Do Norwida
Polaku zwany Anglikiem!
Tyś zadziwił swym językiem
Świat cały (epokę do przodu) !
I choć dzisiaj Cię cenią,
W dziełach wielkich wymienią,
Toś umierał - - w nędzy i z głodu!
Czarna nić Cię spowiła,
Kirem ręce zakryła,
Lecz lutni już nie dosięgła.
Na obczyznę rzucony,
Chorobami strwożony…
Złotej myśli nie wzięła Ci wstęga!
Tyś nie miał niczego swego
Prócz pergaminu i - - gołębiego
Pióra, coś pośród znalazł brzóz…
Pióro to pięknie pisało,
Gdy się na lutni zagrało
Niczym Ty – spadkobierco muz!
Zakochany byłeś przecie
W alabastrowej kobiecie:
We wróżce, Białej Syrenie.
Pierścionek jej już był dany - -
Lecz wzgardzony, Tyś wyśmiany
I prysło jak bańka marzenie…
A teraz zakutyś w drewno,
Źle Ci jest na pewno,
Że leżysz tam gdzie wielu,
Bo w głuchym na słowa tłumie
Nikt pojąć tego nie umie,
Żeś Ty szukał głębszego celu…
Tekst laureata II miejsca w X edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego MBP w Tarnobrzegu "Życie wierszem pisane"
Komentarze [1]
- 1