Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Dla ciebie Polsko   

Dodano 2020-11-27, w dziale teksty czytelników - archiwum

Przeglądając ostatnio YouTube, wpadła mi w oko piosenka, którą w tym roku na Festiwalu Pamięci w Royal Albert Hall wykonał Ramin Karimloo, kanadyjski aktor pochodzenia irańskiego. Jego piosenkę podpisano na portalu jako „I Vow to Thee My Country”, co można przetłumaczyć „Ślubuję ci mój kraju”. Wokaliście z Kanady w trakcie występu na wspomnianym festiwalu towarzyszyły na scenie orkiestra i duży chór, a pod sceną pojawili się przedstawiciele różnych stanów i zawodów. Byłam pod mocnym wrażeniem. Tak utwór i jak i jego prezentacja zaintrygowały mnie tak bardzo, że postanowiłam dowiedzieć się na jego temat czegoś więcej. Szybko odkryłam, że jest to utwór, który w Wielkiej Brytanii traktowany jest od lat jak patriotyczny hymn, bo datowany jest na rok 1921. W tym to roku Gustav Holst, wybitny angielski kompozytor muzyki klasycznej, postanowił wykorzystać do skomponowanego przez siebie uprzednio utworu wiersz brytyjskiego dyplomaty sir Cecila Spring Rice zatytułowany „Urbs Dei ”, który go zachwycił. Mnie zaciekawiło jednak o wiele bardziej to, że hymn ten śmiało można adaptować do każdego kraju, bo ma on charakter uniwersalny.

/pliki/zdjecia/pat1_6.jpg Przypadająca w tym roku 102 rocznica odzyskania przez nasz kraj niepodległości oraz tenże brytyjski hymn, na który natknęłam się przypadkowo, zachęciła mnie do głębszej refleksji nad tym, jak wygląda współczesny patriotyzm i czy da się go porównać z patriotyzmem, jaki bez wątpienia wykazywali nasi przodkowie.

Słowo „patriotyzm” oznacza umiłowanie ojczyzny, kraju, w którym przyszliśmy na świat, i w którym żyjemy. Uwzględniając definicję tego słowa, szybko uświadamiamy sobie, że tak naprawdę patriotą może być każdy, bez względu na swoje poglądy i opcję polityczną, z jaką sympatyzuje. Ba, nie musimy też przelewać już krwi za swoją ojczyznę, bo dzisiaj, w warunkach względnej stabilizacji, można pokazywać swoje umiłowanie ojczyzny zupełnie inaczej, okazując choćby szacunek symbolom narodowym, do których należy godło, flaga oraz hymn. Niestety, okazuje się, że nawet tak prozaiczne kwestie niektórych moich rodaków przerastają. Co jakiś czas czytam lub oglądam w mediach, jak ludzie niegodziwie traktują naszą flagę czy godło bądź też jak niedbale wykonują nasz hymn. Dostrzec to można w wielu różnych sytuacjach, ale chyba najbardziej podczas corocznych obchodów naszego Narodowego Święta Niepodległości (także i w moim rodzinnym mieście). Nie raz już widziałam, jak ludzie maszerują, rozmawiając ze znajomy w trakcie wykonywania hymnu. Myślę, że kompletnie nie zdają sobie sprawy z tego, że w ten właśnie sposób okazują absolutny brak szacunku dla naszej narodowej pieśni. To dla mnie zawsze przygnębiający i smutny obrazek, choć jestem pewna, ze gdyby ich tak zapytać, czy czują się patriotami, to każdy z nich powiedziałby, że tak. Cóż, mówić można, co się chce, napisać też, bo - jak to mówią - papier wszystko przyjmie, ale jak powiedział kiedyś Chrystus, nie po słowach, a po owocach (czynach) ich poznacie. Szkoda, ze tak wielu z nas nie przyjmuje do siebie tej prawdy bądź o niej zapomina.

Martwi mnie również, że we współczesnej Polsce to politycy zaczynają decydować o tym, kto ma prawo uważać się za patriotę, a kto nie. To nie tylko skandaliczne, ale i niedopuszczalne nadużycie władzy. Każdy obywatel ma w końcu prawo czuć się patriotą, jeśli tylko spełnia wymogi określone w definicji tego pojęcia. A tam jako żywo nie ma ani słowa o poglądach politycznych. /pliki/zdjecia/pat2_6.jpgNatomiast mówi się, że decyduje o tym umiłowanie własnego kraju, wyrażone choćby przez szacunek dla narodowych symboli, języka, tradycji i współobywateli. Okazuje się jednak, że nawet tak proste gesty, które wyrażają bądź co bądź poczucie dumy z kraju i narodowej przynależności, są dziś rzadkością i wielu, których usta pełne są frazesów, ewidentnie ma problem z przełożeniem swoich słów na praktykę. Chyba wszyscy zdajemy też sobie sprawę, że współczesną formą umiłowania ojczyzny jest również podejmowanie pracy i odprowadzanie podatków we własnym kraju oraz wspieranie rodzimego przemysłu, dbałość o wspólne mienie oraz o środowisko naturalne. To w końcu nasza wspólna sprawa. Zatem ważne jest nie to, co publicznie mówimy, ale to, jak się zachowujemy i jak działamy. Nie oceniajmy więc patriotyzmu innych ludzi po tym, co mówią, ale jak działają i co robią dla dobra nas wszystkich, całego społeczeństwa, a nie tylko partii do której należą.

Nasi przodkowie wykazali się przed laty patriotyzmem, walcząc o odzyskanie przez Polskę niepodległości. Nie każdy z nich czynił to z bronią w ręku, a ci, co tego nie robili, pokazywali swoją patriotyczną postawę inaczej. Jedni pomagali potajemnie żołnierzom, inni - jak Ignacy Jan Paderewski - próbowali coś wskórać dla naszego wspólnego dobra u najwyższych rangą europejskich polityków, a jeszcze inni starali się pokrzepiać swój uciemiężony naród słowem bądź muzyką. Pewne jest, że trudno jest porównać patriotyzmu ludzi z okresu I lub II wojny z patriotyzmem współczesnym, jako że nam przyszło żyć w czasach względnego spokoju, ale w końcu ustaliliśmy, że patriotyzm nie zawsze musi wyglądać tak samo.

Nieważne jest zatem, jakie kto ma poglądy, czy jest człowiekiem wierzącym, czy też nie. Ważna jest miłość do swojej ojczyzny i stała gotowość do pracy na rzecz jej dobra oraz powodzenia swoich rodaków.

Wiktoria Fajt

Grafika:

Oceń tekst
Średnia ocena: 5 /8 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry