Kilka słów o zabawie w demokrację
1. Imię i nazwisko:
Marcin Przybyś
2. Data i miejsce urodzenia:
17 luty 1990r., Staszów
3. Ulubiony kolor:
Czerwony.
4. Recepta na sukces:
Znaleźć człowieka sukcesu, zapytać go, jak ten sukces osiągnął i robić dokładnie to, co on.
5. Najgłupsza rzecz, jaką w życiu zrobił:
Zjadł pół kartki z zeszytu do PO Kasi R. (oczywiście w czasie lekcji).
6. Jego trzy zalety:
Dużo je. Ma w kieszeni TIC TACi i zawsze dorzuca swoje "trzy grosze"
8. Podziwia:
Kobiety
9. Nienawidzi:
Nietolerancji
10. Uwielbia:
Grać na gitarze
11. Ulubiona potrawa:
Parówki - pod każdą postacią
12. Ulubiony zespół:
Ma ich zbyt wiele i nie potrafi spośród nich wybrać tego naj...
13. Życiowy autorytet:
Mama
14. Ulubiony film:
"Scooby Doo" w wersji kinowej
15. Kim chciałby zostać w przyszłości:
Strażakiem
16. Powód, dla którego ludzie powinni na niego głosować:
...?
Wszystkich powyższych informacji udzielił mi osobiście kandydat partii Parasol i Sprawiedliwość - startującej w wyborach na najbarwniejszą postać „Kopernika” w 2007r. - Marcin Przybyś.
Ja, z dziennikarskiego obowiązku, pozwoliłam sobie jeszcze zapytać kilka przypadkowych osób z naszej szkoły, tak o ich opinię o Marcinie, jak i o całej tej zabawie w demokrację. A oto co usłyszałam:
Drugoklasista z biol-chemu:
"Uważam, że całe te wybory to jedna, wielka żenada... To miała być ponoć zabawa, a zrobiła się z tego prawie III wojna światowa. Osobiście uważam, że Marcin jest w porządku, bo nie afiszuje się zbytnio, a to dobrze o nim świadczy. Podoba mi się, że stoi jakby trochę z boku i nie angażuje się w całe to zamieszanie. Na ile go znam, to mogę powiedzieć, że zasługuje na ten tytuł"
Ania z pierwszej klasy:
"Zupełnie nie rozumiem, co ci kandydaci (przyp. red. Ewelina i Marcin) takiego zrobili, że są pretendentami do tytułu Najbarwniejszej Postaci naszej szkoły? Nie wyrobiłam sobie do tej pory swojego zdania w tej kwestii. Nie znam ich osobiście, a to co zobaczyłam na sali gimnastycznej kilka tygodni temu było trochę, delikatnie rzecz ujmując, dziwne i nie przekonało mnie do żadnej z tych postaci. Choć gdybym miała wybierać, to zagłosowałabym na Marcina, bo nie jest postacią anonimową. Częściej mogliśmy go zobaczyć (choćby na scenie) lub usłyszeć o jego muzycznych sukcesach. Podoba mi się to jego zaangażowanie."
Znajomy Marcina:
"Marcin to typowy lovelas. Trzyma z każdą laską, bo wie, że podoba się wielu dziewczynom. Niektórzy mówią nawet, że potrafi to umiejętnie wykorzystać. A cała ta kampania wyborcza, moim zdaniem, nie ma sensu i to przede wszystkim ze względu na taki, a nie inny dobór kandydatów. Od początku było wiadomo, że z tego zestawienia nic dobrego nie wyniknie..."
Wiele osób uważa, że prowadzona przez obie klasy kampania, jak i same wybory, w ogóle nie mają sensu. Ja sądzę jednak inaczej. Idea, która przyświeca tej całej zabawie jest bez wątpienia szczytna, a sam pomysł nietuzinkowy i chyba niezbyt często realizowany w innych szkołach. W końcu to właśnie dzięki tej zabawie możemy na własnej skórze doświadczyć wad i zalet demokracji i czegoś się przy okazji nauczyć. Tylko nie wiedzieć czemu cała ta nasza zabawa przerodziła się w pewnym momencie w coś, czego chyba nikt z nas na początku nie oczekiwał. Może my po prostu nie umiemy się bawić, albo całą tę zabawę zepsuły nam wzajemne animozje i nieskrywana niechęć?
Na koniec chciałabym po raz kolejny odpowiedzieć tym, którzy do dziś nie wiedza dlaczego w tej imprezie biorą udział tylko dwie klasy i dają temu wyraz w swoich komentarzach. Przypominam więc, że pomysłodawcą projektu była p. prof. Luiza Gustaw i z tego co nam wiadomo zapoznała z nim wszystkich wychowawców klas pierwszych. Niestety, z bliżej nam nie znanych powodów, chęć wzięcia udziału w tej zabawie wyraziła tylko wychowawczyni jednej klasy pierwszej, p. A. Wicherska. Nie obarczajmy więc winą obecnych organizatorów czy też dyrekcję szkoły. Żal można mieć jedynie do tych wychowawców, którzy nie mieli ochoty pobawić się razem ze swoimi klasami w naukę demokracji. Mam jednak nadzieję, że to nie będzie ostatnia edycja tego konkursu i w przyszłym roku uda się zorganizować go po raz kolejny i to już ze znacznie bardziej rozbudowanym, a może i ciekawszym gronem kandydatów.
Ja mogę was tylko zachęcić do głosowania na tegorocznych kandydatów i zaapelować o rozsadek i czystą grę. Tylko od was zależy, kto w tym roku zdobędzie tytuł Najbarwniejszej Postaci „Kopernika” wśród pierwszoklasistów. Kandydatom życzę więc pełnego sukcesu, a partiom tak zwanego 'chill out'u.
Komentarze [166]
2007-05-17 17:48
Czyżby tu ktoś był zazdrosny? ha.ha.ha.
2007-05-17 17:46
Dzięki Voy, ale wolałabym to usłyszeć pod moim artykułem, a nie tu. Pewne zasady obowiązują nawet nonkonformistów.
2007-05-17 17:27
A może po prostu wystarczy mieć trochę dystansu do siebie, drogi anonimie?
Tekst bardzo dobry. Nie wiem, czego się spodziewali przedmówcy, ale ja wywnioskowałem z niego całkiem sporo. I brawa za próbę wyjaśnienia idei wyborów. Ich przebieg budzi raczej niesmak, ale do pomysłu jako takiego właściwie nic nie mam…
Szkoda tylko, że jałowe spory przesłoniły sam artykuł. Nie sądzę, aby lakoniczna recenzja-opis “Włatców móch” była faktycznie lepsza o całe półtora punkta… Temat zwycięża.
2007-05-17 16:15
Żałosne? Może.
Powiem tylko, że dzięki tej wojnie pod oboma artykułami mogliśmy się dowiedzieć, że rzeczona para Ewelina & Marcin zasługuje na szacunek. Bronili się spokojnie, bez histerii i bluzgania. Powinniście się od nich uczyć.
Wybaczcie, ale wyjątkowo udany z was rocznik. No śmiech na sali.
2007-05-17 16:12
kogo obchodzi jaki jest ulubiony kolor czy potrawa przybysia?! <lol2> Nie wiem czy to jest bardziej żalosne czy beznadziejne. Na najw pytanie, mianowicie czego powinnismy na niego glosowac odpowiedz dal naprawde przekonujaca:|
2007-05-17 16:10
...żałosne…
2007-05-17 15:39
Z calym szacunkiem Mariconie. To nie mialo byc ani smieszne ani zalosne:) A ciesze sie, ze jakos urozmaicilem Twoje zycie podirtytowaniem Ciebie.
2007-05-17 15:31
Boshe jak dobrze że jutro już są te całe wybory!! te wszytskie komentarze są takie żałosne że aż płakać sie chce! przybyś myslisz ze to jest śmieszne co ty piszesz? np“głoście ewangelie, pokój z wami” itp. no normalnie śmieszne że aż sie płakać chce nad TOBą!! ech;/ wywiad zrobiony z Eweliną teraz zrobili z przybysiem znowu sie zaczyna! ZACHOWAJCIE JE DLA SIEBIE albo powiedzcie to kandydatom prosto w oczy!
2007-05-17 15:31
no dobry pomysl.
Dziekuje za podsuniecie idei ulozenia sobie zywota.az sie zarumienilem Ci powiem..:)
2007-05-17 15:24
Kolego Przyb… (nie że twój kolega) ale moze ty księdzem zostań, kazania pisać umiesz, styl kościelny dobrze zachowany,jesli wygrasz wybory, będziesz miał wsrod ludzi poparcie, wieksze znajomosci, tylko co z twoją urodą.... przecież ty taki piękny…. a celibat ciężka sprawa… ;)
_)>
2007-05-17 15:00
jedno zdanie w poprzedniej wypowiedzie nie jest poprawne ale sie wzruszylem…wybaczcie!
2007-05-17 14:57
Damianie!!wiem ,ze to Ty:D
hehe
no i prosze..czy nie mam spoko zioomow w klasie:)kazdy(i kazda)jeden tacy sami:)
Bog postawil ich chyba na mojej drodze bo tyle radosci nie ssadza,zeby z przypadku sie przytrafilo:)Ahoj!
2007-05-17 14:54
a tak powaznie to naprawde..ja nikogo nie prosze,zeby na mnie glosowal bo mnie to nie interesuje.nie chcialem sie zgodzic na ta cala szopke wiec teraz tym bardziej nie chce mi sie wysluchiwac obrazliwych tekstow plynacych w moja strone.szkoda tylko,ze nie prosto w oczy..
Tak wiec..dajcie sobie siana z obrazaniem mnie i innych.
2007-05-17 14:21
o co chodzi koledze/koleżance “anonim”?
a co do plakatów,to odsyłam do wywiadu z Panią z 1d-WSZYSTKO TAM NA TEN TEMET PISZE! I nie róbcie tu podobnego wysypiska żalów odnośnie plakatów.
miłego dnia:))