American
Matematyka / Fizyka / Informatyka / Geografia / Historia / WOS
Ilość artykułów: 62
Arrivederci! Adios muchachos!
Zupełnie nie wiem, co mam napisać, ale chyba najlepiej będzie, jeśli postawię na szczerość. Wiem, że brzmi to jak jakieś wyznanie zbuntowanej nastolatki, która akurat wpadła ze swoim chłopakiem i rodzice się o tym dowiedzieli, ale tekst pożegnalny chyba taki być musi. Nie ukrywam, że łezka mi się w oku kręci, kiedy piszę te słowa. Boże, wiem, że brzmi to bardzo patetycznie, ale taka jest prawda. Może niektórym trudno będzie w to uwierzyć, ale naprawdę nieprzyjemnie jest myśleć, że drogi nas wszystkich praktycznie teraz się rozejdą. I nie myślę tu...
Marynara i fryzura - matura!
Pierwsze trzy tygodnie maja to dla maturzystów w naszym kraju czas niezwykłego wysiłku psychofizycznego i stresu. Co do tego nie mam wątpliwości. Po tym trudnym okresie nadchodzi jednak zawsze upragniony jak deszcz po upalnym dniu czas na odpoczynek. Może nie do końca tak jest, bo przecież w tym okresie toczymy jednak rozmowy ze znajomymi na temat egzaminów i mimo wszystko trudno nam jakoś przegonić myśli, które kręcą się nieustannie wokół tego wydarzenia. A do tego wszystkiego jeszcze to najbardziej irytujące z pytań,...
Hit czy kit?
Za tę recenzję miałem zabrać się już dobrą chwilę temu, ale doszedłem do wniosku, że skoro film ocenia się dopiero po obejrzeniu całości, to i z serialem powinno się postępować dokładnie tak samo. Nie był to błąd. Mimo rozczarowania pierwszym odcinkiem, nie poddałem się i obejrzałem serial do końca. I powiem wam, że kolejne były już znacznie lepsze. Daje mu 6/10 (w skali Filmwebu to całkiem „niezły” wynik). Zastanawia mnie więc, dlaczego pierwszy epizod serialu „Belle Epoque” aż tak bardzo zniechęcił do siebie widzów?
Gdzie ci artyści?
American: Bycie artystą, to ciężki kawałek chleba. Nagromadzenie gwiazdek jednego - nazwijmy to - przeboju (muzycznego, czy też innego) przeraża. Serce się kraje się, gdy widzimy, jak utalentowani ludzie malują portrety turystów na chodnikach znanych kurortów, podczas gdy w renomowanych galeriach sztuki wystawiane są obrazy, które często wyglądają tak, jakby „ktoś nacharał krwią na płótno” (kto oglądał „Nietykalnych” Oliviera Nakache, ten wie, o czym mówię). Można by więc zapytać: gdzie ci artyści?
Nie dajmy się zwariować
Mniej więcej rok temu pisałem o wszechobecnej plotce. Pisałem, że tabloidy z niej żyją, a ludzie się nią delektują. Dziś postanowiłem nawiązać do tego tematu. Ostatnio, gdy robiłem sobie internetowy przegląd prasy, w oczy rzucił mi się nagłówek jednego tekstu, którego autor bardzo przychylnie pisał o ćwiczącej Annie Lewandowskiej, choć ta była już w ósmym miesiącu ciąży. Komentarze pod jego tekstem pełne były jednak hejtu, no bo jak to? Poczułem tak zwyczajnie po ludzku zażenowanie. To fakt, że w mediach można znaleźć teksty...
Nie robię tego dla chwały
Już za kilka miesięcy będzie reprezentować nasze miasto w finale XVIII Ogólnopolskiego Samorządowego Konkursu Nastolatków „Ośmiu Wspaniałych” w Gdańsku. Mimo młodego wieku, wiele już przeżyła i nie mało doświadczyła. Związane z tym emocje pozwalają jej teraz – jak sama mówi – robić to, co robi. Krótko mówiąc, stara się zmieniać świat na lepsze, co zostało już docenione przez tarnobrzeskie jury konkursowe. Poznajcie Jagodę Drozd, „Wspaniałą” z naszego „Kopernika”!
Droga krzyżowa maturzysty
Za niecałe siedemdziesiąt dni matura. Część z nas wyznaje zasadę, że jakoś to będzie, inni spędzają całe dnie i noce na nauce, obgryzając przy tym paznokcie do krwi (oczywiście ze stresu), a jeszcze inni robią to, co robili przez minione lata, czyli starają się zapomnieć o zbliżającym się egzaminie. Różne podejście mają także i nasi nauczyciele. Jedni prorokują, roztaczając najczarniejsze wizje, inni motywują nas, zachęcając do wzmożenia wysiłków, ale są i tacy, którzy twierdzą, że matura to w...
„Deszczowa piosenka” naszego pokolenia
Jeszcze chwilę temu wielu powiedziałoby, że takich filmów dziś już się po prostu nie robi. Może nie tyle musicali, bo te ciągle mają swoich wielbicieli, ale musicali jazzowych w stylu lat 50., 60. czy 70. ubiegłego wieku, których bohaterowie opuścili już szkolne mury i nie jarają się koszykówką, za to w niezwykłym stopniu podnieca ich taniec, a dokładniej stepowanie przy blasku księżyca. Nawet „Grease” (choć traktuje o równie odległym okresie) jest zdecydowanie inny. Sercami miłośników gatunku...
Pieśń o szczęściu
Czym jest szczęście? Odpowiedzi na to pytanie szukało już wielu filozofów, podczas gdy przeciętni ludzie żyli i nadal żyją bez jakiegoś nadmiernego zastanawiania się nad jego sensem czy istotą. Może się mylę, ale uważam, że tak właśnie jest. Dziwne może być tylko to, że każdy człowiek przez całe swoje życie szczęścia szuka, choć szczęściem dla każdego może być coś zupełnie innego.
To była cudowna noc!
American: Studniówka to bal wyjątkowy. To impreza, w czasie której maturzyści mogą na kilka godzin zapomnieć o zbliżającej się maturze, ale też impreza, którą pamiętają potem do końca życia. Jest w niej także pewien paradoks, bo chociaż faktycznie odrywają się w tym czasie myślami od czekających ich egzaminów, to jednak przekraczając tego dnia próg szkoły, przypomina im się co najmniej kilka razy, że zostało im jeszcze około stu dni nauki. Ale przejdźmy może do meritum, bo coś mi się...