Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Bez sensu - część 4   

Dodano 2005-11-28, w dziale opowiadania - archiwum

- I co ? – zapytała zaniepokojona miną Pauliny Marlena


- Nic, a co ma być. Myślę tylko, że mamy nie lada problem. Kojarzycie tego skina, który często siedzi z koleżkami pod monopolowym na Targowej ? Wygląda na to, że to właśnie on jest rozwiązaniem całej zagadki.

- Zaraz, zaraz…, a czy przypadkiem ten skin…, znaczy się Grzesiu Francak nie był twoim chłopakiem zanim poznałaś Pawła? Z tego co pamiętam, byłaś wtedy jeszcze wredniejsza, niż teraz… i takie też miałaś towarzystwo – rzuciła pogradliwie Anka.

Dziewczyny spojrzały na nią z wściekłością, ale żadna się nie odezwała. Wiedziały, że nie pora na towarzyskie porachunki.

Niezręczną ciszę przerwał w końcu Tomek.

- Paulina… czy wiesz, dlaczego Francak może mieć coś do Pawła…, a jeśli ma, to gdzie możemy ich szukać. Uważam, że z tym typem nikt nie jest bezpieczny. Może powinniśmy powiadomić policję???

- NIE!!! – żadnej policji – stanowczo odpowiedziała Paulina – zanim tam dotrą, będą wypytywać przechodniów, sąsiadów, a Grzesiek z kolegami zorientują się i mogą coś Pawłowi zrobić. Sami musimy z nimi porozmawiać.

- Wiedziałam, wiedziałam, wiedziałam! To prawda, że blond farba powoduje zanik mózgu – szydziła Ania. Czy możesz nam powiedzieć, o wielkie źródło wiedzy wszelakiej, jak niby trzy laseczki w miniówach…, no i nas dwoje, ma zamiar załatwić cokolwiek z bandą skinów?

- Normalnie… Po prostu ładnie ich poprosimy, żeby wypuścili Pawła (o ile go mają). Znam Grześka długo i nie sądzę, aby mi odmówił. Na pewno chodzi o jakąś głupotę. Może Paweł po prostu wisi im kasę. Jeśli tak, to ja za niego zapłacę – odpowiedziała wyraźnie zadowolona ze swego pomysłu Paulina.

- Eeee… Pauliś – wtrąciła Andżelika – Myślę, że jednak chodzi o coś innego. Wiesz., Grzesiek zadzwonił do mnie kilka dni temu i pytał się, co mógłby zrobić, żeby cię odzyskać. Oczywiście powiedziałam mu, że kochasz Pawła i nie chcesz mieć z nim nic wspólnego…, a on rzucił słuchawką.

Czwórka nastolatków przez chwilę stała jak wryta wpatrując się w zakłopotaną twarz Andżeliki. Po kilkunastu sekundach odezwała się Anka:

- Teoria o blond farbie się potwierdza.

- Cicho! – skarcił ją Tomek. Czemu nie powiedziałaś nam tego wcześniej. Przecież teraz wiadomo, o co chodzi, i że sprawa nie jest taka łatwa. Musimy obmyślić plan, jak wydostać Pawła z ich łap. I chyba mam pewien pomysł. Posłuchajcie:

Paulina, pójdziesz do Grześka pierwsza, musisz udawać, że Paweł w ogóle cię nie obchodzi.

Spróbuj go uwieść i zaproś go na górę – wiesz pod jakim pretekstem.

ŁEEEEE !! !! !! – powstrzymała odruch wymiotny Ania.

- My spróbujemy jakoś wyciągnąć Pawła z ich meliny. Nie wiesz ilu ich tam siedzi zwykle ?

- Około 4 – mają zamkniętą klikę – odpowiedziała Paulina. Musicie sobie jakoś z nimi poradzić. To głąby, więc łatwo ich będzie wywabić z tej nory, ale musicie być ostrożni.

- Z wyciąganiem głąbów z nory nie będzie problemów Paulinko – wtrąciła Anka – w końcu twoje koleżanki wypstrzyły się w 10 – centymetrowe mini. Któż mógłby się im oprzeć?

- Ja. – zaśmiał się Tomek.

- Dobra. Nie ma czasu. Do roboty. Idę na Matejki, a wy przyjdźcie 15 minut po mnie. Andżelika wie, gdzie to jest. Tylko proszę was, bądźcie naprawdę ostrożni. – powiedziała przed odejściem Paulina.

Po piętnastu minutach oczekiwania i wymyślania dokładnego planu działania, cała czwórka podeszła pod blok Matejki 4, do klatki, w której znajdowała się owa wspomniana piwnica. Andżelika i Marlena weszły pierwsze. Zeszły po schodach. W piwnicy panował półmrok. Na końcu korytarza, za drewnianymi drzwiami, słychać było szydercze śmiechy. Dziewczyny podeszły do drzwi czując narastający, zmieszany odór dymu z marihuany i tytoniu. W środku zagraconego pomieszczenia siedziało trzech, podobnie wyglądających dresiarza i jeden, przywiązany do krzesła sympatycznie wyglądający chłopak Skini palili skręty i bili Pawła po twarzy głośno się przy tym śmiejąc. Jeden z dresów był większy od pozostałych i trzymał w ręku łańcuch. Nie odzywał się, tylko wpatrywał się w swój łańcuch. Andżelika i Marlena weszły do środka, na co dwóch rozgadanych skinów żywo zareagowało.

- Cześć laseczki. Co tu robicie? Przyszłyście się z nami zabawić? Jeśli tak, to zapraszamy – chcecie zapalić?

- No, hej chłopcy. Szukamy jakiś zajedwabistych facetów na dzisiejszą imprezę w FM-ie. Koleżanka powiedziała nam, że tu znajdziemy odpowiednich partnerów – powiedziała Marlena, starając się za wszelką cenę powstrzymać grymas obrzydzenia i kaszel spowodowany fruwającym w powietrzu dymem.

- No to gites. Jesteśmy w pełni do waszej dyspozycji – powiedział drugi skin, puszczając do Andżeliki oko, jakby myślał, że jest z taką miną chociaż trochę seksowny.

Andżelika uśmiechnęła się nieznacznie i powiedziała:

- No to może przejdziecie się teraz z nami, żebyśmy się bliżej poznali? Bo wiecie, w tej piwnicy jest tak jakoś mało romantycznie?

- No pewnie. Chodźmy do parku. Dawid – masz pilnować tego Zgreda – my wychodzimy z naszymi paniami na romantyczny spacerek – zwrócił się pierwszy skin do milczącej postaci z łańcuchem.

Po chwili 2 nowo powstałe pary oddaliły się z piwnicy, a widzący to z oddali Ania i Tomek pomyśleli, że piwnica jest już pusta… i mogą ratować zakneblowanego i związanego w niej Pawła. Nie zachowywali więc zbytniej ciszy schodząc na dół. Po podejściu do progu zdziwili się bardzo, gdyż zobaczyli związanego Pawła, przy otwartych drzwiach i bez żadnej obstawy. Chłopak jednak wydawał się bardzo niespokojny. Ania i Tomek zignorowali to jednak i weszli do środka, aby go rozwiązać.
Niestety, po zrobieniu dwóch kroków Ania poczuła ogromny ból spowodowany uderzeniem łańcucha w plecy. Upadła nieprzytomna na ziemię. Tomek odwrócił się szybko, ale było juz za późno. Łańcuch szybował prosto w jego twarz i już miał go uderzyć, gdy rozległo się charakterystyczne:

- Pibip! Pibip! Pibip!

Głośno piszczący budzik zerwał Tomka z łóżka. Chłopak przetarł oczy, przeciągnął się i z niesmakiem popatrzył na swój plecak. Znów musiał iść do szkoły.

THE END

Oceń tekst
Średnia ocena: 0 /0 wszystkich

Komentarze [13]

~paulina
2011-04-20 17:22

Co za idiotyzm. Człowieku doinformuj sie! Skini nie pala skretow, nie chodza w dresach, nie rapuja osob i napewno nie bija dziewczyn.

~Solarii~
2006-01-11 17:59

stary to było straszne…Ja tam sie z Goldie nei zgadzam skończył bo sam miał dość tej żenady :/

~GuGu
2005-12-13 13:18

hehe:) inaczej sobie to wszytko wyobrazałam…i jakos..tak…lipa sie skonczyło..ehh…ale wierze w ciebie haha..i pisz cos lepszego

~Elka
2005-12-03 16:16

Jugos ta pedalizacja :0 wywróciła Ciw głowie wróć na normalne tory i napisz coś z sensem kochany

~gorylekto
2005-12-03 15:46

a mi sie podobalo.

hahah no dobra i tak mi nikt nie uwiezy. pozwolilem wybrac sobie kilka rodzynkow :

“Skini palili skręty i bili Pawła po twarzy głośno się przy tym śmiejąc.”

“No, hej chłopcy. Szukamy jakiś zajedwabistych facetów na dzisiejszą imprezę w FM-ie.”

“Jeden z dresów był większy od pozostałych i trzymał w ręku łańcuch.”

“Dziewczyny podeszły do drzwi czując narastający, zmieszany odór dymu z marihuany i tytoniu.”

genialne.

~mara
2005-11-30 17:37

powiało mi słabowitym horrorkiem i tanim serialem kryminalnym z dozą miłosnych zawirowań;)
mojej dziewięcioletniej siostrze ciotecznej się podobało, a mi niestety nie…wysil się trochę

~Jake
2005-11-30 16:58

Goldi ma racje. Poprostu Ci się nie chciało.

~Anita
2005-11-30 14:52

bleeeeeeeeeeeeeee ŻAŁOSNE

~Doherty fan
2005-11-30 14:23

hehehe :D

~Pedro
2005-11-30 09:15

hmmmm…. ... ... nie czaje

~Goldie
2005-11-29 17:04

Po prostu już Ci się nie chciało dalej tego pisać i dlatego skończyłeś:P

~Syla
2005-11-29 11:04

Spodziewałam się czegoś innego, ale to było niezłe… :P :)

~Paulianna
2005-11-28 22:07

Zapowiadała się jakaś romantyczna historia o Ani i Tomku,a skończyło się na Paulinie i skinach.
Dobrze,że wreszcie pojawił się napis “the end”.
P.S. Kuboś po prostu wracaj do D&G.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry