Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Gigantomania w rozkwicie   

Dodano 2014-11-10, w dziale inne - archiwum

Świebodzin, rok 2010, jesień. Dookoła usychające chaszcze, rozsypane kamienie i różnego rodzaju odpady budowlane. Typowy przykład poindustrialnego śmietniska. W tym to księżycowym krajobrazie wyrósł nieoczekiwanie gigant. Figura Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Ten „katolicki golem” powstał dzięki ogromnemu osobistemu zaangażowaniu prałata tamtejszej parafii, księdza Sylwestra Zawadzkiego i niezwykłemu wysiłkowi finansowemu wielu tysięcy wiernych.

/pliki/zdjecia/chry1.jpgKsiądz Zawadzki w swoich fantazjach nie jest jednak osamotniony. Swoisty „Monumental Chellange” przyjął od niego ojciec Tadeusz Rydzyk. Zakończenie budowy świątyni pw. Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i Błogosławionego Jana Pawła II, której jest on inspiratorem, nastąpi również niebawem. O jej ogromie, a co za tym idzie kosztach, niech świadczy choćby to, że mierzy ona 50 metrów wysokości, a na samą kopułę wydano już około 4 milionów złotych. To jednak nie koniec. Kolejnym zawodnikiem, który przystąpił do tej osobliwej rywalizacji okazał się szef Parku Miniatur Sakralnych w Częstochowie, który zlecił wykonanie 14 metrowego pomnika Jana Pawła II (największy pomnik tego papieża na świecie). Mnie te kuriozalne pomysły irytują, a co wy o tym sądzicie?

Dzięki takim ludziom, jak ci wspomniani powyżej panowie, trwa obecnie na terenie Polski jakiś chory wyścig o postawienie jak największego monumentu (wyścig ten nie ominął oczywiście i naszego miasta). Jezus z Rio jest solidnie wykonany i bardzo dobrze wkomponowany w swoje otoczenie, natomiast „polski Jezus”, przypomina bardziej piniatę (jest po prostu pusty w środku – chodziło o obniżenie wagi posągu i przyspieszenie procesu budowy). Niestety, polska pomysłowość na tym się skończyła. Otoczenie statui w Świebodzinie także pozostawia wiele do życzenia. Nasz Chrystus Król Wszechświata wygląda tam bardziej jak Król Nieużytków. Suchej nitki nie pozostawili na tej budowli także użytkownicy Internetu, którzy swoje oburzenie wyrazili niezliczoną ilością memów z jej udziałem. Czy słusznie? Zawsze uczono mnie, że Chrystus dla wierzącego człowieka jest duchowym gigantem i nie potrzebuje żadnych posągów, a tym bardziej tak kolosalnych. Czy to, co zrobiono w Świebodzinie, nie kojarzy się wam zatem z bałwochwalstwem?

/pliki/zdjecia/chry2.jpgTo tyle o gigancie ze Świebodzina. Teraz czas na świątynię pomysłu ojca Tadeusza. Póki co możemy oglądać jedynie stan surowy i wizualizację efektu finalnego, ale co by nie mówić obie rzeczy robią wrażenie. Dwa poziomy i dziewięćset miejsc siedzących, mówi wszystko. To prawdziwy kolos. Plac przed kościołem będzie miał 130 m długości i szerokości. Wokół niego powstanie 20 stacji drogi krzyżowej. To właśnie na placu przed kościołem mają stanąć olbrzymie namioty dla uczestników grudniowych urodzin Radia Maryja. Ale redemptorysta szykuje też inne atrakcje. Marzeniem ojca dyrektora są carillony na wejściu do świątyni. Instrument ma się składać z 16 dzwonów, które będą mogły zagrać każdą melodię, np. pieśni religijne i hymn państwowy. W ołtarzu górnego kościoła znajdzie się replika prywatnej kaplicy papieża w Watykanie z wiszącą tam przez ponad 20 lat ikoną Matki Bożej Częstochowskiej. Zdobione będą także zewnętrzne mury kościoła. Znajdą się na nich płaskorzeźby w marmurze lub piaskowcu ze scenami z historii Polski, m.in. katastrofy smoleńskiej. Kopułę zwieńczy natomiast podświetlona złota korona z czterometrowym krzyżem z promieniami, która będzie się wznosić około 50 m nad ziemią.

Internauci nie szczędzą jednak architekturze tego kościoła przykrych słów. Według nich to „polska odpowiedź na Taj Mahal", "wyciskarka do cytrusów", "namiot cyrkowy" albo "oko Saurona". To najczęściej pojawiające się określenia tego obiektu. Odnoszę też wrażenie, że będzie to chyba jednak bardziej pomnik o. Rydzyka. Jestem pewien, że przez kolejne wieki ludzie będą kojarzyli tę świątynię z jego osobą. Co ciekawe, na tym nie koniec. Znalazłem też w mediach informację, że świątynia ta ma być elementem większego kompleksu rekreacyjno - wypoczynkowego. Czyżby więc pod czujnym okiem wiernych powstawał jakiś pielgrzymkowy kurort ze Spa (przybliżona wartość 100 mln. złotych)?

/pliki/zdjecia/chry3.jpgNa deser pozostawiłem kwestię częstochowskiego kolosa, który przedstawia rzekomo postać Jana Pawła II. Jego fundatorem jest człowiek, który jest przekonany, iż jego dziecko zostało uzdrowione właśnie przez wstawiennictwo polskiego papieża. W ramach wdzięczności postanowił więc wystawić mu pomnik. Miała to być figura przyćmiewająca wszystkie inne. Jak to zwykle w życiu bywa, wyszło jednak trochę inaczej. Jako że w Chile powstał już wcześniej ogromny pomnik tego papieża (ma 12,77 metra wysokości), to ten nasz musiał być naturalnie odrobinę większy (ma 14 metrów wysokości). Polak potrafi, więc pomnik raz, dwa nabrał kształtów. Niestety, te imponujące rozmiary udało się uzyskać kosztem specyficznego materiału i wykonania. Z założenia poważna statua, okazała się być w rzeczywistości karykaturą wykonaną z włókna szklanego. Firma, która zajmuje się produkcją krasnali ogrodowych, wykonała pomnik papieża obok takich zleceń jak plastikowe dinozaury czy krowy zdobiące bary mleczne. Stworzyli takiego Jana Pawła II, że z twarzy przypomina bardziej Leszka Millera bądź Mariusza Pudzianowskiego. Łatwo też zauważyć zaburzenia harmonii w budowie samej postaci. Czy to wina materiału, czyli wspomnianego włókna szklanego? Nie wiem. W każdym razie, mimo licznych protestów (w tym wielu częstochowskich architektów), odsłonięto tę szpecącą miasto figurę. Tak samo jak Jezus ze Świebodzina, „nienaturalny”, częstochowski Karol Wojtyła znalazł się w równie fatalnym otoczeniu. Krótko mówiąc, posąg papieża wygląda jak bałwan śnieżny na tle roztopów. No cóż, ale czego się nie robi, żeby mieć rekord Guinnessa? Szkoda tylko, że ten „pomnik”, miał przypominać naszego skromnego papieża, który nie raz powtarzał, że nie chce by stawiano mu pomniki.

/pliki/zdjecia/chry4.jpgGdy pisałem ten artykuł, próbowałem zrozumieć pomysłodawców tych przesięwzieć. Niestety, po raz kolejny okazało się, że są na świecie rzeczy, których pojąć nie potrafię. Po co nam taka gigantyczna świątynia? Po co nam tak wielki posąg Chrystusa? Po co bierzemy udział w tym chorym, co by nie mówić, wyścigu na posąg „największego papieża”? Czy naprawdę nie można było zainwestować tak wielkich pieniędzy bardziej rozsądnie i w chrześcijańskim duchu? Jestem pewien, że Bóg nie oczekuje od wiernych gigantycznych budowli. To takie proste, a tak ciężko to niektórym zrozumieć. Czy nie lepiej byłoby wydać te miliony na pomoc dzieciom z biednych, polskich rodzin? Czy nie byłaby to prawdziwa świątynia naszej wiary? Komu ma służyć ten bizantyjski przepych, schowany pod maszkarą z betonu bądź włókna szklanego? Wierzę w mądrość obecnego papieża, który wydaje się być szczególnie wyczulony na taki bezsensowny przepych i tzw. „księży – wizjonerów”. Mam nadzieję, że szybko przypomni im o chrześcijańskiej skromności i ukróci wszystkie te nieuzasadnione wydatki.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.3 /21 wszystkich

Komentarze [1]

~Jacek_21
2014-11-13 17:21

Ta gigantomania wynika z faktu, iż mimo tysiąca lat chrystianizacji, w duchu jesteśmy wciąż poganami i zwyczajnie lubimy oddawać cześć. A połączenie chrześcijaństwa wyrosłego z judaizmu (który przecież zakazuje tworzenia obrazów czegokolwiek i kogokolwiek, a zwłaszcza istoty najwyższej) z naszą pogańską mentalnością, daje takie maszkary. Chrześcijańscy biskupi w tej materii w pewnym momencie popełnili błąd, zezwalając na kult wszelkiej maści objawień (ale czego się nie robi dla pielgrzymich pieniędzy!) i teraz mamy takie maszkary.
Ci z nas którzy wrócili do religii pradziadów przynajmniej są w tej materii mniej zakłamani; jak mają posążek, to się modlą do posążka i wcale tego nie ukrywają :-)

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry