Groźny pomruk nazizmu
Tysiące lat ewolucji nauczyły nas na pewno tego, że historia kołem się toczy. Wielkie imperia wznosiły swą potęgę, by następnie upaść i zrobić tym samym miejsce dopiero co rodzącym się siłom. Stare umierało, by mogło rosnąć młode. Po ciszy zawsze nadchodziła burza, po której znów nastawała cisza. Ten historyczno-naturalny cykl jest tak stary jak historia rodzaju ludzkiego.
Stwierdzenie, że „historia lubi się powtarzać”, jest prawdziwe, ale w dzisiejszych czasach nabiera ono mrocznego znaczenia. Powodem jest chociażby wciąż mocno brzmiące echo wydarzeń, które miały miejsce przed i podczas II wojny światowej. Wydaje się to absurdalne, ale złowieszcze pomruki budzącego się nazizmu są coraz lepiej słyszalne. Te groźne pomruki mogą zamienić się w burzę i to w nie tak odległej przyszłości, jak mogłoby się nam wydawać.
Po zakończeniu ostatniej wojny cały świat doskonale wiedział, jakie są konsekwencje totalitaryzmu. Miliony ofiar, obozy koncentracyjne i zsyłki, stały się konkretnym świadectwem tego, że człowiek pod wpływem określonej ideologii potrafi zamienić się w bezuczuciową bestię. By zapobiec ewentualnemu odrodzeniu się ideologii nazistowskiej w którymkolwiek z krajów, wrzucono nazizm w otchłań rzeczy oznaczonych jako „zakazane”. Wszyscy wiemy jednak doskonale, że złe rzeczy kuszą i wydają się człowiekowi znacznie bardziej atrakcyjne od tych dobrych. Nazizm okazał się na tyle kuszący, że młodzi ludzie gotowi są wyciągać go z otchłani i przyjmować jako filozofię własnego życia. W ten właśnie sposób powstają różnej maści organizacje, których członków łączy wspólna ideologia. Grupy neonazistów są bardzo często zaangażowane w działalność stricte przestępczą, bo jak inaczej nazwać dokładnie zaplanowane akcje, mające na celu pobicia czy nawet zabójstwa. Ze względu na głoszone przez ich członków rasistowskie i antysemickie poglądy, ofiarami członków tych organizacji padają najczęściej ludzie o innym kolorze skóry bądź semickim pochodzeniu. Prawdziwych neonazistów trudno jest jednak dziś rozpoznać, gdyż nie afiszują się bynajmniej ze swoimi poglądami. Działają raczej w podziemiu, zachowując wszelki środki ostrożności. Prawdziwym paradoksem jest jednak fakt, że neonazizm nie jest dziś najbardziej popularny w Niemczech a w… Rosji. Zwolennicy tej ideologii znaleźli w tym kraju szczególnie podatny grunt, działając wprawdzie nielegalnie, ale jakby z cichym przyzwoleniem władzy. Zaskakujący jest też ich rozmach. Organizacje neonazistowskie w tym kraju są bardzo dobrze zorganizowane i dysponują imponującą siłą. Ich potęga związana jest z wpływowymi ludźmi, którzy również do tych organizacji należą. Bardzo często są to byli wojskowi, dzięki czemu bojówki ich są bardzo dobrze wyszkolone i uzbrojone. Co ciekawe organizacje te cieszą się również akceptacją społeczną i nie budzą wyraźnego sprzeciwu. Może dzieje się tak dlatego, że deklarowanym przez nie celem jest przywrócenie „Wielkiej Rosji”? Niepokojące jest jednak to, że neonazizm odradza się nie tylko tam, ale również i w innych krajach. Jaki jest tego powód?
Głównym powodem jest rosnąca nieustannie liczba imigrantów z krajów arabskich i ich negatywny stosunek do kultury europejskiej, która w dużej mierze ukształtowana została przez chrześcijaństwo. Duża liczba imigrantów ma także wpływ na europejski rynek pracy. Pracujący na czarno i za głodowe stawki imigranci, zabierają pracę rodowitym obywatelom, a to powoduje napięcia społeczne. Kolejnym powodem jest frustracja wywołana fatalną polityką społeczną, a co za tym idzie biedą oraz brakiem alternatyw życiowych, które mogłyby zapewnić godne życie. W tak ukształtowanej rzeczywistości człowiek, kierowany instynktem, chwyta się metod radykalnych, a to co podpowiada ideologia neonazistowska takie właśnie jest. Według mnie sami jesteśmy sobie winni. Prowadząc politykę otwartych drzwi zburzyliśmy harmonię narodowościową i kulturową, a krocząc drogą tolerancji wprowadziliśmy w naszych realiach prawa, które bardzo często budzą masowy sprzeciw i zgorszenie. Osłabiając siłę wymiaru sprawiedliwości i władzy wykonawczej, państwa tracą szacunek swoich obywateli. Takie środowisko to idealny grunt dla rozwoju ruchów skrajnie radykalnych. Nie ma dymu bez ognia - prawda? Teraz pozostało nam bacznie obserwować otaczającą nas rzeczywistość i wyciągać wnioski. Nie zapominajmy, że historia lubi się niestety powtarzać…
Grafika:
Komentarze [6]
2014-05-05 23:25
Ze smutkiem stwierdzam że autor odnosi się do tematu nazizmu w sposób niezwykle dziecinny i trywialny. Musisz zrozumieć, że ten problem to temat poważniejszy niż jakaś tam muzyka. O ile na niezgrabny styl autora można przymknąć oko w artykułach o muzyce, o tyle w zagadnieniach poważniejszych to po prostu nie przystoi. Myślę że mogłoby być dużo lepiej, gdyby autor poznał problem choćby w stopniu minimalnym. Google nie gryzą!
2014-04-27 22:33
Kończąc to co napisałem wcześniej. W pośpiechu zapomniałem zapytać. Czy czasem “Komunistyczna Partia Polski” nie powinna być rozpędzona na cztery wiatry ? Wydaje mi się że takie “coś” jest nielegalne. Z resztą polecam lekturę tego co tam na tej stronie wypisują. Beka niezła.
2014-04-27 22:22
Oczywiście że podam. W Polsce działa tajna sekta tzw. “Kościół Twórcy”. O jej poglądach nie trzeba się wypowiadać bo to chyba oczywiste. Osobiście przypomina mi “Towarzystwo Thule”, które działało pod koniec I wojny światowej. Po dziś dzień istnieje i dobrze się ma organizacja “Zadruga”. Oprócz organizacji neonazistowskich możemy się pochwalić też tym… http://kompol.org/
2014-04-27 20:33
A w Polsce? Podasz jakieś przykłady?
2014-04-27 18:31
Bardzo dobry tekst, porusza ważny problem społeczny. Zgadzam się z postawionymi pod koniec felietonu tezami.
2014-04-27 00:40
Nie no żal…Jaka nuuuuuda. Ta gazetka chyba nie jest dla ciebie bejbe.
- 1