Estrogen ukryty
Heba skończyła już siedemnaście lat, ale do tej pory nie miała jeszcze chłopaka. To może trochę dziwne, ale z drugiej strony bała się tego, co mogłoby się stać, gdyby zakochała się tak naprawdę? Co stałoby się z nią, gdyby….?
Mieszkała w Egipcie i jak wiele dziewcząt pochodzących z Afryki była muzułmanką. Ojciec Heby był bogatym kupcem i miał trzy żony. Przez całe życie dziewczyna przyglądała się jak dzieli on swój czas i pieniądze pomiędzy swoje rodziny. Nie miała do niego żalu. Zgodnie z prawem ojciec mógł mieć jeszcze jedną żonę. Zresztą nie miała zbyt wielu okazji by z nim porozmawiać, bo ten ciągle był czymś bardzo zajęty. Pracował naprawdę ciężko. Na utrzymaniu miał żony i jedenaścioro dzieci. Wszystkie jego córki musiały nosić chusty zasłaniające twarz i włosy. Zawsze powtarzał im: "Cała należysz do Allaha. Pewnego dnia staniesz się także własnością swojego męża - twoja twarz i włosy również. Nie ma potrzeby, żebyś pokazywała je komuś innemu". Jego konserwatyzm i surowość sprawiły, że żadne z dzieci nie złamało obowiązujących w domu zasad aż do pewnego dnia...
Heba poznała Ahmeda. Zauroczył ją i zaczęli się spotykać. Z czasem widywali się coraz częściej, choć zdawała sobie sprawę, że nigdy nie zostanie jego żoną, bo jego ojciec wydał majątek, aby ożenić swojego syna z bogatą dziewczyną z południa Egiptu. Heba cieszyła się tym co miała. Wystarczały jej te krótkie chwile, które spędzali razem. Spotykała się z Ahmedem, gdy tylko udawało jej się wymknąć z domu. Tamtego, spędzonego z nim wieczoru, nigdy jednak nie zapomni.... Pojechali za miasto. Byli tylko we dwoje. Zaczęli się całować, a potem Heba nie zdążyła zaprotestować i… stało się. Przez nieuwagę, straciła w ciągu kilku chwili to, co miała najcenniejszego. Wiedziała, że to jej koniec. Była "otwarta"... Straciła dziewictwo i żaden muzułmanin nie mógłby już teraz pojąć jej za żonę. Tak zapisane jest w bezlitosnym prawie Koranu. Dziewczyny, które znajdą się w takiej sytuacji są najczęściej publicznie kamienowane, a pierwszy kamień zawsze rzuca ojciec....
* * *
Takich przypadków w całej historii państw islamskich jest zapewne mnóstwo. Muzułmanki mają bardzo ograniczone prawa, chociaż jest to głównie pogląd zachodnioeuropejski. Dla Polek, Niemek, Szwajcarek czy Holenderek opalających się w skąpym bikini na afrykańskiej plaży, widok zasłoniętej od stóp do głów Arabki jest czymś niezwykłym. Dlaczego? Europejki czują się wolne i bardziej wyzwolone. A jaka jest prawda dotycząca Arabek? Czy kobieta według Koranu naprawdę nie ma żadnych praw i nie spełnia żadnej istotnej roli?
Koran głosi, że kobieta została stworzona przez Allaha, więc w sferze religijnej nie ma większych podziałów ze względu na płeć. Oboje, mężczyzna i kobieta, mają natomiast obowiązek żyć pobożnie, sprawiedliwie i pokornie. Mają też takie same szanse na nagrodę, która będzie oczekiwać na nich w niebie. Zaszczytne dla Muzułmanki jest również to, że może zostać matką i wychowywać nowe zastępy wojowników Allaha. Koran podkreśla jednak stosunkowo często wyższość mężczyzn nad kobietami. W księdze prawa islamskiego wyznawczyni Allaha jest istotą pusta i bezmyślną, a mężczyzna przewyższa ją pod każdym względem. Kobieta musi być bezwarunkowo posłuszna swemu ojcu, mężowi lub synowi. Nie może żyć samodzielnie.
Oto kilka - moim zdaniem najbardziej kontrowersyjnych - ograniczeń praw Muzułmanek:
- Społeczeństwa islamskie sprzeciwiają się obejmowaniu przez kobiety wysokich urzędów politycznych czy znaczących stanowisk w biznesie;
- Kobieta może być skazana na śmierć za cudzołóstwo;
- W przypadku rozwodu prawo do opieki nad dziećmi zawsze otrzymuje mężczyzna;
- Przed sądem kobieta ma zdecydowanie mniej praw niż mężczyzna.
Według islamskiego prawa szarłatu, kobiety muszą zakrywać ciało, a czasami nawet twarz. Święte pisma Muzułmanów nakazują kobiecie skromność. W wielu krajach, gdy kobieta osiągnie wiek dojrzewania, nie może pokazać się publicznie bez czadoru. Część Muzułmanów znajduje w tym ograniczeniu dobra stronę. Zakrycie ciała pozwala kobiecie ochronić się przed napastowaniem i niestosownymi zachowaniami mężczyzn.
Na całe szczęście sytuacja Muzułmanek zmienia się z roku na rok. Wprawdzie w Arabii Saudyjskiej kobieta nadal nie może prowadzić samochodu i często żyje zamknięta w domu (bez prawa wyjścia), ale już w Turcji czy Tunezji Muzułmanki zdobywają powoli prawa zbliżone do tych, które przysługują mężczyznom.
Europejki często bywają zszokowane radykalnymi regułami życia wyznawczyń Islamu. Nie mogą pojąć, jak kobieta w XXI wieku może dać się tak poniżać mężczyźnie, być tak bezwolną i podległą jakiejś dziwacznej tradycji czy religii. Większość Europejek oczywiście nie pamięta już, że prawo do publicznego zdejmowania ubrania uzyskały dopiero niedawno. Mierzenie stopnia wyzwolenia prawem do obnażenia ciała może być bardzo mylące. A może, niezgodnie z panującymi dzisiaj poglądami, wolnością kobiety jest właśnie prawo do pozostania ubraną?
Grafika:
Komentarze [5]
2007-10-02 18:21
Bardzo mi się podobało :)
2007-10-01 18:47
fajnie napisane.
2007-09-28 22:07
Co nie znaczy oczywiście że widzę w tej “kulturze” coś dobrego bo bynajmniej.
2007-09-28 22:05
“W przypadku rozwodu prawo do opieki nad dziećmi zawsze otrzymuje mężczyzna” W Polsce od czasu do czasu też mogłoby tak być.
A artykuł na pięć ;) pozdro
2007-09-28 21:37
Jak dla mnie jest to absurd, nie rozumiem tego, tylko że to przecież zupełnie inna kultura. Mimo wszystko mnie to przeraża, zobaczcie te dwa linki:
http://www.joemonster.org/art/7825/Sprzedaz-farby-do-wlosow-w-Arabii-Saudyjskiejhttp://www.joemonster.org/art/6816/Nieludzka-cenzura-prasy-w-Iranie
To strona satyryczna, ale wcale mnie to nie śmieszy.
- 1