Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Nieśmiałość   

Dodano 2007-11-14, w dziale teksty czytelników - archiwum

Przy tobie ja, przy mnie ty,
Tak mijają nam kolejne dni.
Gdy smutno ci, jestem ja,
Gdy leci łza, jest miłość twa.
W noc ciemną razem przytuleni,
Dłońmi, ustami, sercem złączeni.
Siebie wręcz kontemplujemy,
Już żyć bez siebie nie umiemy.
Gdzie ja, tam i ty – wszędzie.
Koniec snu! Nigdy tak nie będzie…

Spadł kolejny jesienny liść,
Znikłaś stąd, odeszłaś gdzieś.
Ptaki zrzuciły winogron kiść,
a serce nuci tęsknoty pieśń.
Mgła gęsta świat mi zasłania,
Nie mogą już me płynąć łzy,
Zimny wiatr słońce przegania,
Rozpaczam. Mą miłością nadal ty.
Ziemię ściska poranny mróz,
Wnętrze me tylko czuje chłód.
Przemarzł kwiat, co z nami rósł.
Kiedyś gorące serce, teraz lód…

Nie mogę o niczym innym śnić,
tylko o jednym, by w jej ramionach być.
Bo szczęście ust jej kolor ma,
Jej oczu, w nich cudnie trwa.
Nie daje mi żyć i myśleć czasami,
Głowa zajęta, byśmy stali sie Nami.
Lecz to tylko głupiej nadziei życzenie,
Najskrytsze serca i duszy marzenie.
Daj wskazówkę, jak zdobyć cię mam.
Czy jest to możliwe? Czy radę dam?
Nie ważne jak wiele ofiar poniosę,
Wszystko dla ciebie jedyna zniosę.

Nie chcesz mnie znać?
Unikasz? Nie widzisz?
Chcesz jak najdalej stać?
Boisz sie mnie? Wstydzisz?
Cudnooka, przerwij milczenie.
Cisza? Przecież znamy się,
Ty niespełnione pragnienie,
Nie wolno mi, lecz kocham cię...

Piszę list, którego nigdy nie przeczytasz.
Chce ci powiedzieć, choćby na papierze,
Nic się nie dowiesz, nigdy nie zapytasz,
Coś czuję do ciebie i w to mocno wierzę.
Dzięki tobie serce tak dziwnie zadrżało,
Sprawiłaś, że znalazłem znów nadzieję.
Próbuję zapomnieć o tym, co się stało,
Wciąż chcę być jednak serca twego złodziejem…

Wieczór zbliża się, okno czerwone,
Słońce zachodzi, serce rozmarzone.
Cisza wokoło myślami przebita,
One o miłości, co tak pięknie zakwita.
Kwiat jej cudny, choć daleko stąd,
Nie mam mapy, idę donikąd.
Błądzić rzeczą ludzką, a powiedział ktoś,
We mnie już kipi na siebie złość.
Chcę i nie chcę, mówię i nie,
Powiedz mi, gdzie idę, gdzie?
Można powiedzieć: wszystko sie ułoży,
Nie chcę tak, samotność mnie trwoży.
Widziałem wiele piękna w kobiecie,
Raz chyba pokochałem, anioła, dziecię.
Zapominam i nowych szukam dróg,
Nie mogę powstrzymać z oczu łez strug.
Tak mało wiem, tak dużo chcę.
Co jest we mnie? Kryją słowa te…

I leci krew po mojej dłoni,
Uderza mocno puls w skroni
Duch ulatuje z ciała tego,
Nie ma ratunku już żadnego.
Życie przelatuje przed oczyma,
Rodzę się, śmierć mnie nie zatrzyma.
Nic po sobie już nie zostawiłem,
Za dużo myślałem i marzyłem…

gol89

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.9
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.9 /40 wszystkich

Komentarze [35]

Fleurette
2007-11-14 17:29

A jednak prosze… jakiś wpływ na Voya Twój wiersz (?) ma Drogi Gol’u89 :P ach podstawówka .. :P

~hello kity
2007-11-14 16:37

ta ostatnia część nie potrzebna wg mnie.

PasazerDestrukcji
2007-11-14 16:30

voy ;/

Voy
2007-11-14 16:24

Przypomina mi to moje uniesienia miłosne z czasów, kiedy byłem jeszcze młody i przystojny. Zaraz, kiedy to było? W podstawówce?

Fleurette
2007-11-14 16:02

Jezuuu… chyba wiem o kim myślałeś jak ‘to’ tworzyłeś... boże tylko mi tu fruwających żyletek brakuje… i zgadzam się tradycyjnie już z Cocco :P

Cocco
2007-11-14 15:57

obsesja ?

~anonim
2007-11-14 15:37

Oo jejciu, chyba jesteś bardzo nieszcześliwy? strasznie się zdołowałam. jakoś niewesoło.

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry