Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

List do Gwiazdki z Nieba!   

Dodano 2016-12-23, w dziale inne - archiwum

Chyba każde dziecko pragnie przekazać św. Mikołajowi bądź też Gwiazdce z Nieba swoje najskrytsze marzenia. I wcale w tym celu nie musi umieć pisać. Wystarczy odrobina wyobraźni, bo marzenia te można przecież równie dobrze narysować. Ta tradycja znana jest na świecie od ponad stu lat, ale na początku (szczególnie w Zachodniej Europie i Stanach Zjednoczonych), to dzieci otrzymywały listy od Świętego Mikołaja. Oczywiście ich autorami byli rodzice, którzy sprytnie wykorzystywali tę okazję, aby dać rozrabiakom reprymendę albo przekazać im kilka mądrych rad. Z czasem dzieci zaczęły na nie odpisywać, umieszczając swoje listy zazwyczaj w kominku. Problem pojawił się pod koniec XIX wieku, gdy tysiące dzieci zaczęło wysyłać swoje listy do św. Mikołaja bądź Gwiazdki pocztą.

/pliki/zdjecia/2_7.jpg Pracownicy poczty, nie będąc w stanie tych listów dostarczyć, zmuszeni byli je niszczyć, co dla wielu z nich było zajęciem niezwykle przygnębiającym. I wtedy pojawił się pewien nowojorczyk, John Duval Gluck, który postanowił wziąć na siebie obowiązki dobrotliwego staruszka z bieguna, choć sam nie był specjalnie religijny. To właśnie on powołał do życia Organizację Świętego Mikołaja (Santa Claus Associaton), która wspierała biedne dzieci potrzebujące pomocy. Organizację tę zasilały szeregi wolontariuszy, których zadaniem było czytanie listów od dzieci i wyszukiwanie takich, których nadawcom należało pilnie pomóc. Każdy z wybranych listów był następnie wysyłany do potencjalnego sponsora. Sukces akcji był ogromny. Dzięki tej organizacji i jej hojnym sponsorom, którymi były w większości bogate rodziny, tylko w Nowym Jorku każdego roku prezenty otrzymywało ponad 50 tysięcy dzieci. Niestety, chociaż Gluck chciał naprawdę pomagać i udało mu się zrobić dużo dobrego, nie przeszkodziło mu to w czerpaniu z tej organizacji osobistych profitów. Kiedy na światło dzienne wyszły jego finansowe oszustwa, darczyńcy natychmiast odwrócili się od niego, a on zmuszony został do zamknięcia Organizacji Świętego Mikołaja.

Nie wiem jak wy, ale ja, choć nie jestem już małym dzieckiem, to nadal chętnie kontaktuję się o tej porze roku zarówno ze św. Mikołajem jak i z Gwiazdką. Oczywiście św. Mikołaj już mnie tego roku odwiedził, obdarowując kilkoma drobiazgami, zatem postanowiłam jeszcze napisać do Gwiazdki z Nieba.

Droga Gwiazdko!
W tym roku byłam tradycyjnie bardzo grzeczna. Słuchałam rodziców, szanowałam starszych, nie sprzeczałam się zbyt często ze znajomymi, a jeśli już kłamałam, to tylko wtedy, gdy było to jedyne wyjście. Chciałabym Cię prosić Gwiazdko, aby w te Święta Bożego Narodzenia nie zabrakło pod choinką mandarynek. Tylko tych słodkich i bez pestek. Byłabym Ci również wdzięczna za jakąś ładną ramkę na zdjęcia, czy też ciepły szalik i czapkę. Ucieszyłabym się nawet z rękawiczek. Pragnę jeszcze, abyś sprawiła, by w sercach wszystkich ludzi zapanował pokój, a wszystkie spory odeszły w niepamięć. Niech ten magiczny czas każdy spędzi w gronie rodziny i by każdy dzień Nowego Roku niósł ze sobą tylko radość, dobre oceny oraz przespane noce.

Po napisaniu tego listu, postanowiłam porozmawiać jeszcze ze znajomymi z „Kopernika”, by dowiedzieć się, czy oni także zwracają się nadal ze swoimi prośbami do św. Mikołaja i Gwiazdki, a jeśli tak, to o co prosili w swoich ostatnich listach. Co udało mi się ustalić?

Weronika: W tym roku od Ciebie, droga Gwiazdko chciałabym dostać na Boże Narodzenie dużo śniegu, jakąś czekoladę, albo nawet i dwie. Mogłaby być też jakaś dobra książka np. „Florystka”, czy też płyta zespołu Accantus. /pliki/zdjecia/1_7.jpgDodatkowo chciałabym dostać jakiś „świąteczny sweter”, żebym jeszcze mocniej mogła poczuć niezwykłą magię tych świąt.

Ania: Wspaniała Gwiazdko, w tym roku byłoby mi było bardzo miło, gdybyś przyniosła mi dużego, pluszowego misia. Dodatkowo przydałby się jakiś ciepły kocyk, by przy wieczornym czytaniu książek zawsze było mi ciepło. Chciałabym Cię jeszcze prosić, by w Boże Narodzenie nikt nie był samotny. Jeśli możesz, to spraw także, by w radiu leciało więcej świątecznych piosenek!

Franek: Ja, droga Gwiazdko, chciałbym dostać od ciebie bilet lotniczy do Japonii. A gdy już znajdę się w tym niezwykłym kraju, chciałbym móc się umówić na randkę z Eweliną Lisowską. Pragnąłbym również zwiedzić ten kraj, szczególnie Kopułę Bomby Atomowej oraz Himeji Castle. Nie obraziłbym się również, za możliwość zorganizowania spotkania z Gonciarzem.

Wiktoria: Byłoby fajnie, Gwiazdko, gdybym mogła dostać od ciebie nowy telefon. Chciałabym też, abyś sprawiła, byśmy się wreszcie w klasie dogadali. Życzyłabym sobie także móc poznać w Nowym Roku wielu miłych i interesujących ludzi.

Piotr: Książek za często nie czytam, muzykę pobieram z Internetu, więc nie wiem za bardzo, o co mógłbym Cię gwiazdko prosić. Tak po głębszym zastanowieniu doszedłem jednak do wniosku, że chciałbym mieć u siebie w pokoju gwiazdkę z nieba. Przydałoby się też trochę pieniędzy na jakieś drobnostki.

Grafika:

Oceń tekst
Średnia ocena: 5 /7 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry