Czy Polak to nadal tylko pijak i złodziej?
W tym miesiącu życie mieszkańców Europy zdominował absolutnie turniej piłkarski Euro 2012. Ludzie na całym kontynencie przekonują się każdego dnia naocznie, że Polacy – jako współgospodarze tej imprezy – naprawdę świetnie wywiązują się z powierzonej im roli, co pozwala mieć nadzieję na zmianę ich opinii na nasz temat. Szansa faktycznie jest. I chyba ją wykorzystujemy, pokazując wielu innym nacjom, że krążące o nas od lat opinie niekoniecznie są prawdziwe.
Polska uchodzi na świecie za kraj biedny i zacofany. W zasadzie, to ludzie żyjący w innych krajach wiedzą o nas niezbyt wiele, co może być spowodowane naszą ponad stuletnia niewolą i nieco krótszym okresem życia za żelazną kurtyną. Jednak pokolenie młodej, polskiej emigracji robi naprawdę wiele, aby zmienić wizerunek Polaków za granicą. W ocenie wielu ludzi na całym świecie jesteśmy dziś świetnymi fachowcami i solidnymi partnerami biznesowymi.
Przeciętny Niemiec, chociaż jego kraj z nami sąsiaduje, nie wie o nas zbyt wiele. Kojarzymy mu się jednak ze wszystkim, co najgorsze. Wielu Niemców, szczególnie tych starszych, uważa, że panuje u nas ciągle niebotyczna wręcz korupcja i fatalna organizacja pracy. Pojęcie "Polnische Wirtschaft" ma w dalszym ciągu mocno pejoratywne zabarwienie. Blisko połowa Niemców nie wierzy także w szybki rozwój gospodarczy naszego kraju. Młodym Niemcom kojarzymy się z odpowiedzialnością, tolerancją i religijnością. Uważają oni także, że Polacy nie są zbyt urodziwi, a mit pięknej Polki stanowi jedynie wyjątek.
Rosjanie, mimo trudnej wspólnej historii, odnoszą się do nas generalnie z sympatią. Dla nich jesteśmy w pewnym sensie autorytetem, bo jako pierwsi spośród państw dawnego obozu państw socjalistycznych rozpoczęliśmy wprowadzanie reform. Uważają nawet, że jesteśmy dobrze wychowani i potrafimy się elegancko ubierać.
We Francji dominują już jednak opinie raczej negatywne. Francuzi uważają Polskę za kraj zacofanych cierpiętników, położony gdzieś na peryferiach Europy. O Polakach mówi się tam, że są pracowici, uczciwi i religijni. Mieszkańcy kraju nad Loarą doceniają jednak nasze walory krajobrazowe, ale nie obce im są również skojarzenia alkoholowe związane z naszymi rodakami. Egzystuje tam nawet przysłowie "soul comme un Polonais”, co można przetłumaczyć jako „pijany jak Polak”. Francuzi twierdzą ponadto, że jesteśmy narodem, który nie potrafi zawierać kompromisów.
Brytyjczycy chętnie widzieliby w nas swoich sąsiadów czy kolegów z pracy. Z niechęcią godzą się jednak na nasze stałe zameldowanie na terenie ich państwa czy też udział w ich organach władzy. Uważają, że jesteśmy krajem średnio rozwiniętym i dostrzegają dominującą rolę Kościoła w naszym kraju i jego ogromny wpływ na polskie organy ustawodawcze. Zdaniem większości z nich typowy Polak to człowiek zdyscyplinowany, życzliwy, religijny i pracowity. Co trzeci Brytyjczyk uważa również, że jesteśmy schludni, ale co dziesiąty jest odmiennego zdania. W Wielkiej Brytanii funkcjonuje także powiedzenie, którego autorem jest znany historyk Norman Davies: „Jeśli musisz iść do dżungli, to najlepiej, gdy będziesz miał za towarzysza Polaka”. Davies dostrzega, że jesteśmy wierni i do końca trzymamy się razem. Dodaje również, że Polacy zawsze byli świetnymi żołnierzami.
Dla Hiszpanów jesteśmy jedną wielką niewiadomą. Przeciętny Hiszpan zapytany o Polskę mówi, że to jeden z krajów wschodu, nie bardzo je rozróżniając. Kojarzą nas za to ze znaczącą rolą Kościoła w życiu publicznym i z postacią Jana Pawła II. Uważają także, że z łatwością potrafimy przystosować się do nowego środowiska i twierdzą, że mamy wielkie serca, piękne dziewczyny i… dziurawe drogi.
Dla naszych południowych sąsiadów, Czechów, jesteśmy narodem lubianym na równi ze Słowakami... Mamy wśród nich opinię handlarzy, gdyż potrafimy się ponoć targować jak nikt inny. Nasi południowi sąsiedzi dostrzegają naszą gorliwość katolicką i sięgający fanatyzmu patriotyzm. Podśmiewują się z nas, mówiąc niekiedy, że jesteśmy mistrzami świata w cierpieniu, bo chyba jako jedyny naród na świecie czcimy swoje… klęski. Znają też mit Polaka – romantyka walczącego samotnie z całym światem. Wielu Czechów uważa, że prowadzimy samochody jak piraci drogowi, a inni dostrzegają w nas megalomanów.
W opinii Włochów bardzo szybko uczymy się języków obcych. Potrafimy też dużo wypić mocnych alkoholi, co skutkuje, delikatnie mówiąc, bardzo niekulturalnym zachowaniem. Polki uważają za to za bardzo piękne, ale i niestety za… łatwe. Ponadto uważają, że Polacy to dobrzy pracownicy.
Cóż, cieszymy się w Europie różnymi opiniami. Jedni mówią o nas lepiej, inni trochę gorzej. Powszechnie znani jesteśmy z głębokiego szacunku dla wiary chrześcijańskiej i rzetelnej pracy, ale i z naszej skłonności do picia mocnych trunków. Europejczycy poproszeni o wymienienie jakiegoś znanego, współczesnego Polaka rzucają w odpowiedzi – Jan Paweł II bądź Lech Wałęsa. I już.
Stereotypy są i za pewne będą. Tego nie da się szybko zmienić, bo powstawały one przez stulecia. Możemy jednak próbować zmienić choćby niektóre z nich. Dzięki Euro 2012 opinia o nas i naszym kraju zmienia się i to jak słyszymy w mediach na zdecydowanie lepszą. Musimy wykorzystać tę szansę i pokazać światu, że nasz kraj nie jest już dziś zacofany, i że można się w nim zakochać.
Grafika:
Komentarze [1]
2012-06-28 13:16
Większość stereotypów zawdzięczamy Niemcom, którzy w przeszłości zadbali o złą opinię o Polakach na zachodzie.
Anglicy są pozbawieni honoru i nie zrobią zupełnie NIC bezinteresownie.
Ruscy i Niemcy dosłownie od stuleci mącą w Polsce, byleby tylko nie mogło tu być dobrze.Pierwszy obrazek zupełnie nieadekwatny, drugi zresztą nie lepszy.
I nie rozumiem tego zdania: “Polska uchodzi na świecie za kraj biedny i zacofany.” Polska JEST krajem ubogim i zacofanym. Kłamliwa opinia rządzących tego nie zmieni.
- 1
