Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Mgła, która niesie śmierć   

Dodano 2020-09-23, w dziale inne - archiwum

Broń chemiczna. Szalenie niebezpieczna w użyciu, ale też niezwykle skuteczna. Broń, która działa bardzo szybko, uśmiercając w jednej chwili tysiące ludzi, którzy - co nie bez znaczenia - konają w niewyobrażalnych wręcz męczarniach. Na szczęście broni tej, na mocy traktatów ratyfikowanych przez prawie wszystkie państwa świata, nie wolno już od bardzo wielu lat badać, produkować ani stosować na polu walki. I bardzo dobrze. Życie pokazuje jednak, że nie wszyscy zamierzają się tym zakazom podporządkować, dlatego nawet w ostatnich latach odnotowano na świecie przynajmniej kilku ataków chemicznych (np. w Japonii czy też w Syrii). Zdecydowanie podzielam opinię tych, którzy uważają, że to jeden z najbardziej niehumanitarnych rodzajów broni i należy pozbyć się jej jak najszybciej. Dla mnie jest to oczywiste, ale okazuje się, że to nie takie proste.

/pliki/zdjecia/bch1.jpgBroń chemiczna w wojsku pojawiła się na początku I wojny światowej. Już w 1914 roku lokalnie stosowano w trakcie działań wojennych gaz łzawiący, ale 31 stycznia 1915 doszło do prawdziwego przełomu. Wojska niemieckie w bitwie pod Bolimowem zastosowały po raz pierwszy w historii na wielką skalę gaz bojowy. Nawiasem mówiąc atak był nieudany, gdyż temperatura powietrza była tego dnia zbyt niska i gaz kiepsko parował, a poza tym w trakcie ataku zmieniły się nieoczekiwanie warunki wiatrowe, co spowodowało, że w ataku ucierpieli również żołnierze niemieccy. Mimo tej wpadki Niemcy przekonali się wówczas naocznie, jak skuteczna może to być broń (zginęło prawie 11 tys. ludzi) i w kolejnych miesiącach nie już mieli oporów, by powtórzyć taki atak, co nastąpiło 22 kwietnia 1915 w bitwie pod Ypres w zachodniej Belgii, a 31 maja jeszcze raz pod Bolimowem. Ataki te zapisały się naturalnie w historii wojskowości w sposób szczególny, gdyż na polach walki wykorzystano całkowicie nową, śmiercionośną broń. Od tamtej pory żołnierze biorący udział w I wojnie z przerażeniem wypatrywali, czy nad okopy, w których przebywali, nie nadciągają czasem mgły trujących gazów, bo wiedzieli już , że te powodują szybką śmierć w ogromnych męczarniach. Oczywiście prowadzono również w tym czasie zakrojone na szeroką skalę badania nad znacznie bardziej śmiercionośnymi bojowymi środkami chemicznymi. Oczywiście prym w tych badaniach wiedli Niemcy, którzy nawiasem mówiąc już przed I wojną znali technologię skraplania chloru, dzięki czemu potem bardzo szybko zastąpili na polach bitew pierwszy środek trujący jakim był bromek ksylilu właśnie chlorem, następnie fosgenem, a na końcu gazem musztardowym. Broń ta okazał się nadzwyczaj skuteczna, ale społeczność międzynarodowa uznała ją za niehumanitarną, dlatego większość dowódców zaczęła odmawiać wykorzystywania jej na polu walki.

Opracowano jednak naprawdę bardzo wiele środków chemicznych, które zabijały w różny sposób, co pozwoliło je pogrupować. I tak stworzono 5 grup bojowych środków chemicznych:/pliki/zdjecia/bch2.jpg

- środki duszące, które - nie zagłębiając się w szczegóły – nie utrudniają oddychania, ale blokują transport tlenu po organizmie, co prowadzi w konsekwencji do obumierania wszystkich organów (w tym mózgu) i prowadzi do śmierci w koszmarnych męczarniach (np. cyjanowodór lub cyklon B).

- środki krztuszące, których działanie polegało na skutecznym podrażnieniu i paraliżowaniu dróg oddechowych oraz oparzeniu organów wewnętrznych (np. chlor i fosgen). Poważne historyczne źródła potwierdzają ich skuteczność na polu walki, ale zrezygnowano z nich z chwilą wynalezienia masek przeciwgazowych.

- środki parzące (np. gaz musztardowy), które nie wynaleziono po to by zabijać, lecz skutecznie okaleczać, co miało wpływ na morale wojska i jego skuteczność. Od wieków wiadomo, że ranni i niezdolni do walki żołnierze generują koszty i opóźniają bądź definitywnie utrudniają działania.

- środki paralityczno drgawkowe, których działanie polega na paraliżowaniu układu nerwowego (blokują one komunikację pomiędzy poszczególnymi komórkami nerwowymi) i wprowadzeniu w organizmie człowieka kompletnego chaosu. Efekt? Paraliż i powolna agonia w męczarniach (np. sarin, soman oraz VX)

- środki halucynogenne (LSD i BZ). Stosowanie tych środków również nie uśmiercało żołnierzy, ale powodowało ich czasową niedyspozycję, uniemożliwiając im bądź też skutecznie ograniczając ich udział w działaniach na polu walki. Może wam się to wydać dziwne, ale Amerykanie na potęgę stosowali te środki w trakcie wojny w Wietnamie.

Na szczęście po zakończeniu I wojny światowej, 10 stycznia 1920 wszystkie biorące w niej udział strony podpisały tzw. Traktat Wersalski, który definitywnie i jednoznacznie zakazywał produkcji, nabywania/pliki/zdjecia/bch3.jpg i stosowania gazów duszących, trujących oraz wszelkich cieczy o podobnym działaniu. Niecałe dwa lata później prawie identyczny zapis znalazł się w Traktacie Waszyngtońskim, który z kolei regulował sytuację na Dalekim Wschodzie oraz Oceanie Spokojnym. Mimo podpisania tych traktatów broń chemiczną wykorzystywano jednak nadal. Z historii wiemy dobrze, że np. Francuzi i Hiszpanie używali gazów bojowych przeciw powstańcom w Maroku (1920-1926), Rosjanie do stłumienia antybolszewickiego powstania (1921), Japończycy przeciwko Chińczykom (1937), a Amerykanie podczas wojny w Wietnamie (1955-1975). To tylko kilka przykładów.

W 1993 prawie wszystkie państwa świata podpisały w Paryżu konwencję o zakazie stosowania broni chemicznej, co teoretycznie powinno było definitywnie zakończyć temat stosowania tej broni. Piszę teoretycznie, bo kilka państw tej konwencji nie podpisało (Angola, Egipt, Korea Północna i Sudan Południowy), a inne jej nie ratyfikowały i stosowały tę broń nadal. Obecnie Konwencja ta wiąże 182 państwa, a nad przestrzeganiem jej zapisów czuwa Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej.

Nie wiem, czy zdajcie sobie sprawę, ale broń chemiczną (a dokładniej wspomniane powyżej środki chemiczne) można dziś kupić oficjalnie. Dajmy na to taki fosgen, który wykorzystywany jest od lat w przemyśle tekstylnym; chlor, który jako substancja o mocnych właściwościach bakteriobójczych wykorzystywany jest do produkcji środków dezynfekujących i odkażających; toksyna botulinowa (jad kiełbasiany lub botox), który wykorzystywany jest w medycynie kosmetycznej itd. Co z tego wynika? Że broń chemiczną może dziś zdobyć i wykorzystać każdy, a szaleńców na świecie nie brakuje. Zdecydowanie zniechęcam jednak wszystkich ciekawskich do podejmowania takich prób. Po pierwsze trzeba mieć świadomość, że takie działania jest niezgodne z prawem, co narazić może delikwenta na bardzo wysoki wyrok, a po drugie bez specjalistycznej wiedzy i sprzętu, taka zabawa może zakończyć się śmiercią w męczarniach.

/pliki/zdjecia/bch4.jpgCzy dziwi mnie jednak, że tak chętnie stosowano tę broń w pierwszej połowie XX wieku, a także i potem? I tak i nie. Z punktu widzenia zwykłego obywatela zdecydowania tak, ale jak spojrzymy na to z punktu widzenia wojskowego to już niekoniecznie, bo broń ta ma wiele zalet. Jest generalnie tania, bardzo skuteczna i ma szeroki zasięg. Równie szybko jak się pojawia, znika. Np. sarin jest niebezpieczny zaledwie przez 4 godziny, a iperyt staje się nieszkodliwy po najwyżej kilku dniach. Dodatkową zaletą stosowania broni chemicznej jest to, że jej użycie wywołuje panikę, a jej skutki bywają nieraz groźniejsze od samego ataku. I co najgorsze wcale nie trzeba o nią jakoś specjalnie zabiegać. Terroryści oraz oddziały wojskowe na usługach dyktatorów uświadomili światu już nie raz, że wystarczy wykorzystać transport przewożący przez ludzkie skupiska takie niebezpieczne chemikalia. I co wy na to?

Grafika

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.4 /20 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry