Metamorfozy gwiazd - cz. 3
Czy ktoś z was nie zna może Eminema, amerykańskiego rapera, producenta i aktora w jednym? Czy jest jeszcze ktoś taki, kto nie słyszał chociażby jednej jego piosenki? Myślę, że kogoś takiego po prostu nie ma. Pewnie większość z was wie, że Eminem, a właściwie Marshall Bruce Mathers III, znany też jako Slim Shady, urodził się 17.10.1972 roku w Saint Joseph, ale na pewno nie wszyscy już wiedzą, że nasz bohater przyznaje się również do polskich korzeni (jego pra-pra-pra-pra-babcia była rzekomo Polką).
Eminem dorastał w skrajnym ubóstwie, żyjąc tylko z matką, ponieważ jego ojciec, Marshall Mathers Jr., zostawił rodzinę, gdy mały Marshall miał zaledwie półtora roku. Zainteresowanie przyszłego artysty hip-hopem zaczęło się dopiero w wieku 14 lat za sprawą albumu zespołu Bastie Boys zatytułowanego „Licensed to III”. W szkole średniej Eminem rapował już amatorsko, występując najczęściej pod pseudonimem M&M. W tym czasie zaniedbał jednak niestety bardzo mocno swoją edukację. Najpierw powtórzył dziewiątą klasę, a w wieku 17 lat został definitywnie relegowany ze szkoły za notoryczne wagary i bardzo złe oceny. W tym okresie brał za to często udział w tzw. bitwach na słowa, czyli freestyle'u, a środowisko hip-hopowe przyjęło go bardzo dobrze.
W latach 1992 – 2005 wypłynął na szersze wody, a jego kariera nabrała tempa. Najpierw dał się zauważyć na krajowym, a nieco później światowym rynku muzycznym. Wydał w tym czasie kilka bardzo ciekawych albumów (zadebiutował albumem „Infinite” w 1996 roku). We wczesnych swoich utworach poruszał głównie tematy osobiste (walka o utrzymanie, chęć bycia bogatym) oraz wyśmiewał gwiazdki tzw. show-biznesu. Jego teksty były często bardzo kontrowersyjne i prześmiewcze. Niektórzy uważają jednak, że Eminem w tym okresie w ocenie innych artystów posuwał się za daleko, a jego klipy potrafiły kompletnie zlasować mózg.
W 2005 roku niektórzy ludzie z branży twierdzili, ze Eminem rozważa zakończenie kariery rapera. Najpierw artysta anulował europejską część trasy koncertowej, a następnie ogłosił w mediach, że rozpoczął leczenie odwykowe, ponieważ jest uzależniony od leków. I nastała cisza… W latach 2007 - 2008 udzielił tylko kilku wywiadów dla różnych stacji radiowych, w których mówił między innymi:
„Cały czas pracuję, cały czas jestem w studio. Teraz czuję się dobrze. Przez jakiś czas nie chciałem wracać do studia... przechodziłem wtedy przez sprawy osobiste. Teraz z nich wychodzę, jest dobrze” a w innym wywiadzie dodał: " W tej chwili koncentruję się na własnych sprawach i po prostu tworze nowe utwory i produkuje więcej materiału. Wiecie, im więcej produkuję, tym lepiej wydaje mi się że mogę, bo zaczynam rozumieć rzeczy".
I tak po 4 latach przerwy powrócił albumem „Replase”. Początkowo album ten nie sprzedawał się tak dobrze jak wcześniejsze krążki rapera, jednak z czasem stał się nie tylko komercyjnym sukcesem, ale zyskał także uznanie krytyków. Album uznany został nawet jednym z najlepszych albumów hip-hopowych 2009 roku. „Relapse” sprzedało się ostatecznie w nakładzie ponad 5 mln sztuk na całym świecie. I co ciekawe, fani dostrzegli znaczącą przemianę naszego bohatera po powrocie na scenę. Stał się poważny, wypowiadał się w sposób bardziej wyważony, zmienił image (przefarbował włosy i zmienił diametralnie styl ubierania się). Jego teledyski również się zmieniły i jak twierdzi wielu fachowców, zaczęły mieć wreszcie istotny przekaz. I wtedy przeżyliśmy kolejne zaskoczenie. Zobaczyliśmy go w niezwykłych duetach. Duet z Rihanna okazał się naprawdę genialny, a kolejne (np. z T.I., Dr.Dre, czy 50Cent) zrobiły chyba na wszystkich jego fanach na całym świecie ogromne wrażenie.
Dla mnie to największa artystyczna metamorfoza ostatnich lat. Bardzo pozytywnie odbieram tego „nowego” Eminema i mam nadzieje na jego kolejne, jeszcze lepsze piosenki i więcej takich fantastycznych duetów.
Grafika:
Komentarze [1]
2011-05-28 00:41
Od dzisiaj zaczynam lansować swój mózg.
- 1
