Jesienne smutki
Po pierwsze, drogi czytelniku, zanim zagłębisz się w lekturę tego artykułu – uśmiechnij się! Bo dlaczego nie? Ale jeśli uważasz, że nie masz powodu do uśmiechu i chyba nie ma sensu dalej tego czytać – poczekaj jeszcze sekundę! Bo piszę ten artykuł właśnie z myślą o Tobie! I pragnę pokazać Ci, że jesienią świat też może być piękny. Tak piękny, że nie śniło się to nawet filozofom! Nie wierzysz? To posłuchaj.
Czy Ty także uważasz, że wraz z nadejściem jesieni spadają na nas smutek i melancholia? Jeśli chcesz chodzić smutny, zły i przygnębiony, to naturalnie nikt nie może ci tego zabronić, ale wiedz, że nie wyglądasz wtedy tak seksownie, poważnie i dostojnie, jak Ci się pewnie wydaje. Po prostu wtapiasz się w tło i nic więcej. Psycholodzy twierdzą, że to przekonanie o smutnej jesieni wzięło się stąd, iż tą porą roku zmniejsza się nasza aktywność fizyczna, przez co stajemy się po prostu mniej radośni i zauważamy u siebie brak koncentracji. Dużo za to wtedy myślimy. Za dużo. A co za dużo, to nie zdrowo! Jeśli chodzi Ci po głowie tysiąc myśli, to kup sobie zeszyt i zapisuj każdą z nich. Potem spal go na dworze razem z kolorowymi liśćmi (sposób sprawdzony). Jednak jesień to nie tylko natłok myśli. Temperatura na zewnątrz – podobnie jak liście z drzew - zaczyna spadać. Brr, zimno. Szczególnie odczuwamy to rano, gdy trzeba wychylić kawałek nosa spod kołdry i podjąć tę niesamowicie ważną decyzję; spać cały dzień, czy też może wstać i zrobić jakieś wspaniałe rzeczy. Jeśli częściej wybierasz tę drugą opcję (choć zdaję sobie sprawę, że raczej z przymusu niż z własnej woli), to gratuluję. Jednak to tylko połowa sukcesu. Jak już opuścisz swoje cieplutkie łóżeczko, to podejdź do lustra. Nie bój się! Nie zobaczysz tam potwora! Zobaczysz natomiast wartościowego człowieka z lekko rozczochranymi włosami, który nie dość, że pięknie wygląda (powtarzaj to codziennie rano do swojego odbicia w lustrze, aż sam w to uwierzysz!), to zamierza przenosić góry i spełniać swoje marzenia! I jeszcze tak pięknie się uśmiecha!
Jesień zmienia ludzi. Nawet największy optymista ma wtedy obowiązkowe chwile słabości - uwierz mi! Tylko jesienią potrafię siedzieć kilka godzin i gapić się w okno, pijąc przy tym stanowczo przesłodzoną herbatę i marząc o wielkiej i nierzeczywistej miłości. W sumie lubię takie dni – stosik książek, duuuużo czekolady i herbaty, a do tego ciepłe skarpetki – żyć, nie umierać! Ale po kilku dniach czekolada się kończy, a książki znam już na pamięć. To znak, że czas wziąć się w garść. Nie można przecież smucić się przez całą jesień!
To byłoby takie marnotrawstwo czasu! Uśmiechnij się! Wyjdź na dwór i pouśmiechaj się trochę do ludzi na ulicy! Będziesz wyglądał jak skończony idiota i psychopata, ale poczujesz się lepiej! Zimno Ci? Mój tato zawsze powtarzał, że jeśli mi zimno, to powinnam przebiec się kilka razy wokół domu, a wtedy zrobi mi się na pewno cieplej. Nigdy nie skorzystałam z tej rady, ale może Ty się skusisz?
Jak już się rozgrzałeś, to pora porozmawiać na poważne tematy. Powiem prosto: weź się w garść! W Twoim sercu może być tyle miłości, że zimny, późny listopad mógłbyś zamienić w upalny lipiec. A czy nie dążysz do tego? Do tej poszukiwanej listem gończym miłości? Wszyscy tęsknimy za miłością i wszyscy jej łakniemy. Ona jest na wyciągnięcie ręki, może nie dokładnie w takiej formie, jakiej poszukujesz, ale cierpliwości – nie od razu Rzym zbudowano. Spójrz do góry, w niebo! Masz szczęście, jeśli nadal ma ten piękny, błękitny odcień. Korzystaj więc póki możesz – przez najbliższe miesiące witamina D nie będzie Ci raczej dana. Pomyśl tylko: świat jest taki wielki. Tyle jest jeszcze do zrobienia, tyle marzeń do spełnienia, a Ty siedzisz i przejmujesz się głupotami. Okej, możliwe, że te „głupoty”, o których mówię, to teraz cały Twój świat, ale idę o zakład, że połowa z nich nie ma sensu i nie warto zawracać sobie nimi głowy. To tylko niepotrzebny balast. Zrzuć go, wyrzuć do śmieci, spal razem z liśćmi! Lepiej już? To mam dla Ciebie zadanie. Weź dużą kartkę papieru i napisz na niej: „TEN DZIEŃ BĘDZIE NIESAMOWITY, UŚMIECHNIJ SIĘ!”. Gotowe? To teraz weź taśmę klejącą i przyklej tę kartkę na suficie nad swoim łóżkiem lub gdzieś na ścianie, ale w widocznym miejscu. Chodzi o to, abyś każdego dnia tuż po przebudzeniu zobaczył ten napis. Sukces gwarantowany! Od teraz każdy dzień należy do Ciebie!
Ludzie uważają, że problem jesiennych smutków dotyczy tylko ich samych. I że nic się z nimi nie da zrobić. Że wtedy wiatr wieje w złą stronę i liście spadają nie z tych drzew, z których powinny. Wszechświat się bulwersuje i to dlatego mamy jesień. Zimno, smutno i ciągle nie tak, jak trzeba. Kurczę, to brzmi koszmarnie. Zmieńmy to: Bo to jesienią kolorowy wiatr sprawia, że nasze fryzury wyglądają lepiej niż kiedykolwiek, a spadające z drzew liście tworzą krajobraz rodem z naszej wyobraźni. Wszechświat się uśmiecha, daje nam piękną, złotą jesień! Radość, miłość i gotowość do działania! Czy to nie brzmi lepiej? Aż chce się wyjść z domu i podziwiać tę piękną porę roku! No to na co czekasz? Ubierz się porządnie (nie przejmuj się, że wyglądasz jak bałwan w szaliku i zimowej kurtce, przynajmniej będzie Ci ciepło!), uśmiechnij się szeroko, weź ze sobą psa / kota / brata / mamę / sąsiadkę / przyjaciela / książkę / kawę (do wyboru, do koloru!) oraz dużo pozytywnej energii i ruszaj przed siebie. Zarażaj innych ludzi (nie, nie grypą, tylko pozytywną energią!) i ciesz się, że dane Ci jest żyć na świecie, gdzie jest jesień. Bo to piękna pora roku. Teraz mi wierzysz?
Grafika:
Komentarze [2]
2014-11-05 17:19
podoba mi się ;)
2014-11-04 16:30
Świetny artykuł! :)
- 1