Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Carpe diem   

Dodano 2007-04-16, w dziale opowiadania - archiwum
Oby jak najdłużej rosły drzewa, z których zrobią nasze trumny!
Piotr Bogaj

Wszedł do pokoju. Pierwsze co go uderzyło, to słodkawa, mdląca woń unosząca się w powietrzu. Światło lampy rozlewało wokół czerwoną, burdelową poświatę usiłując przebić się przez dym, którym zasnuty był cały pokój. Na podłodze siedziała gruba dziewczyna ubrana tylko w majtki i podkoszulek. W jednej ręce trzymała lufkę, w drugiej zapalniczkę. Kłęby dymu wściekle kotłowały się wokół jej głowy. Zamarł zaskoczony w pół kroku, a ona, kompletnie nie zwracając na niego uwagi, wypuściła powoli z ust dym. Delikatnie zamknął drzwi. Zdjął buty, skarpetki, kurtkę, koszulę i usiadł naprzeciw niej. Popatrzyła na niego obojętnie i podała mu lufkę. Przyjął.

Siedzieli tak bez słowa przekazując sobie zapalniczkę, a gdy wypalili całą działkę popatrzyli na siebie spod przymkniętych powiek.

Czas mijał
mijał.
Zegar
tykał,
(za głośno)
tykał,
(ucisz go)
tykał
(ucisz to cholerstwo, błagam...)
i tykał.

Dziewczyna drgnęła. Złapała budzik stojący na półce i zamachnąwszy się mocno roztrzaskała go o ścianę. Popatrzył na nią z uśmiechem, przysunął się bliżej i pocałował ją. Kochali się na podłodze nie rozmawiając, nie odzywając się do siebie nawet jednym słowem. A kiedy słodkie ciepło powoli wyparowywało z ich lędźwi, drzwi uchyliły się i do pokoju wszedł (co do...) kot.
Zawahał się przez sekundę węsząc powietrze gęste od marihuany, seksu, zmęczenia i kobiecych feromonów. Zastrzygł uszami patrząc na dwa nagie ciała splecione na dywanie w luźnym uścisku. Podszedł od nich ostrożnie obwąchując jedno i drugie, wsunął się między ich piersi, położył pyszczek na łapkach i spokojnie zasnął.


18.03.07,
trzecia nad ranem

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.9
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.9 /17 wszystkich

Komentarze [8]

gugu
2007-04-19 20:28

fajne :D

~kasia
2007-04-19 16:24

nie czaję. telenowela? zero sensu?

~jugos
2007-04-18 23:45

ON (ten kot) macha, nie ja (literówka) :P

~jugos
2007-04-18 23:45

jeśli kot strzyże uszami…znaczy, sobie nimi macham. skoro “zastrzygł” – znacy że sobie pomachał jednorazowo, przez chwilę ;)

ddomcia
2007-04-18 20:26

Co to znaczy “zastrzygł uszami”?

jake
2007-04-18 20:17

Chyba nie rozumiem przesłania.

A może go nie ma?

Przy najbliższej okazji mi t wytłumaczysz.

~jugos
2007-04-17 07:29

kocham klimaty burdelowej poświaty…

iamx
2007-04-16 23:02

szkoda kota…

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry