Czym jest muzyka?   

Muzyka – dźwięki złożone w pewną harmonijną całość, przywołujące zazwyczaj cudowne wspomnienia i zachęcające odbiorcę do tańca lub śpiewu. To oczywiście moja definicja. Mam jednak świadomość, że każdy z was może mieć przecież swoją, bo muzyka dla każdego może znaczyć coś innego.

Muzyka towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Bogactwo świata dźwięków towarzyszyło już ludziom pierwotnym i to w każdym momencie ich życia. Słuchali szumy wiatru, fal, szelestu liści czy śpiewu ptaków i jestem głęboko przekonana, że ten świat dźwięków musiał ich fascynować i inspirować. Potwierdza to fakt, że szybko nauczyli się wystukiwać rytm i odkryli, że nie jest im on obojętny. Zauważyli również, że zmieniając ów rytm albo jego natężenie, powstają dźwięki, które pozwalają im wyrażać własne emocje, przeżycia i stan ducha. I to musiało ich z czasem natchnąć do tworzenia pierwszych melodii, które kształtowali już w sposób w pełni świadomy.

Dla mnie muzyka znaczy bardzo wiele. Uważam, że życie bez niej byłoby monotonne i pozbawione przyjemności. To ona pozwala mi odnaleźć w codzienności jakąś niezwykłość. Nie ukrywam więc, że towarzyszy mi przez cały dzień. Nie wyobrażam sobie bez niej poranka, gdy wybieram się do szkoły. Słucham jej także podczas nauki, pracy i odpoczynku. Kiedy wychodzę z domu, odruchowo zakładam słuchawki i również włączam swój ulubiony utwór, a gdy zasypiam, zawsze słucham utworów, które pozwalają mi wyciszyć emocje, jakie nagromadziły się we mnie przez cały dzień.

Każdy z nas ma na pewno swoją playlistę na telefonie bądź odtwarzaczu, składającą się z piosenek, które sami wybraliśmy, bo widać musieliśmy kiedyś uznać, że „tej nuty nie może tu zabraknąć!”. Oczywiście mamy też w telefonach co najmniej kilkanaście innych utworów, którymi lubimy dzielić się ze znajomymi, słuchać ich wspólnie z nimi i dobrze się przy tym bawić.

I choć muzyka dzieli się na wiele gatunków, to w każdym z nich jest niezastąpiona. Ciekawe, jak dużo udałoby mi się tu wymienić: pop, rock, metal, jazz, reggae, dubstep, hardstyle, rap, hip-hop, nightcore, R'n'B, blues, electro, techno, dancehall, punk, itd. Zapewne każdy z was potrafiłby do tej listy dorzucić jeszcze kolejne. Który z nich jest najlepszy? Nie wiem. Zresztą moim zdaniem nie ma to najmniejszego znaczenia, bo dla każdego może to być coś innego.

Ja osobiście uważam, że najlepsza muzyka to taka, która pozwala mi zapomnieć o otaczającym mnie świecie. To dźwięki, które uderzają bezpośrednio do mózgu, poruszają moje serce i wywołują reakcję całego ciała. Mnie najbardziej porusza muzyka elektroniczna: dubstep, hardstyle, raggastep, electro, drum and bass a niekiedy i techno. To jest właśnie muzyka, której nie potrafię się oprzeć. Już pierwsze dźwięki takich utworów powodują, że zaczynam tańczyć w środku.

Gdybym mogła, to chodziłabym ze słuchawkami na uszach przez cały czas, a do tego podążałabym przed siebie tanecznym krokiem. Przez muzykę można przecież tak wiele wyrazić! Tyle emocji! Ale najważniejsze jest chyba to, że wspiera ona nasz rozwój, pobudza wyobraźnię, porusza emocje, pozwala wyrazić uczucia, a niekiedy i odciążyć nieco umysł lub system nerwowy.

I dlatego myślę, że radiowęzeł w szkole to naprawdę bardzo dobry pomysł. Chciałabym tylko, aby ci, którzy prowadzą te muzyczne audycje, pamiętali, że do szkoły uczęszczają ludzie o różnych gustach, którzy słuchają różnorodnej muzyki. Bezsensowne wydają mi się więc spory na naszym szkolnym mini chacie i próby dowodzenie wyższości jednego gatunku muzyki nad drugim. No bo niby dlaczego piosenka reggae, ma być lepsza od rockowej? Bądźmy wyrozumiali dla gustów muzycznych naszych koleżanek i kolegów, w końcu każdemu będzie miło, gdy będzie miał szansę usłyszeć na przerwie swój ulubiony utwór!

Dla mnie muzyka jest wyprawą we własny świat, przestrzenią, w której odnajduję wolność, swobodę, po prostu siebie. A co mówili o niej inni:

Grafika:
www.edytamyszka.pinger.pl...