Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Jesień odbiera radość życia?   

Dodano 2021-11-12, w dziale felietony - archiwum

Wakacje minęły nam jak „z bicza strzelił”. Zdawać by się mogło, że zaledwie kilka dni temu odbieraliśmy świadectwa, żegnaliśmy się ze szkolnymi przyjaciółmi i rozpoczynaliśmy nasz zasłużony, dwumiesięczny „urlop”, a tu za oknami jesień. Cóż, nic na tym świecie nie trwa wiecznie, a to co sprawia nam przyjemność, mija nawet jakby szybciej. Nie zamierzam cię jednak tym stwierdzeniem drogi czytelniku wprowadzić w stan przygnębienia, a wręcz przeciwnie, chcę cię pobudzić do działania. Zdaję sobie sprawę, że niełatwo jest się zmotywować jesienią do jakiejkolwiek formy aktywności, dlatego na początek chciałabym cię prosić, abyś nie poddawał się powszechnemu nastrojowi jesiennego przygnębienia i zaczął się więcej uśmiechać, bo to pozwoli nam wszystkim przetrwać ten niekiedy bardzo ponury czas. Jeśli sądzicie, że nie macie powodu do uśmiechu, to przeczytajcie mój tekst, a być może zmienicie zdanie.

/pliki/zdjecia/jes1_0.jpg Powrót do szkoły, który wiąże się każdego roku z nastaniem jesieni, sprawia, że zaczyna nas ogarniać sezonowy smutek, przygnębienie, a czasem i melancholia? Jedni robią wszystko, co tylko przychodzi im do głowy, by się temu nastrojowi nie poddać, podczas gdy inni poddają mu się całkowicie. Nikt nie zabroni ci, drogi czytelniku, przemierzać szkolnych korytarzy z przygnębioną miną, tym bardziej, że możesz mieć faktycznie ku temu istotny powód (idziesz na lekcje znienawidzonej matematyki, pokłóciłeś się z kimś bliskim, a do tego pogoda woła o pomstę do nieba). Obniżenie poziomu dobrego samopoczucia o tej porze roku bierze się stąd, iż w tym okresie nasza aktywność jest o wiele niższa, mniej śpimy, rzadziej wychodzimy na zewnątrz i często rezygnujemy ze spotkań towarzyskich (ze względu na krótsze dni i brzydką pogodę), mniej przebywamy na słońcu, a na dodatek zmieniamy też swoją dietę, w której to zaczynają pojawiać się potrawy i produkty bardziej kalorycznie. Mówiąc inaczej, świadomie zaczynamy się izolować, co wyzwala w nas uczucie osamotnienia i prowadzi prostą drogą do obniżenia nastroju. Czujemy podświadomie, że marnujemy czas, a to z kolei przekłada się na utratę radości życia. O tej porze roku za to bardzo dużo rozmyślamy, chyba nawet za dużo, zapominając, że „co za dużo, to nie zdrowo”, przed czym tak jednoznacznie przestrzega nas jedno ze znanych polskich powiedzeń. Jesień to czas, gdy temperatura na zewnątrz znacznie spada, często pada, a wiatr wieje niemiłosiernie. Nie pozostaje to naturalnie bez wpływu na nasze decyzje. Każdego poranka, gdy otwieramy oczy, musimy zdecydować, czy wstać z łóżka i ruszyć do szkoły, czy też może lepiej zrobić sobie wagary. Przyznacie, że jesienią nie jest to taka łatwa i oczywista decyzja. Kiedy jednak zdecydujemy się już wstać i ruszyć do łazienki, to na początek zderzamy się z własnym i to nie za bardzo atrakcyjnym odbiciem w lustrze. To z jednej strony odbicie człowieka niewyspanego, rozczochranego, ale również człowieka, który pokonał własną niemoc, bo ma przed sobą cel i dziś ma zamiar zrobić coś, co poprowadzi go ścieżką w kierunku spełnienia marzeń!

/pliki/zdjecia/jes2_0.jpg No cóż, każda pora roku wpływa na nasze samopoczucie, ale jesień jakoś tak destrukcyjnie. Nawet największy optymista miewa w tym okresie od czasu do czasu chwile słabości. Mnie też to nie omija. Jesienią potrafię długimi godzinami siedzieć z książką w ręce, pogrążona w lekturze albo oglądać jakiś film, a niekiedy gapić się po prostu bez celu w okno i popijać przy tym gorącą herbatę z mojego ulubionego kubka. Zdarza mi się też założyć wieczorem ciepłe skarpetki, otulić się kocem i otworzyć pudełko ukochanych czekoladek (łamiąc tym samym - w pełni świadomie zasady narzuconej sobie diety). Żyć, nie umierać. Jednak po jakimś czasie czekoladki się kończą, każdą książkę ze swej biblioteczki zna się na pamięć i wtedy zaczyna się człowieka zastanawiać, co ma zrobić z sobą dalej. To ewidentnie oznaka, że czas w końcu wziąć się w garść i powalczyć z jesienną chandrą, a w konsekwencji przestać także chodzić z przygnębioną miną.

Drogi czytelniku, powiem otwarcie: czas wziąć się w garść! W ten jesienny czas nikomu nie jest łatwo, gdyż wszyscy mniej lub bardziej odczuwamy jego wpływ na nasze samopoczucie. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by ten okres wykorzystać równie sensownie jak każdy inny. Przecież nadal możemy zdziałać wiele pożyteczne rzeczy, rozwijać swoje pasje, czy też zrobić kolejne kroki ku realizacji swych marzeń, a nie tylko przejmować się głupotami, które dekoncentrują i wyprowadzają z równowagi. Ok, możliwe, że te „głupoty”, o których piszę, to obecnie cały twój świat, ale idę o zakład, że połowa z nich nie będzie miała dla ciebie w przyszłości żadnego znaczenia. To tylko niepotrzebny balast, który cię ogranicza. Zrzuć go i zacznij dalej żyć!

Większość z nas uważa, że z problemem jesiennej chandry nie da się nic zrobić. Tak sobie myślę, że bardzo wielu z nas wolałoby przespać wrzesień, październik i listopad pod ciepłą kołderką i obudzić się dopiero pod koniec grudnia, w okresie Świąt Bożego Narodzenia, który ponownie przywraca nam radość życia. Spróbujmy jednak spojrzeć na jesień oczyma dziecka i /pliki/zdjecia/jes3_2.jpg dostrzec piękno w drobnych rzeczach, a w tym przypadku, że jesień może mieć także swoją jasną stronę. Czy zapomnieliście już jak przed laty potrafiliście się cieszyć każdą chwilą? Nie pamiętacie już jak nawet rzęsisty deszcz był dla was czymś najlepszym, co mogło was danego dnia spotkać? Może warto do tego wrócić, powstrzymać gonitwę myśli i rozejrzeć się wokół siebie oczyma dziecka, doceniając choćby piękno jesiennych liści. Może warto też przestać w kółko rozmyślać o swoich problemach i więcej czasu poświęcić na wspominanie radosnych chwil lub wykorzystać ten okres na dokonanie jakiejś zmiany w sobie, o której już od dawna myśleliście? Nie czekajcie na żaden znak! Wyjdźcie do ludzi! Uśmiechajcie się i zarażajcie wszystkich dookoła pozytywną energią. I co najważniejsze. Cieszcie się, że możecie żyć w świecie, w którym taka pora roku jest, bo tak naprawdę ma ona swój urok.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.3 /9 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry