Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Cena Twojego ciała   

Dodano 2012-04-13, w dziale felietony - archiwum

Zapewne każdy z nas nie raz zadał sobie pytanie o swoją wartość. Czasem w wyniku życiowych doświadczeń, innym zaś razem z czystej ciekawości, a nawet ze względu na zwykłą materialną potrzebę dowartościowania się. Każdy z nas ma inną cenę. Wystarczy poprosić różnych ludzi o zdefiniowanie pojęcia wartości człowieka. Zapytajmy o to np. księdza, handlarza żywym „towarem” albo prostytutkę. Od każdego z nich usłyszymy zupełnie inną odpowiedź. A zatem ile tak naprawdę jesteśmy warci?

/pliki/zdjecia/c1.jpgWracając do pytania o pojęcie wartości i samą wartość człowieka ksiądz - opierając się na zasadach stworzonych przez Kościół - odpowie, że ciało ludzkie zwyczajnie jest bezcenne. Nie można do końca określić jego wartości, bo nawet sam Bóg nie dzieli ludzi na tanich i drogich. Jeśli dzielił to tylko na gorszych lub lepszych (w pewnym sensie droższych). „Przedsiębiorca” handlujący ludźmi zaprzeczy opinii księdza i w zależności od terenów, gdzie sprzedaje „swoje dobra” odpowie, że wartość całego człowieka to od około pięćdziesięciu dolarów (za niewolnika nadającego się do pracy fizycznej np. w Haiti) do nawet pięciu tysięcy dolarów (za kobietę ze Wschodu sprzedaną na Zachód Europy do pracy w domach publicznych). Prostytutka pewnie powie: „Dla Ciebie sto pięćdziesiąt Kociaku”.

Najbardziej ludzki, a zarazem szeroko przyjęty pogląd głosi jednak, że człowiek jest bezcenny. Po części należy się z tym zgodzić, bo przecież samo ludzkie życie w istocie nie jest do kupienia ani do sprzedania. Możemy zrobić to tylko z pewnym tworem życia, a nie z samą jego istotą. Oczywiście przykre jest to, że ludzie mają cenę, która pozwala na transakcję w świecie, w którym masa organizacji ratuje istnienie i wewnętrzną niepodległość każdego.

By świat pozostał w harmonii warto przyjąć, że jesteśmy bezcenni. Jednak ludzka ciekawość; ciekawość wywodząca się być może nawet z ludzkiej pazerności, kazała zastanowić się pewnemu Amerykaninowi ile wart jest człowiek. Nie, żeby wzrosła cena niewolników, a wszelkie wspomniane wyżej organizacje, rządy i wpływowi ludzie mieli mniejsze zyski, ale po to, by to wiedzieć i czuć pewną dumę oraz wartość samego siebie. Jeśli ktoś uważa, że mentalnie jest nic nie warty, pozostaje mu jedynie wiara w jego wartość fizyczną.

Donald Trump dzięki swojej ciekawości postanowił wycenić całą Amerykę. Od bogactw naturalnych, po infrastrukturę i… Ludzi. Sektorem związanym z ludźmi zajął się Patrick DiJusto. Właściciel firmy, która sprzedaje ludzkie płyny ustrojowe do celów naukowo - badawczych, od wielu lat zastanawiał się na wartością człowieka.

Pojęcie „kapitału ludzkiego” w USA odgrywa bardzo ważną rolę. To nie tylko nasza cena, ale także wartość naszych pomysłów, osiągnięć czy pracy. Na każdej mili kwadratowej w Stanach Zjednoczonych znajduje się kapitał ludzki o wartości około sześćdziesięciu siedmiu milionów dolarów. Całkiem sporo. Pomysły Amerykanów to prawdziwa bomba. Ich zasoby, które zostały zapoczątkowane w ludzkich głowach, to jedyne pięć bilionów „zielonych”. Przez całe życie obywatele USA zarobią w sumie dwieście trzydzieści dwa biliony! Sumy tego kapitału są niebagatelne, ale co z tym ludzkim ciałem?

/pliki/zdjecia/c2.jpgWartość ciała w oparciu o wyliczenia DiJusto to dość spora kwota. Każdą naszą rogówkę możemy sprzedać za cztery tysiące dolarów. Dwie to już osiem tysięcy. Serce w swojej bezcenności jest warte sześćdziesiąt tysięcy „zielonych”, tak samo zresztą jak każdy z naszych płatów płuc. Rekord cenowy pobija jednak DNA i szpik kostny. Ludzki materiał genetyczny, który znajduje się w każdej jednej komórce człowieka to dziewięć milionów dolarów… To niesamowite! Ponad dwa i pół razy więcej warty, niż materiał genetyczny jest szpik kostny wyceniany na dwadzieścia trzy miliony! Dziś wyjątkowo wierny potędze matematyki patrzę w lustrze na swoje ciało, które w sumie jest warte około czterdziestu sześciu milionów dolarów! Wszyscy obywatele USA to czternaście biliardów dolarów. Osobiście nie dałbym za nich wszystkich tak dużo, ale sama liczba robi wrażenie.

Naprawdę można się dowartościować. W końcu w lustrze widzimy niesamowity skarb, który zgoła jest bagatelizowany i trywializowany. Swoją drogą znów jestem zadziwiony, szalonym wręcz pomysłem wyliczenia wartości ludzi i ich zasobów. Ludzka ciekawość, znów poszerzyła nam horyzonty.

Ciekaw jestem ile warta jest Polska? Chyba napisze wiadomość do Discovery, żeby Donald Trump zajął się wyliczeniem wartości naszego kraju. Podobno to dwa i pół tryliona dolarów… Ile są warci sami Polacy? Na to pytanie nie znamy jeszcze odpowiedzi… Póki co możesz napawać się obliczeniami DiJusto i uświadomić sobie wreszcie, że oto przed Twoim komputerem siedzi teraz i czyta ten tekst czterdzieści sześć milionów dolarów.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.2 /32 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry