Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Czasem trzeba przegrać, aby wrócić silniejszym   

Dodano 2013-01-10, w dziale wywiady - archiwum

Walter Hodge - i wszystko jasne. Tego zawodnika nie trzeba przedstawiać fanom koszykówki w Polsce (absolwent uniwersytetu Floryda, dwukrotny mistrz ligi NCAA z Florida Gators oraz mistrz Karaibów w koszykówce mężczyzn z 2011r. - przyp.red.). Z roku na rok Walter gra coraz lepiej i w chwili obecnej jest liderem zielonogórzan oraz bezdyskusyjną gwiazdą naszej Tauron Basket Ligi. To także bardzo sympatyczny, choć nieco zdystansowany człowiek. O meczu z Jeziorem i następnych spotkaniach, o rodzinie i portorykańskim baskecie - specjalnie dla SGI Lesser.

/pliki/zdjecia/hodg1.jpg

El Luca: Cześć. Na początku chciałbym zapytać Cię o wywiad, jakiego udzieliłeś przed meczem z Jeziorem Tarnobrzeg dla Radia Zielona Góra. Powiedziałeś w nim ponoć, że nienawidzisz grać w Tarnobrzegu, co wywołało wśród kibiców w naszym mieście prawdziwą burzę. O co ci tak naprawdę chodziło?

Walter Hodge: Po pierwsze, to wcale tak nie powiedziałem. Stwierdziłem tylko, że dziesięciogodzinna podróż do Tarnobrzega jest bardzo męcząca, a waszej w hali jest zawsze zimno. Ktoś to niestety chyba źle zrozumiał i zrobiła się afera. Trudno, stało się.

L: No to porozmawiajmy teraz o dzisiejszym meczu. Wynik to na pewno spora sensacja. W końcu faworyt do tytułu przegrywa z zespołem, który nie jest zaliczany do potentatów ligi. Co ciekawe przed spotkaniem czuć było trochę atmosferę jak na derbach. Jak oceniasz to dzisiejsze spotkanie?

W: Na pewno mieliśmy za dużo strat. Z taką ich liczbą w meczu nie można oczekiwać zwycięstwa. Druga sprawa to obrona. Zagraliśmy w defensywie po prostu za słabo. Siarka wymusiła na nas dużo fauli, co poskutkowało punktami po rzutach osobistych. W ataku mecz stał natomiast z obu stron na całkiem niezłym poziomie, chociaż uważam, że my powinniśmy byli zagrać znacznie lepiej. Poza tym zbyt często nie trafialiśmy z pozycji rzutowych, a to podstawa, jeśli myśli się poważnie o wygraniu meczu. Na pewno cieszy nas występ Dejana Borovnjaka, który rozegrał mecz na stuprocentowej skuteczności. To dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami. Taki jest jednak sport. Czasem trzeba przegrać, aby wrócić potem silniejszym. Gratuluję wam wygranej.

/pliki/zdjecia/hodg2.jpgL: Liderem Siarki był dzisiaj twój były kolega z drużyny Stelmetu, Kuba Dłoniak. Jak oceniasz jego występ?

W: Kuba zagrał dzisiaj naprawdę fantastyczne spotkanie. To był w jego wykonaniu prawdziwy spektakl koszykarski. To znakomity strzelec i co nie mniej ważne, ma on olbrzymi szacunek do gry i innych zawodników, a to się w sporcie ceni. Potrzebujecie takiego gracza i myślę, że dobrze się stało, że jest kapitanem waszej drużyny.

L: Jak zaczęła się twoja przygoda z koszykówką?

W: Zacznijmy od tego, że koszykówka w Portoryko, gdzie się urodziłem, to sport numer jeden. Gra tam każdy. Nie inaczej było i ze mną. Zacząłem trenować w wieku trzech lat.

L: Na początku roku 2013 gracie dwa bardzo ważne spotkania: 5 stycznia ligowa potyczka z drużyną Mistrza Polski Asseco Prokomem Gdynia, a cztery dni później starcie z Cajasol Sevilla w ramach rozgrywek Eurocup, w którym to naprzeciw Ciebie stanie lider gości Tomas Satoransky. Macie jakiś konkretny plan na te spotkania?

W: Jakiegoś specjalnego planu nie mamy. Musimy po prostu wziąć się do roboty i zacząć wreszcie grać lepszą koszykówkę. Trzeba koniecznie poćwiczyć rzuty i musimy zacząć unikać takich głupich strat jak dzisiaj, bo inaczej nic nie wygramy. Obrona też jest do poprawy. Nie możemy tak bezmyślnie faulować. A Tomas Satoransky? No cóż, szczerze przyznam, że nic mi to nazwisko nie mówi, ale wszystko wyjdzie w praniu.

/pliki/zdjecia/hodg3.jpg

L: Skoro już wspomnieliśmy o nowym roku, to oceń może jeszcze ten stary. Wiemy, że zostałeś w Zielonej Górze, choć sporo mówiono przed sezonem o twoim odejściu z tej drużyny. Masz może już jakieś plany na następny sezon?

W: Miniony rok był dla mnie i dla mojej rodziny bardzo udany. Brązowy medal w rywalizacji w TBL dał nam przepustkę do gry w Eurocup i to był główny powód, dla którego tutaj zostałem. Zdążyłem już jednak pokochać to miasto, halę i kibiców. Czuję się tu dobrze, moja rodzina też, a to jest dla mnie bardzo ważne. W kolejnym roku bardzo chciałbym zdobyć Mistrzostwo Polski i mieć więcej czasu dla mojej rodziny. Jestem człowiekiem, który ma ambicje i to staram się pokazywać na parkiecie.

L: Życzę Ci realizacji tych planów. Zmieńmy jednak trochę temat. Co najchętniej robisz w wolnym czasie?

W: Kocham spędzać czas wolny z moją rodziną. Żona i dzieci są dla mnie wszystkim. Spędziliśmy ostatnio fantastyczne święta Bożego Narodzenia w Berlinie. Chciałbym mieć dla nich więcej wolnego czasu. Oprócz tego lubię sobie pogadać ze znajomymi albo posłuchać dobrej muzyki. Jak każdy Portorykańczyk, kocham muzykę reggaeton, która także w Polsce zyskuje ostatnio na popularności.

L: A jaki jest twój ulubiony klub NBA i twój koszykarski idol? I co znaczy twój numer na koszulce?

W: Nie mam ulubionego klubu, ale lubię sobie popatrzeć na grę Carmelo Anthony’ego czy Derricka Rose’a. Z dawnych gwiazd NBA cenię sobie najwyżej Michaela Jordana i Allena Iversona. A numer, hm… piętnastka dużo dla mnie znaczy, ale nie chcę rozwodzić się nad tym.

/pliki/zdjecia/hodg4.jpgL: I ostatnie pytanie – co chciałbyś powiedzieć młodym ludziom, którzy inspirują się twoją grą i chcieliby zostać profesjonalnymi koszykarzami?

W: Nie szaleć. Trzeba systematycznie pracować i uparcie dążyć do wyznaczonego sobie celu, bo w życiu nic nie przychodzi łatwo. Nie wolno zaniedbywać szkoły i trzeba nauczyć się dobrze organizować sobie czas. Chyba tyle. To nie jest jakieś skomplikowane, ale trzeba to po prostu wcielać w życie.

L: Dzięki serdeczne za rozmowę i powodzenia w realizacji celów.

W: Nie ma za co. Ja również dziękuję za rozmowę i pozdrawiam czytelników twojej gazety.

Grafika: własna oraz

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.2 /92 wszystkich

Komentarze [5]

~Jan_9
2013-01-14 09:16

UH AH UH AH

~@Wielka_Fanka
2013-01-12 18:29

Pozdrawiam Pana Rybę ;P

~Wielka_Fanka
2013-01-11 14:34

Luca, jesteś Mistrzem Wywiadów!♥ ♥ ♥

~Jacek_21
2013-01-11 00:43

Zastal poległ, chwała Jeziorowcom!
Do zobaczenia na meczu z Rosą Radom!

~Elessar
2013-01-10 23:45

Szkoda tylko, że nie pociągnąłeś tematu koszykówki, jako sportu nr 1 w Portoryko…

Ale wywiad na plus!

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry