Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Język polski jest przyjazny, merda ogonkami   

Dodano 2015-05-30, w dziale inne - archiwum

Nasz język ojczysty jest podobno jednym z najtrudniejszych języków świata. O ile Słowianie nie mają większych problemów z nauczeniem się go, o tyle wszyscy inni już tak. Oczekujecie dowodów? Z przyjemnością wam je przedstawię! Gramatyczne nieregularności nie do objęcia rozumem, siedem przypadków (co prawda język węgierski i fiński mają ich więcej, no ale jednak), mocno konserwatywne reguły ortograficzne i sto tysięcy wyjątków od nich, specyficzna fonetyka i intonacja, a do tego zaskakująca często swoim liberalizmem interpunkcja. Mam wymieniać dalej?

/pliki/zdjecia/jez1_3.jpgJęzyk polski wyprzedza ponoć w rankingu najtrudniejszych języków nawet słynne „chińskie znaczki”. Językoznawcy twierdzą, że przeciętny Anglik czy Amerykanin mówi płynnie w swoim ojczystym języku już w wieku 12 lat, a my, Polacy, dopiero w wieku lat 16. No tak, ale mówić płynnie, a mówić poprawnie, to jednak dwie różne kwestie. Zastanawiało mnie zawsze z czego to wynika, że moi rodacy nie mówią poprawnie w ojczystym języku. Nie potrafią, nie chcą, a może to jakaś forma lansu, świadomej ignorancji?

Pozwólcie więc, drodzy czytelnicy, że kogoś wam przedstawię. Jest to osoba, dzięki której od pewnego czasu zaczęłam zwracać znacznie większą uwagę na to, co i jak mówię i czy aby na pewno robię to poprawnie. Paulina Mikuła, absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim, podjęła się karkołomnej misji, próbując wytłumaczyć swoim rodakom, czym jest poprawna polszczyzna. „Większość z nas, Polaków, nie do końca radzi sobie z językiem polskim.” – mówi Paulina na swoim kanale „Mówiąc Inaczej” na YouTube. „I strasznie mnie to wkurza. Poprawiłam już wszystkich moich znajomych. I całą moją rodzinę. I teraz wy będziecie moimi ofiarami.” Paulina ma już ponad sto tysięcy subskrybentów, a jej kanał stał się internetowym hitem. Swoją wiedzę przekazuje w sposób dowcipny i moim zdaniem łatwy do przyswojenia. I chyba właśnie dzięki tym zabiegom skuteczność tych jej działań jest naprawdę zaskakująca wysoka.

Paulina tłumaczy na przykład swoim widzom, jak powinni akcentować wyraz „biblioteka”, że wyraz „radio” odmieniamy jak „dildo”. Chętnie odpowiada na pytania, jakie zadają jej pod filmami internauci i często w zabawny sposób odpowiada na nieprzychylne jej komentarze. Jeśli ktoś zarzuci jej pomyłkę lub błąd językowy, broni się, o ile ma rację, ale potrafi również przyznać się do błędu, jeśli takowy zdarzy się jej popełnić. W większości odcinków „Mówiąc Inaczej” możemy spodziewać się również tzw. językowych sucharów, które, jak mówi sama Paulina, przypadkiem pojawiły się w jednym z odcinków i tak już zostały. A wiecie, co ma wspólnego łyżka z jesienią? Zje się nią! Żarty żartami, ale każdy z tychże żartów ma jednak jakiś głębszy przekaz. Ten powyższy pokazuje jedynie, jak ważne jest w naszym rodzimym języku akcentowanie, o czym notorycznie zapominamy w codziennej komunikacji.

/pliki/zdjecia/jez2_2.jpgOd chwili, gdy obejrzałam pierwszy filmik Pauliny, nie tylko zaczęłam zwracać uwagę na to, co mówię, ale zaczęłam także zwracać uwagę na to, co i jak mówią inni. Zauważyłam, że nie tylko moi rówieśnicy, ale także ludzie dużo ode mnie starsi robią niesamowicie dużo błędów językowych. Moje zdziwienie było jeszcze większe, gdy okazywało się, że często są to ludzie wykształceni. Naprawdę trudno uwierzyć, jak wielu ludzi mówi ciągle, że coś pisze, a nie jest napisane lub źle akcentuje wyraz „zrobiliśmy”. Uważajcie jednak, bo jak wkręcicie się już w językową poprawność, to szybko możecie stracić wszystkich swoich przyjaciół, gdyż od poprawiania znajomych można się uzależnić. Ba, kolejnym krokiem może być poprawianie ludzi na ulicy i, co chyba najbardziej niebezpieczne, swoich nauczycieli! Nieznajomemu możesz zwiać, jak się wkurzy, a jak poprawisz polonistkę na lekcji języka polskiego, to raczej nic cię już nie uratuje. Bo i co z tego, że wyjaśnisz jej, że mówienie „w cudzysłowiu” jest jak mówienie „w dupiu”? Choćbyś miał/a rację, to coś czuję, że wynik i tak będzie zawsze jeden. Ty 0, nauczyciel 1.

Zachęcam was jednak do zajrzenia na kanał Pauliny. Znajdziecie tam dwa sezony filmów, poruszających kwestię poprawnej polszczyzny, z których można dowiedzieć się naprawdę wiele ciekawych rzeczy, by w przyszłości nie dać się złapać w tysiące pułapek językowych, jakie przygotowali dla nas nasi przodkowie.

„Mówiąc Inaczej” - kanał Pauliny Mikuły:

https://www.youtube.com/...

Grafika:

Oceń tekst
Średnia ocena: 5 /11 wszystkich

Komentarze [2]

~Aszur
2015-05-30 21:20

W naszej szkole są persony które permanentnie używają takich dziwactw jak “Tutej” albo “Dzisiej”. Te wyrazy brzmią jakby miały językowy zespół Downa.

~Jaskier
2015-05-30 20:54

Ostatnio na wykładach z elektromagnetyzmu i optyki profesor (taki zwyczajny, z habilitacją i doktoratem, rzecz jasna) co chwila mówił coś o włanczaniu prądu.

Ciekawa ciekawostka – w Koperniku jest polonistka, która niepoprawnie używa słowa bynajmniej. Legendy głoszą, że robi to specjalnie, chcąc sprawdzić, czy ktoś zwróci jej uwagę.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry