Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Marcin   

Dodano 2007-10-04, w dziale opowiadania - archiwum

Ten szczupły, ciemnowłosy chłopiec był bardzo trudnym dzieciakiem. Należał do grona podwórkowych chuliganów, którzy nie mieli żadnych zahamowań. Potrafił całymi dniami przesiadywać na huśtawce przed swoim kolorowym blokiem, zaczepiać każdego kolegę i chyba niemal każdą starszą osobę przechodzącą nieopodal.

Marcin może nie wyglądał elegancko, ale miał za to charyzmę. Gdy przechadzał się po osiedlu, nie musiał się zbytnio wysilać, żeby zebrać wokół siebie dużą i silną grupę dzieciaków do wspólnego łobuzowania. Marcin uwielbiał się chwalić. Często dziwiono się, że takie chucherko może tak bardzo zaleźć za skórę postronnym, niewinnym ludziom. Zdumienie potęgowało to, iż pochodził z dobrej i szanowanej rodziny, w której wręcz nie miał prawa wyrosnąć na ulicznego opryszka. Dziadkowie posiadali dużą stadninę koni i rentowne gospodarstwo rolne. Mama pracowała w szpitalu jako pielęgniarka, a tata był znanym w całym mieście specem od samochodów. Rodzice pracowali całymi dniami. W domu widywali się rano, kiedy wstawali z łóżka i wieczorem, kiedy się do niego kładli. Podczas ich nieobecności Marcin potrafił tygodniami chodzić na wagary, a jak dotarł już do szkoły, to z nauczycielami rozmawiał tyle co z rodzicami, czyli w ogóle. W pokoju nauczycielskim mówiono o nim dużo i niedobrze. Wciąż jednak pozostawał największą zagadką swojej placówki oświatowej.

Wszyscy próbowali jakoś ujarzmić tego niezwykłego wisusa. Rodzice przy pomocy pedagoga szkolnego i nauczycieli postanowili znaleźć mu jakieś pożyteczne hobby. Opiekunowie byli gotowi zrobić dosłownie wszystko, aby syn zmienił swoje postępowanie i całe swoje nie małe oszczędności przekazali na zakup sprzętu dla początkującego wędkarza. Kupili porządną wędkę i różnorakie haczyki. W sobotę rano tata, który oczywiście wziął sobie wtedy specjalnie urlop, zabrał synka nad rzekę. Pomysł niestety okazał się chybiony. Marcin nadal prowadził chuligański i hałaśliwy tryb życia.

Pewnego dnia do jego klasy dopisała się piękna, jasnowłosa dziewczyna - Karolina. Jej przybycie wywołało nagłą zmianę stylu życia Marcina. Zaczął ładnie się ubierać, chodzić do szkoły i uczyć się. Wszystkich ciekawił powód owej zmiany. Czyżby to ta dziewczyna okazała się najlepszym lekarstwem na zachowanie Marcina?

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.5 /48 wszystkich

Komentarze [14]

~a jaja
2007-10-22 16:23

przypomnialy sie stare dobre czasy kiedy mama opowiadala bajki na dobranoc… zmyslone, bez sensu, bez celu i w ogole… malo zycia i emocji…

troche pracy i bedzie OKey:)

~anonim
2007-10-10 07:51

Wcale żę nie!!! Najbardziej pociągające imię (wg mnie a jestem dziewczyna ;P) to Piotr ;) A jesli chodzi o artykuł to moim zdaniem bez sensu ;] Bez obrazy dla autorki ;P Pozdro

~Ambroży
2007-10-09 22:43

bo to imię podobno pociąga dziewczyny :(( czemu ja nie jestem Maricnem ?? ;(

~marcintbg
2007-10-09 16:44

a czego Marcin..!!!!?? :D

jugos
2007-10-07 14:09

nie mogę... blokers z huśtawki, którego miłosc zmusiła do odrzucenia taniego wina oraz rzucania petami w staruszki i wstąpienia na ścieżkę cnoty. Gdy dorośniesz, zostaniesz psycholożką...

Vive l’amour :P

“Ten szczupły, ciemnowłosy chłopiec był bardzo trudnym dzieciakiem.”

to o mnie :D

Aigel – a czyje to młode? Nie mów że twoje…

~anusia:*
2007-10-07 12:24

oj Kasiu Kasiu:D gratuluje niezłe opowiadanko:) brawo:*

~nini
2007-10-06 18:01

Niom ciekawe opowiadano:D:D bardzo mi sie podoba:D Niezły pomysl<brawo>

~Psczołka:))
2007-10-05 21:32

nie no Kaaaś!
jak na wieś to bedzie:D…
żartuję, bardzo ładnie:D oby tak dalej…

~Patrycja :P
2007-10-05 21:29

wypasione to Twoje opowiadanie Kasiu ;d;d

~Maggie
2007-10-05 21:17

no prosze… ciekawie ;) powodzenia ;)

Aigel
2007-10-05 16:58

Chwalić? Chwalić, chwalić.

Cieszę się, że w końcu ktoś zwrócił uwagę na niegrzecznych chłopców. Potrafią być bardzo dokuczliwi. Dobrze, że też wskazałaś na możliwe lekarstwo. Szkoda, że ładnych dziewczyn tak mało, więc problem wisusów pozostaje nierozwiązany.

Przy okazji wyrażam nadzieję, że kiedyś osiągniesz poziom brata. Będzie to trudne, ale do zrobienia. Przynajmniej masz pod ręką wzór do naśladowania.

~Misiek:)
2007-10-05 13:48

o ładne podoba mi sie;] do zobaczenia pozniej:P

~Sylwuś ;))
2007-10-05 13:42

eee Dumka nie pogada^^ super, podoba mi się =D

~izus :D
2007-10-05 13:35

kielbasa świetnie ! brawo , brawo , bardzo mi sie podoba ;D

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry