Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Duchy w naszych głowach?   

Dodano 2017-06-05, w dziale inne - archiwum

Niedawno rozmawiałam z jednym z moich kolegów, który opowiedział mi niezwykłą historię, zwracając moją uwagę na ciekawy, choć trochę przerażający temat. Parę dni wcześniej zmarła mu bliska osoba. Gdy po pogrzebie wrócił do domu, zajrzał jak zwykle do swojego telefonu. Jakże wielkie było jego zdziwienie, gdy w galerii wpadła mu w oczy fotka, której wcześniej tam nie widział. Przedstawiała ona bukiet białych róż na czarnym tle. Pod fotką znajdował się napis „love” oraz data i godzina śmierci osoby, z której pogrzebu właśnie wrócił.

/pliki/zdjecia/du 1.jpgPodobną historię opowiedziała mi kilka lat temu moja ciocia. Jej bliska koleżanka wybrała się pewnego dnia do swojej babci. Gdy była już na miejscu, ujrzała sąsiada, których wychodził ze swojego domu na podwórko. Porozmawiała z nim przez chwilę, pożegnała się serdecznie, po czym udała się do swojej babci. Gdy podczas rozmowy z babcią wspomniała o tym spotkaniu, starsza pani zamarła, gdyż jak powiedziała, ów sąsiad zmarł jakieś pół roku wcześniej. Czy to oznacza, że duchy jednak istnieją i towarzyszą nam na tym łez padole?

Dla katolika sprawa powinna być oczywista, bo jest to jedna z prawd wiary. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Istnienie duchowych, bezcielesnych istot, które Pismo Święte nazywa zazwyczaj aniołami, jest prawdą wiary. Świadectwo Pisma świętego jest tak oczywiste, jak jednomyślność tradycji. Jako stworzenia czysto duchowe aniołowie mają inteligencję i wolę: są stworzeniami osobowymi i nieśmiertelnymi. Przewyższają doskonałością wszystkie stworzenia widzialne. Świadczy o tym blask ich chwały” (KKK 328, 330).

Warto też pamiętać, że obok aniołów dobrych istnieją również te złe, o których Katechizm Kościoła Katolickiego mówi tak: „Szatan, czyli diabeł, i inne demony są upadłymi aniołami, które w sposób wolny odrzuciły służbę Bogu i Jego zamysłowi” (KKK 414). „[Działanie szatana] może spowodować wielkie szkody – natury duchowej, a pośrednio nawet natury fizycznej – dla każdego człowieka i dla społeczeństwa” (KKK 395).

Nie wiem jak wy to odbieracie, ale mnie przeraża już sama myśl o istnieniu duchów. Od czasu do czasu słyszymy w mediach lub czytamy na różnych portalach internetowych o tym, że kogoś tam nawiedził duch osoby zmarłej. /pliki/zdjecia/du 2.jpgLudzie ci mówią, że czuli w domu trupi zapach bądź też woń kwiatów nagrobnych albo dostrzegli ich obecność w domu, widząc przedmioty znajdujące się na nie swoich miejscach albo też ich zniknięcia. Czasem, jak twierdzili, duchy te nawiedzały ich w snach. Wszyscy są pewni, że czuli wtedy jakąś dziwną energię. Katolicy, a szczególnie osoby starsze, idą w takich sytuacjach do Kościoła i zamawiają mszę za duszę człowieka, który im się ukazał lub którego o zamieszanie w domu podejrzewają. Uważają bowiem, że to znak od tej osoby, która potrzebuje naszej pomocy, by wyrwać się z czyśćca.

Temat ten podjął zespół naukowców z Ecole Polytechnique Fédérale de Lausanne (EPFL), pod kierownictwem Olafa Blanke'a. Badacze przeprowadzili pewien eksperyment, który ich zdaniem neguje istnienie duchów, przekonując, że te są jedynie wytworami naszej wyobraźni. Szef zespołu powiedział tak: „Dzięki naszemu eksperymentowi po raz pierwszy w warunkach laboratoryjnych wywołaliśmy wrażenie czyjejś obecności. To pokazuje, że podobne zjawiska mogą zachodzić spontanicznie w normalnych warunkach w wyniku zwykłej niezgodności sygnałów czuciowo-ruchowych. Potwierdziliśmy także, że duchy to tylko efekt zmienionej percepcji własnego ciała”. Czyli inaczej mówiąc duchy są jedynie tworem naszego umysłu - powstają w mózgu, który z powodu choroby, przemęczenia lub stresu na moment traci orientację w położeniu ciała w przestrzeni.

Na czym polegał ów eksperyment? W celu wywołania duchów naukowcy wykorzystali roboty. 12 uczestników eksperymentu ruchem palca poruszało mechaniczną ręką, a jej ruchy naśladował drugi robot, umieszczony za nimi, który czasami dotykał ich pleców. Gdy ruch palca zbiegał się w czasie z dotknięciem pleców, ochotnicy odnosili wrażenie, że sami się dotykają. /pliki/zdjecia/du3.jpgGdy jednak dotknięcie robota następowało z minimalnym opóźnieniem w stosunku do gestu palcem, uczestnikom wydawało się, że obserwuje i dotyka ich duch. Gdy zapytano po eksperymencie jego uczestników o ich wrażenia, ci stwierdzili, że odnosili nieodparte wrażenie bliskiej obecności niewidzialnych osób. Dr Giulio Rognini, współautor badania, wyjaśnia to zjawisko tak: „W naszym umyśle funkcjonuje kilka obrazów naszego ciała w przestrzeni. W normalnych warunkach na ich podstawie mózg konstruuje spójną samoświadomość. Gdy system zaczyna szwankować, np. z powodu choroby, albo tak jak w tym przypadku, obecności robota, mózg czasami tworzy drugi obraz ciała, który nie jest postrzegany jako "ja", ale jako ktoś inny”. Zdaniem naukowców eksperyment ten dowodzi, że "czyjaś obecność", często utożsamiana z duchami, aniołami lub demonami, to jedynie wrażenie powstające w mózgu i nic więcej.

Wierzyć – nie wierzyć? Jedno jest wszak pewne. Skoro duchy zmarłych mogą ukazywać się wyłącznie za przyzwoleniem Boga, to nie ma powodu, aby się ich bać, wszak „wszelki duch Pana Boga chwali”, jak mawiali nasi ojcowie.

Grafika: 

Oceń tekst
Średnia ocena: 5 /9 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na lwa (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry