Z sentymentu do przeszłości
Z sentymentu do przeszłości
nadal śpię w Twojej koszuli
I choć łzy wytarte już
o biegun poduszki
nadal pozostaje
pustka niezałatana
ciepłem twoich rąk
Codziennie wiatr
Półżartem
Przynosi mi cię w podmuchu
Rankiem przytulona do wspomnień
szukam twojego zapachu
pośród polnych kwiatów
pośród złocistych zbóż
Ciepłe światło
Niegdyś zaklęte w twoim spojrzeniu
Ukryło się gdzieś
Wśród gwiazd
Wśród ciemności nocy
Więc szukam go
Szukam…
Z sentymentu do przeszłości…
Komentarze [17]
2008-09-05 15:48
nie każdy wiersz musi się rymować Drogi Prosty Człowieku i nie każdy musi mieć zgodną liczbę sylab. Sztuka polega na umiejętności przeczytania go w taki sposób, jaki pozwoli Ci na zrozumienie treści utworu i zgranie poprzerzucanych wersów. Nie wiem czy tego uczą w gimnazjum czy nie, ale jeśli nie wiedziałeś, to już wiesz i cieszę się, że dzięki mojemu skromnemu komentarzowi mogłeś się czegoś nauczyć :) Bo człowiek przecież uczy się przez całe życie… czyż nie ? :)
pozdrawiam :)
2008-09-05 15:35
Ludziska, dajcie spokój. Wiersz a nawet rymów nie ma, liczba sylab się nie zgadza, a podmiot liryczny to chyba poleciał do Australi oglądać kangury. Przydałoby się mieć chociaż jakieś podstawowe wiadomości z gimnazjum, żeby brać się za poetykę. niee?
2008-09-05 15:33
mi sie podoba :)