Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Krzyż na sprzedaż   

Dodano 2014-12-09, w dziale felietony - archiwum

Teraz już wiem, co czuli kibice FC Barcelony, gdy w 2006 roku zarząd ich klubu zdecydował się sprzedać reklamodawcy z Kataru miejsce pod reklamę na koszulkach swoich piłkarzy (kontrakt reklamowy opiewał na 165 mln euro). Do tamtej pory Barcelona była w piłkarskim świecie unikatem. Brak komercyjnych reklam na koszulkach piłkarzy był ich znakiem rozpoznawczym. Co by dziś nie mówić, wywołało to jednak niezliczoną ilość komentarzy i prawdziwe oburzenie kibiców tego klubu na całym świecie. Ale okazuje się, że to był mały pikuś w porównaniu z tym, co zrobił ostatnio zarząd Realu Madryt, a mam tu na myśli ingerencję w historyczny herb klubu. Florentino Perez pokazał niniejszym światu, że nie ma dla niego żadnych świętości, a dla pieniędzy jest w stanie zrobić wszystko. Wśród kibiców Realu wrze.

/pliki/zdjecia/rm1 (Kopiowanie).jpgJak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Po raz kolejny w Realu Madryt ma miejsce taka chora sytuacja. Florek, jak napisał o nim pewien felietonista, "robi z klubu dzi***". Real Madryt podpisał we wrześniu kontrakt reklamowy z arabskim bankiem "National Bank of Abu Zhabi" i postanowił usunąć ze swojego herbu klubowego znak krzyża, nie chcąc drażnić swoich muzułmańskich dobrodziejów. Zniknięcie krzyża z herbu klubu zauważono dopiero końcem listopada, gdy oficjalnie zaprezentowano karty kredytowe wydawanych w ww. banku. Wybuchła afera, a hiszpańscy kibice zażądali od właściciela klubu wyjaśnień. Klub przyparty do muru wystosował więc oświadczenie, pod którym podpisał się prezes, Florentino Perez. W oświadczeniu tym możemy przeczytać coś takiego: "Wiem, że ludzie ze Zjednoczonych Emiratów bardzo przeżywają nasze mecze, a nasze związki z tym krajem stają się coraz silniejsze. I to właśnie z szacunku dla naszych muzułmańskich kibiców zdecydowaliśmy się podjąć taką decyzję." Trzymajcie mnie!

Może nie wszyscy rozumieją znaczenie tego małego, niezbyt widocznego krzyż w herbie klubu. Spieszę wiec z informacją, że dla kibiców Realu Madryt ma on znaczenie ogromne. W 1920 roku ówczesny król Hiszpanii, Alfons XIII, nadał klubowi Madrid CF tytuł "Real", czyli "królewski". Od tej chwili herb klubu został oficjalnie wzbogacony o królewską koronę z krzyżem. Dla kibiców tego klubu było to i jest nadal nie lada wyróżnienie, bo ich klub zyskał przydomek „Królewscy”, pod którym znany jest do dziś na całym świecie. Na szczęście, ktoś z zarządu klubu zreflektował się chyba w ostatniej chwili i po burzliwych negocjacjach krzyż co prawda zniknął ostatecznie z herbu klubu, ale tylko w ZEA. Nie zmienia to jednak faktu, że włodarze klubu odważyli się bez konsultacji z kimkolwiek zaingerować w symbol i tradycję. Symbol, którym klub może chwalić się od prawie już stu lat.

Niestety, sytuacja ta pokazuje dobitnie, w którą stronę zmierza obecnie sport, a w tym i piłka nożna. Właściciele wielu klubów są w stanie dla kasy zrobić wszystko, a symbolika i tradycja klubu nie ma dla nich większego znaczenia.

/pliki/zdjecia/rm2 (Kopiowanie).jpgWe wstępie wspomniałem również o podobnej sytuacji, jaką przeżyli nie tak dawno kibice Los Blancos, ich rywal zza miedzy. W 2006 roku Duma Katalonii również zrezygnowała ze swojej wieloletniej tradycji, jaką był absolutny brak reklam zamieszczanych na piłkarskich koszulkach. O ile kibice wybaczyli zarządowi to, że w pewnym momencie wyraził zgodę na zamieszczenie na wspomnianych trykotach logo UNICEF (Z tego tytułu klub przekazywał tej organizacji około dwa miliony euro każdego roku), o tyle wielu zdenerwowało się nie na żarty, gdy na koszulkach ich pupili pojawiło się logo katarskich linii lotniczych "Qatar Airways." I stało się. Stworzyli precedens i złamali tradycję. Teraz już bez najmniejszych zahamowań zamieszczają na owych koszulkach kolejne reklamy. Nie trzeba być wnikliwym obserwatorem, żeby dostrzec po lewej stronie koszulki reklamę Intela, a na ramieniu logo firmy Beko, produkującej sprzęt AGD. Zniszczyli własną tradycję. Na dodatek umowa, jaką podpisali z katarskim inwestorem, jest dla klubu fatalna. Nowy sponsor opanował Camp Nou ze wszystkich stron. A można było zrobić to inaczej. Popatrzcie chociażby, jak rozwiązał tę kwestię Manchesteru United z Chevroletem. Widzicie różnicę?

Na sam koniec wracam do sytuacji Realu. Myślę, że kibicom tego klubu należą się nasze wyrazy współczucia. To nie oni są winni tej sytuacji, dlatego zupełnie idiotyczne jest obrażanie ich i obwinianie za zaistniałą sytuację. To prawda, że klub tworzą przede wszystkim kibice, ale to zarząd odpowiada w pełni za jego politykę. Ja również jestem oburzony decyzją władz Realu i rozumiem wzburzenie kibiców. I dlatego zupełnie nie rozumiem komentarzy, na które natknąłem się w Internecie, w stylu: "K… ludzie, to tylko niewidoczny krzyżyk!” Dla jednych jest to tylko krzyżyk (może faktycznie niespecjalnie widoczny), ale dla innych może to być przecież coś o znacznie większym znaczeniu - symbol. A symboli się nie dotyka, zwłaszcza takich, dzięki którym kibice mogą się czuć na swój sposób wyjątkowi.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.5 /19 wszystkich

Komentarze [3]

~Jacek_21
2014-12-09 20:43

Ech, pieniądze i cztery litery to dwa byty nieosobowe, które rządzą tym światem (te osobowe ty żydzi i masoni).
Jeśli chodzi o jako taką tradycję, to dopóki podlega ona zmianom, dopóty jest żywa. Przyczyny tych zmian natomiast bywają różne; tutaj zupełnie błahe i w tych kategoriach to rzeczywiście budzi oburzenie.
Zastanowić się jednak należy, czy nie przeceniamy w sumie niewielkiej zmiany w herbie klubu. Jedna z największych wojen domowych w carskiej Rosji wybuchła z powodu reformy liturgicznej. Chodziło o to, że od tamtej pory ludzie mieli czynić znak krzyża nie trzema, a dwoma palcami. I z tego powodu powstał wielki rozłam w tamtejszym prawosławiu. Ju noł, łot aj miin?
Kolejne pytanie dość istotne w perspektywie królewskości klubu brzmi: czy na koronie króla Hiszpanii nadal jest krzyż? Jeśli bowiem dziś go nie ma, to korona z krzyżem przestaje być symbolem królewskości klubu.

~max
2014-12-09 19:10

Sorry felix, ale ja czytam i uważam nawet, ze są coraz ciekawsze. Rozumie, że nie jesteś fanem sportu, ale nie wypowiadaj się za wszystkich, bo kto dał ci takie prawo?

~felix
2014-12-09 13:59

Napisz w koncu o cztms innym, tych twoich pilkarskich tekstów nikt nie czyta..

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry