Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Czy Chopin się w grobie przewraca?   

Dodano 2015-04-26, w dziale inne - archiwum

Właśnie odbyła się kolejna, 21. już gala wręczenia muzycznych oskarów sceny polskiej, czyli tzw. Fryderyków. Jak na każdej takiej gali znużenie trafnego wytypowania zwycięzców miesza się nierównomiernie z siłą zaskoczenia i nutą rozczarowania, a w niektórych przypadkach nawet zażenowania. Jak było tym razem?

/pliki/zdjecia/fry 1.jpg „Największą sensacją nie jest sama lista nazwisk, lecz powrót kilku kategorii w segmencie muzyki rozrywkowej. Organizatorzy wyszli naprzeciw oczekiwaniom rynku i nie wskażą jednoznacznego albumu roku. Płyt roku będzie teraz pięć” - skomentował uszczypliwie wybór Akademii Fonograficznej Robert Sankowski, krytyk muzyczny „Gazety Wyborczej”.

I pomimo tego, że poszerzono ilość kategorii, to Fryderyki w dalszym ciągu są – teoretycznie – najbardziej prestiżowym wyróżnieniem w polskiej branży muzycznej, a przynajmniej pozostała w nich dawna jakość, która przykuwa uwagę wszystkich artystów – zarówno tych najznamienitszych, jak i tych mniej obdarzonych konceptem godnym uznania. W tym roku o nominacje (sumarycznie biorąc w 17 kategoriach) walczyło aż 1062 artystów, albumów i singli: 234 płyty z polską muzyką rozrywkową, 87 albumów jazzowych, 126 z muzyką poważną, 266 utworów muzycznych i ponad 200 teledysków.

Pierwszą przyznaną statuetką była ta, która trafiła do byłej członkini grupy Sistars, Natalii Przybysz, za rockowy album roku, czyli „Prąd”. Fryderyka wyrwała m.in. Behemothowi i jego „The Satanist”, „Ruby Dress Skinny Dog” Curly Heads oraz płycie „Głupi” Organka. Powiedzieć można, że o ile w towarzystwie siostry aż tak się nie wyróżniała, to solowo faktycznie daje radę wspiąć się na szczyt.

/pliki/zdjecia/fry2.jpgNastępna kategoria przyniosła wiele zamieszania i konfundacji z racji jej niejednoznaczności. Otóż przemieszano w niej takie gatunki jak: elektronika, muzyka Indie, muyzka alternatywna oraz muzyka korzeni. Zwycięzcami zostali kolejno: Fisz Emade za płytę „Mamut”, następnie ich ojciec, Wojciech Waglewski z grupą Voo Voo za „Dobry Wieczór”, a na końcu tej listy pojawił O.S.T.R. wraz z kanadyjskim producentem Marco Polo za krążek „Kartagina” (nie odebrali nagrody osobiście, gdyż po prostu nie pojawili się na gali).

Ale w teorii najważniejszą statuetką pozostanie ta rozdawana w kategorii popowa płyta roku, na której wręczenie organizatorzy czekali do samego końca. Mimo ciągle narastającego napięcia, wielkiego zaskoczenia jednak nie było. Zdaniem ekspertów najlepszy okazał się solowy debiut Artura Rojka - „Składam się z ciągłych powtórzeń”. W rywalizacji wyprzedził m.in. „The Escapist” Gaby Kulki, „7 widoków w drodze do Krakowa” Grzegorza Turnaua, „Scarlett” grupy LemON i „Migracjami” Meli Koteluk.

Z kolei za fonograficzny debiut roku uznany został – notabene zgodnie z oczekiwaniami – album młodziutkiego duetu The Dumplings, „No Bad Days”. Ci pokonali Grzegorza Hyżego, Maję Koman, Sarę Brylewską (której płytę szczerze polecam) oraz SISTER WOOD. W wypowiedzi na gali przyznali w ekstazie, że pracują już nad kolejną płytą. Będzie ciekawie, ponieważ „No Bad Days” ukazał się niemal równo rok temu.

/pliki/zdjecia/hy3.jpgDwie ostatnie kategorie to teledysk roku i utwór roku. Podczas 19. gali rozdania Fryderyków Mela Koteluk została wyróżniona dwukrotnie. Doceniony został jej debiut i przyznano jej statuetkę artystki roku. Tym razem dostrzeżono walory teledysku do singla „Fastrygi” (laureatem – Tomasz Gliński). Za to Natalia Przybysz otrzymała w tej edycji Fryderyków dwa wyróżnienia. Tym razem za „Miód”.

Jak przystało na szanujące się gremium, nie mogło obyć się bez ogłoszenia zdobywców Złotego Fryderyka, którymi zostali: dyrygent Kazimierz Kord, saksofonista jazzowy Janusz Muniak, a także legenda polskiej alternatywy rockowej, Lech Janerka, którego Piotr Metz opisuje tak: „Nazywany Mironem Białoszewskim polskiego rocka, sam uważa, że renomę zyskał wyłącznie przez zasiedzenie. Nagrał prawie tuzin solowych płyt, a jedyny album jego pierwszego zespołu Klaus Mitffoch, jest prawdopodobnie najwybitniejszą pozycją w dyskografii polskiego rocka.”

Bez echa nie może przejść także jazzowy artysta roku i jazzowy album roku, czyli Marcin Wasilewski wraz ze swoim trio i płytą „Spark Of Life”, a fonograficzny debiut roku w kategorii jazzu zaliczyła Nikola Kołodziejczyk Orchestra. Na uwagę zasługują także artyści muzyki poważnej. Albumem roku muzyki chóralnej, oratoryjnej i operowej został „Where are you. Pieces from Warsaw” proMODERN contemporary vocal sextet, który wyróżniono również w kategorii najwybitniejsze nagranie muzyki polskiej. /pliki/zdjecia/hy4.jpgNastępny album roku muzyki kameralnej powędrował do Pawła Łukaszewskiego za „Musica Sacra 5”, a albumem roku muzyki symfonicznej i koncertującej okazał się „Kilar/Moś/Aukso Aukso” Orkiestry Kameralnej Miasta Tychy pod dyrekcją Marka Mosia. Jako najlepszy album, w tajemniczo brzmiącej kategorii recital solowy, wybrano „Nagrania archiwalne z lat 1974-2007” Kai Danczowskiej, a najlepszy album polski za granicą to „Grażyna Bacewicz: Symphony for String Orchestra” Ewy Kupiec i Capella Bydgostiensis pod dyrekcją Mariusza Smolija.

I chociaż Fryderyki są renomowaną już marką polskiej branży fonograficznej, to jednak daleko im do niedoścignionych BRIT Awards, czy innych nagród w tej dziedzinie sztuki. Trzeba jednak patrzeć z pozytywnym nastawieniem na przyszłe rozdania, bo a nuż okażą się one bardziej interesujące i prestiżowe, niż te inne, znacznie popularniejsze w Europie. A odpowiedź napytanie tytułowe należy do Was, drodzy Czytelnicy.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.8 /10 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry