Czy jesteśmy sami ?
Podczas nocnego spaceru, wpatrując się w gwiaździste niebo, zadałem sobie to właśnie pytanie. Czy naprawdę w całym wszechświecie, tylko na tej jednej, malutkiej planecie zwanej Ziemią, powstały przed miliardami lat takie warunki, w których mogło wykształcić się życie?
Przypatrując się rozmiarom wszechświata, można by założyć z ogromną pewnością, że wśród wielkiej różnorodności tworzącej go materii, mógł powstać drugi taki ,,Układ Słoneczny”, a co za tym idzie, równie dobre miejsce, w którym mogło narodzić się życie. Dowodów na potwierdzenie tej tezy dostarczają od lat badania i odkrycia naukowe. Świat nauki doniósł otóż choćby niedawno o odkryciu pewnego gatunku bakterii, które żyją głęboko w jądrze Ziemi, gdzie temperatura sięga, bagatela, 1000 stopni Celsjusza! I któż by wcześniej pomyślał, że w takim środowisku może występować życie? Odkrycie to zmusza nas do zrewidowania swoich poglądów i nakazuje teraz poszukiwać życia w takich miejscach wszechświata, gdzie dotychczas nikt tego nie oczekiwał. Bo skoro już wiemy, że życie występuje w temperaturze 1000 stopni, to być może występuje również w temperaturze -1000 stopni ? Nasuwa się jednak kolejne pytanie. Może gdzieś, na jakiejś innej planecie, faktycznie żyją sobie nieznane naszej nauce bakterie, ale czy spotkamy tam również istoty inteligentne? Można by oczywiście zaryzykować twierdzenie, że skoro my zaistnieliśmy w tej części wszechświata, to dlaczegóżby w innych miejscach nie mogły powstać istoty rozumne, które jednak niekoniecznie muszą być do nas posobne i żyć w analogicznych warunkach. Dla Nich temperatura 100 stopni C niekoniecznie musi być zabójcza, a tlen niekoniecznie musi stanowić życiodajny gaz.
Tych kilka przytoczonych przeze mnie argumentów przemawiających za ogromnym prawdopodobieństwem życia pozaziemskiego nie może nam jednak przysłonić całości zagadnienia. Musimy pamiętać i o tym, że liczba przeciwników takiego spojrzenia na ewolucję wszechświata, równa jest zapewne liczbie jego zwolenników. Ci również mogliby przytoczyć wiele przekonywujących dowodów na to, ze nasze życie jest niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. Obserwując ,,radosną twórczość” Matki Natury, która wydaje się być bezbłędna i niezwykle konsekwentna w swoim działaniu, możemy zauważyć, że nie ma w świecie dwóch taki samych rzeczy. Za doskonały przykład mogą nam posłużyć niepowtarzalne nici kodu DNA, przyporządkowane każdemu stworzeniu, albo płatki śniegu, które zawsze różnią się jakimś elementem. A zatem życie ziemskie jest jedyne, niepowtarzalne i nigdzie indziej poza trzecią planetą od Słońca powstać nie mogło, bo tylko tu w wyniku nieoczekiwanego przeformowanie materii i wynikłej z tego ewolucji, narodziło się coś, co dzisiaj nazywamy życiem właśnie.
Czy kiedykolwiek rozwiążemy tę zagadkę ? Czy kiedykolwiek poznamy inne istoty rozumne, czy też na zawsze pozostaniemy samotni w całym wszechświecie. Póki co, możemy tylko spekulować i snuć różne mniej lub bardziej realne hipotezy na ten temat. To, że boimy się samotności, jest zjawiskiem na swój sposób zastanawiającym, choć jak twierdzą znawcy tematu, ugruntowanym głęboko i wynikającym z naszej natury. Dawno już udowodniono tezę o społecznym charakterze człowieka i chyba właśnie to każe nam ustawicznie szukać możliwości nawiązania kontaktu z innymi istotami. Dlatego też spekulujemy nad istnieniem życia we wszechświecie, bo nie chcemy przyjąć do wiadomości, że wszechspołeczeństwo, to tylko my.
Komentarze [7]
2006-01-31 07:03
Fantazja…?
2006-01-29 13:29
za duzo TV Slavek…
2006-01-29 11:35
hmmm E.T. ??
2006-01-28 10:44
czy znajdziemy milosc swojego zycia??
2006-01-27 23:49
hahahahah… albo nie… AHAHAHAHAHAHHAHA
oj kolego ten tekst… jest poprostu… glupi.“to być może występuje również w temperaturze -1000 stopni ?” – no widzisz… nie moze.
2006-01-27 22:31
a czy podczas krecenia awantury o basie rzeczywiscie wrzucono kobiete pod pociag?
2006-01-27 22:30
chrystepanie
- 1