Hello autumn. Suprise me!
Tak, tak, od kilkunastu dni mamy już jesień. Niektórzy twierdzą, że to bardzo urokliwa pora roku, ale nie dla mnie. Ja nienawidziłam jesieni od dziecka. Kojarzyła mi się zawsze z krótkimi, szarymi dniami, błotem, przejmującym chłodem, zacinającym deszczem, wiejącym wiatrem i jakimś takim wewnętrznym przygnębieniem. Wychodzisz do szkoły z rana – na dworze jeszcze ciemno, wracasz ze szkoły – już ciemno. I jak tu żyć? Cóż, jakoś trzeba. Przyznaję, że ostatnio moje spojrzenie na jesień trochę się jednak zmieniło i zaczynam powoli i ja dostrzegać jej uroki. Zachwyca mnie ta jesienne zmiana barw w naturze, to przejście z zielonego w brąz, pomarańcz lub żółć. Poza tym zaczyna do mnie również docierać, że te jesienne wieczory są idealne wręcz na różne przemyślenia.
Za co pokochałam jesień? Za ciepłe sweterki, wieczory z „kakałkiem”, podmuchy ciepłego wiatru, nocne ogniska, noszenie szaliczków, czapeczek i rękawiczek, kolorowe drzewa, długie spacery, wieczorny kocyk, kubek z gorącą herbatką w dłoni i dobry film.
Moje sposoby na przetrwanie jesieni? Sen, gorąca czekolada, rysowanie, przytulanie, słuchanie muzyki, szuranie liśćmi w drodze do pracy lub szkoły, łapanie ostatnich promieni ciepłego słońca, wyjście do kina, gorący prysznic, picie dużej ilości herbatki i ubieranie się na cebulkę.
Jesienią często ogarnia nas melancholia, a niekiedy wręcz chandra. Generalnie nic nam się nie chce, zwalniamy rytm. Jak sobie z tym radzić? By dobrze spać nocą, trzeba postarać się o to już w ciągu dnia. Zmęczenie fizyczne spowoduje, że nasz sen stanie się głębszy i dłuższy. Pomyślcie więc o dłuższych spacerach lub wspólnych wyjściach ze znajomymi na basen lub siłownię. Poza tym poszukajcie w sobie motywacji do działania. Może warto spróbować przemeblować swój pokój? Jesień to też dobra pora na nauczenie się jakiegoś języka obcego, na co być może mieliście kiedyś ochotę, ale nie znaleźliście czasu. Oczywiście z reguły nie wystarczy wam nauka w domu, ale gdy zapiszecie się na zajęcia do jakiejś szkoły językowej, to możecie upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Może warto też spróbować czegoś, czego do tej pory nie próbowaliście, np. zapisać się kurs gotowania, szybkiego czytania, a nawet na jogę.
Ale najważniejszą rzeczą, jaką powinniście robić w długie jesienne wieczory przy kominku z kocykiem i ciepłą herbatą, jest czytanie książek, które - jak wszyscy dobrze - wiemy wzbogaca słownictwo, rozwija wyobraźnię i inteligencję. Książkom zawdzięczamy naprawdę wiele. To one pozwalają nam na chwilę zapomnieć o rzeczywistości, wciągając nas w swój świat. Po ich lekturze nigdy już nie jesteśmy tacy, jacy byliśmy wcześniej, gdyż wzbogacają nas one zawsze o nowe doświadczenia i wiedzę.
Jesień to też dobra pora roku na poprawianie relacji z osobami, z którymi te nasze stosunki się wcześniej popsuły. To również dobra pora na przemyślenia, refleksje nad swoim życiem i ustalenie sobie nowych celów w życiu.
Rozumiem, że niełatwo jest polubić jesień przez to zimno, ten często padający deszcz i wiejący mocno wiatr, ale przecież można się chociaż postarać...
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?