Ave! Kalimera! Slainte! Grusse! Salam!
“Jestem Aktia Servilius, wyzwolenica. W dzieciństwie zostałam pojmana i przywieziona do Italii. Początkowo trafiłam do złych ludzi i doznałam najgorszego. Jednakże fortuna mi sprzyjała. Mój pan był hazardzistą - dość kiepskim. Przegrał mnie wraz z całym majątkiem. Wystawiona na licytację trafiłam do elizjum. Mój nowy pan okazał się być dobrym i uczciwym człowiekiem, wiele mnie nauczył, traktując jak córkę. Niestety, zginął wraz z żoną w czasie rabunkowego napadu. W swym testamencie darował mi jednak wolność. Pragnąc odwdzięczyć się mu i bogom, którzy mi sprzyjają, rozpoczynam z nadzieją nowe życie.”
Przytoczone słowa pochodzą od jednej z „nowych” obywatelek Imperium Romanum. Tak, tak, ono jeszcze istnieje. Mamy wiosnę 23 roku naszej ery…
Przeglądając pewnego wieczoru fora internetowe, natrafiłem na bardzo interesujący link, który zaprowadził mnie do antycznego świata. Jako przykładny humanista zainteresowałem się tym od razu. Antyczny świat fascynował mnie w końcu zawsze, a skoro okazuje się, że „Imperium Romanum ciągle istnieje!”, to postanowiłem zostać jednym z jego obywateli.
Wchodząc w ten wirtualny świat nie musimy wcale wieść żywota Rzymianina osiedlonego w zatłoczonym i cuchnącym centrum Imperium – Rzymie. Równie dobrze możemy zostać szlachetnym Grekiem, religijnym Egipcjaninem czy wojowniczym Celtem z odległej Bretanii. Poza tym do wyboru jest wiele szlachetnych rodów, z których możemy pochodzić, jak np.: Rzymskie Julius, Octavius czy Celtyckie Catuvellauni. Nikt też nie zabroni nam być Punijczykiem, Hebrajczykiem czy Ormianinem. Już po kilku godzinach dostajemy propozycje od prefektów różnych prowincji, by zamieszkać w jednej z nich. Niezwykle zadziwiające jest to, jak bardzo ten wirtualny, antyczny świat przypomina rzeczywistość I wieku naszej ery.
Jednakże pełnoprawnym obywatelem nie zostaje się od razu. Pełne obywatelstwo zyskuje się na drodze „awansu wejściowego”. Znaczy to mniej więcej tyle, że swoje kolejne, coraz to większe prawa (a co za tym idzie i obowiązki), zyskujemy po kolejnych logowaniach w świecie IR. Im więcej logowań, tym wyższy status społeczny.
Będąc już jednym z obywateli Imperium i osiadłszy w jednej z jego licznych prowincji, nie mogłem pozwolić sobie na to, by całkowicie zubożeć i zostać żebrakiem lub co gorsza niewolnikiem. Pisząc swoją pierwszą notkę musiałem określić swoje pochodzenie i to czym chciałbym się zająć. W podjęciu decyzji i dalszej karierze chętnie pomagają nam starsi, bardziej wprawieni gracze. A ich pomoc naprawdę się przydaje, bo niełatwo jest odnaleźć się w świecie licznych praw (administracyjnych, wojskowych) czy ustaw (o urzędnikach, o sądownictwie, o handlu, czy o dłużnikach), które nas jako obywateli IR obowiązują. Istnieje oddzielny Kodeks Karny, który określa sankcje prawne dla odpowiednich przestępstw (nadużyć). Nad poszczególnymi sferami życia obywateli IR czuwają odpowiednie Rady Senatorskie, takie jak np. Rada Gospodarki i Rolnictwa, Rada Kultury i Edukacji, Rada Spraw Zagranicznych czy Rada Morska. W każdej z nich w drodze awansu możemy się znaleźć. Poszczególne Rady wydają podczas swoich obrad ustawy i rozporządzenia, które obowiązują wszystkich obywateli i powinny być przez nich przestrzegane, bez względu na ich pochodzenie czy prowincję, w której zamieszkują. Chyba, że prawa te dotyczą tylko jednej wybranej prowincji IR (np. Dacji), a wprowadzone zostały przez odpowiedniego przedstawiciela władzy tej prowincji (na przykładzie Dacji będzie to Cesarz, gdyż jest ona prowincją cesarską. Są też prowincje senatorskie, jak np. Kreta, Sycylia czy Afryka, które zarządzane są przez swoich Namiestników, Kwestorów i Prefektów).
Jeśli poznamy wszystkie prawa, które nas obowiązują, możemy zająć się naszą własną karierą w Cesarstwie. Mamy wiele dróg wyboru kariery i uzyskiwania awansów. Możemy np. zostać poborowym w Legionach i służyć ku chwale Imperium, a będąc już zasłużonym żołnierzem stanąć na czele licznych kohort i poprowadzić je przeciwko barbarzyńskim ludom atakujących nasze granice. Jeżeli jednak wolimy zarządzać państwem, możemy starać się o miejsce w senacie lub w jednej z rad. Możemy zostać sławnym politykiem, uwielbianym przez rzesze obywateli nie tylko w samym Rzymie, ale we wszystkich jego prowincjach. Droga polityczna nie musi biec przez centrum IR, ale może również rozwijać się we wszystkich jego prowincjach. W końcu być Namiestnikiem czy nawet Kwestorem jednej z nich, to też nie mały zaszczyt. Ale jeżeli kompletnie nie interesuje nas życie polityczne i wydarzenia wojskowe, nie lubimy zalewać rąk barbarzyńską krwią, możemy osiedlić się w jakimś zacisznym miejscu, zakupić ziemię i zająć się jej uprawą. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy stali się znanymi w całym Cesarstwie filozofami czy lekarzami. Znawcy ziół bądź też kapłani są równie mile widziani.
HISTORICA.PL to nie tylko rozbudowana gra fabularna, ale i źródło wiedzy na temat świata antycznego. Poza pełnionymi funkcjami i zajęciami możemy znaleźć niezwykle ciekawe artykuły czy felietony na rozmaite tematy dotyczące starożytnego Imperium Romanum. Opatrzone są one bibliografią, co pozwala na pogłębienie naszej wiedzy na dany temat. Bierzemy udział w tworzonym przez nas samych wirtualnym świecie i stajemy się autorami alternatywnej historii, w której przychodzi nam żyć.
Cytat wykorzystany w tekście pochodzi ze strony: www.historica.pl .
Komentarze [2]
2008-10-22 20:28
Jest to gra na podstawie forum. Wszystkie rozmowy i dyskusje są prowadzone na odpowiednich, związanych z danym tematem, forach,np.: związanych z armią, prawem czy handlem. Oczywiście niektórzy obywatele spotykają się poza witryną Historica.pl np. na gg czy skypie. Jednakże sami administratorzy zachęcają do korzystania ze stron www gry. Zachęcam choćby do poczytania artykułów a niektóre z nich są naprawdę interesujące:)
- 1