyrocznią – nie zrażaj się jednym niedouczonym książulkiem o niemodnych, przestarzałych poglądach ;]
2006-06-05 16:54
Droga Morgano, przybywając tu jako “...” nie zamierzam przeobrażać sie w “g”.
Czy pamiętasz słowa: “Dlatego mit o tolerancji i małej wadze wyglądu zewnętrznego w naszej społeczno-szkolnej egzystencji niniejszym wrzucam do kosza.”? Czytając ów artykół, myślałem iż jest on nasycony ironią, toteż wyobraź sobie moje zdziwienie czytając dwa pierwsze akapity “Globaludzi”.
“Macie te same poglądy i przekonania.” – gdyby tak było nie istaniałyby PiS i PO.
“Wyznajecie tę samą wiarę.” – Nie uważam, iż jest to jakaś ujma dla katolików, zresztą jak wiesz wspólnota to podstawa chrześcijaństwa.
Doskonale rozumiem co chciałś wykrzyczeć pisząc ten teks, odgradzasz się od ludzi, kreując siebie na jednostke wybitną – czyżby obecny piedestał był dla Ciebie zbyt niski? Moje uszanowanie.P.S. Jestem ateistą, ale Tobie radziłbym w Niego uwierzyć – z pewnością czułabyś się mniej samotna – to beż żadnych docinań – tylko dobra rada, z którą chcąc nie chcąc Goldie się ze mną zgodzi ;]
2006-06-05 16:31
No cóż Goldie. Ksiądz mówił co innego. Hm… Coś w stylu: “dla ciebie nie ma zbawienia”, “Jesteś poza Kościołem” itede
2006-06-05 13:03
prze mrok
2006-06-04 19:40
Ula, z przyjemnością. Gwarancję masz stuprecentową. Jest nią Chrystus, ten sam, który umarł po to, żebyś Ty żyła.
2006-06-04 19:37
Pokaż mi Twojego Boga.
Twój Kosciół mnie odrzucił.
Jaką mam pewność, że jego Władca nie zrobił tego samego?
2006-06-04 16:55
Niemal widzę te słowa wypełzające z prędkością światła z Twoich zaciśniętych warg i błysk bezsilnego gniewu w oku.
Ktoś niżej wspomniał o analizie i syntezie, na co momentalnie przypomniał mi sie Gombrowicz i jego Filidor dzieckiem podszyty.. Ty wiesz, jak się skończyła ta konfrontacja dla analizy? Doczytaj, jeśli masz ochotę. Ale to tylko wolne skojarzenie.
Ula, czy Ty czujesz się szczęśliwa w tym wszystkim? Nie musisz tu odpowiadać, nie musisz w ogóle odpowiadać, jeśli nie masz ochoty.
I troszkę chyba jednak generalizujesz. Gdybyś mogła spojrzeć okiem Boga na każdego człowieka zobaczyłabyś, że różnią się właściwie wszystkim.
Czasem jest tak, że wystarczy jedno, dwa odrzucenia, aby wytworzył się pancerz, decyzja o izolacji i nie pozwoleniu nikomu przeniknąć za bezpieczną strefę. Nikomu. Nawet temu, kto wcale nie chciałby odrzucać.
Bóg Cię nie odrzucił. I nigdy tego nie zrobi.
2006-05-31 19:36
abstrahując od mej nowo odkrytej miłości do Morgany:
a) zaczynacie się zapominac, że komentujecie artykuł, a nie pracę Morgany jako Naczelnej
b) jeśli wam się coś nie podoba, proponuje uzyskac jej maila i tam to załatwic
c) boicie się mailowej dyskusji sam na sam – napiszcie artykuł do lessera o tym, jak to ona jest straszna jako naczelna
d) o co wam tak właściwie chodzi?
e) kto się lepiej nadaje na to stanowisko ???
f) ja już chyba kompletnie nic nie czaję :/
2006-05-31 19:21
“nie doceniłaś ani trochę tego, że przełknęłam swoją dumę i zniżyłam się pierwszy raz od bardzo dawna aby kogokolwiek przeprosić”
przepraszam, ale gdzie padło to poniżające i uwłaczające twojej godności słowo?
2006-05-31 18:36
W tym momencie stwierdzam, że podpisuję się pod komentarz gorylekto ;) Tak “jasno” i “dokładnie” wszystko wytłumaczone
echhh ja też nie ZNIESĘ, a szczególnie Mojej Ulubionej Redaktorki Lessera (Morgana wiesz ocb ;P)
2006-05-31 17:44
Dobra…przyznam się. Nie mogę bez ciebie życ ;)
