Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Miłość z idealnej wyspy   

Dodano 2020-06-11, w dziale opowiadania - archiwum

Pewnego dnia, gdy Ola wychodziła do szkoły, zauważyła stojącą przed drzwiami do swojego domu skrzynkę i leżący nieopodal list. Bardzo się spieszyła, bo jak zawsze była spóźniona, ale mimo to nie mogła się jakoś powstrzymać, aby go nie otworzyć. Wyjęła więc szybko list i zaczęła go czytać. Już pierwsze słowa bardzo ją zaskoczyły. Tajemniczy nadawca listu poprosił ją bowiem, by powróciła pamięcią do wszystkich najgorszych wspomnień związanych z przyjaźnią i miłością.

/pliki/zdjecia/wys1_0.jpg Ola była osiemnastoletnią dziewczyną. Dobrze się uczyła, nie miała problemu z zawieraniem nowych kontaktów. Była miła i pomocna. Zawsze starała się robić wszystko tak, by inni byli z niej zadowoleni. Jej rodzice kochali ją i zawsze ją wspierali. Mogła na nich liczyć, tak samo jak i na swoje rodzeństwo. Dwa lata temu poznała chłopaka, który bardzo jej się spodobał. Miał na imię Eryk. Był bardzo inteligentny, ale się tym nie popisywał. Uczył się średnio. W zasadzie nie interesowało go chyba nic poza graniem w gry komputerowe, spotkaniem się ze swoimi znajomymi i imprezowaniem z nimi. Był przystojny, więc budził spore zainteresowanie u płci przeciwnej. Po tym jak Laura zerwała z nim przed 2 laty, nie miał ochoty wchodzić w nowe związki. Jego koledzy postanowili jednak jakoś przywrócić go do normalnego życia i pewnego dnia wymyślili, że zorganizują zawody, kto rozkocha w sobie więcej dziewczyn, by potem je porzucić. Ery przystał na ich propozycję, ale niezbyt niechętnie. Udało mu się zainteresować sobą kilka dziewczyn, bawiąc się ich uczuciami. Przekonywał znajomych, że nie tęskni już za Laurą, że jest mu obojętna, ale oni widzieli, że to nieprawda. Ewidentnie odczuwał bowiem brak kogoś, komu mógłby się wygadać, tak, jak to czynił dawniej i przez kogo mógłby zostać zrozumiany. I właśnie wtedy poznał Olę.

Oczywiście Ola miała być jedynie jego nową zdobyczą. Zamierzał ją tylko w sobie rozkochać i porzucić, bo zależało mu na wygraniu zakładu z kolegami, ale o dziwo zmienił zdanie, gdyż poczuł, że może to być coś poważniejszego. Przez dobrych kilka miesięcy wychodzili razem na spotkania ze znajomymi i naprawdę miło spędzali ze sobą czas. Jednak pewnego dnia Eryk zerwał nagle z nią kontakt. Nie dzwonił, nie odpowiadał na SMS... Ola nie miała pojęcia, co się stało, ale bardzo ją to zabolało. Z czasem zaczęła zapominać o Eryku i na nowo zaczęła cieszyć się życiem. Wtedy Eryk postanowił do niej wrócić, bo doszedł do wniosku, że trochę mu jej brakuje. W końcu nie miał nic do stracenia. /pliki/zdjecia/wys2_0.jpgOla była zaskoczona, bo od ich wspólnych znajomych słyszała, że wrócił do Laury. Nie była to jednak prawda. Laura była jednak chyba zainteresowana Erykiem, bo czekała wyraźnie na odpowiedni moment, aby w tej ich relacji namieszać. Cóż, wszyscy wiedzieli, że obie dziewczyny nie darzą się sympatią…

I tak to Ola i Eryk znów zaczęli się spotykać. Dziewczyna miała nadzieje, że może jednak uda się im tym razem stworzyć trwalszy związek, a ich relacja będzie głębsza. Jednak pomyliła się, bo chłopak po paru miesiącach znów ją zostawił, a co gorsze wrócił do Laury. Oczywiście tym razem zachował się podobnie jak poprzednio, czyli odszedł nagle i bez słowa wyjaśnienia. Ta sytuacja bardzo przygnębiła dziewczynę. Nie bez racji zauważyła bowiem, że na swej drodze nieustannie spotyka chłopaków, którzy ją ranią. Tak faktycznie było, ale pewnego dnia to się zmieniło.

Z listu, który znalazła przed drzwiami do domu, dowiedziała się, że w skrzynce znajduje się przycisk, dzięki któremu może natychmiast przenieść się do idealnego świata. Trochę się wahała się, czy z niego skorzystać, jednak doszła do wniosku, że nie ma nic do stracenia. Miała już bowiem dość związków z dwulicowymi chłopakami. Zatem wcisnęła przycisk i w jednej chwili przeniosła się w zupełnie inny świat. Znalazła się na jakiejś bajecznej wyspie. Piękne krajobrazy, szmaragdowa woda i nieskazitelnie czyste powietrze. Ludzi nie było zbyt wielu, łącznie z nią osiem osób (czterech chłopaków i cztery dziewczyny). Wszyscy świetnie się dogadywali. Widać było, że się ze sobą przyjaźnią. Ich dzień zaczynał się około godziny 8:30. Wtedy odbywali poranną toaletę, a potem szli przygotowywać śniadanie. Zajmowali się jedynie uprawą roślin, bo w końcu musieli coś jeść. Tuż po zjedzeniu śniadania część z nich szła do pracy w ogrodzie, podczas gdy pozostali zajmowali się porządkowaniem chatek oraz przygotowywaniem posiłków. /pliki/zdjecia/wys3.jpgPotem mieli czas wolny i wszyscy spędzali go tak, jak mieli ochotę. Mogli oglądać seriale, filmy, czytać książki, kąpać się w oceanie albo grać ze sobą w gry lub po postu rozmawiać. Później przychodził czas na wspólną kolację, wieczorną toaletę i sen.

Ola czuła się tam wyśmienicie. Z każdą osobą świetnie się dogadywała, jednak dwie osoby były od początku szczególnie bliskie jej sercu. Najlepszy kontakt złapała z Blanką, która od razu okazała się być jej bratnią duszą oraz Marcinem. Ola ukrywała jednak uczucia w swoim sercu, bo obawiała, że znów może się nieszczęśliwie zakochać. Tyle razy się zawiodła, że nie chciała przeżywać tego po raz kolejny. Jednak tym razem było inaczej. Pewnego pięknego dnia Marcin podszedł do niej i wyznał jej miłość. Oczywiście zdążyła go już całkiem nieźle poznać i wiedziała, że jest ciepłym, lojalnym i bardzo wrażliwym człowiekiem, ale mimo to czuła się zaskoczona. Dowiedziała się od niego, że zanim przeniósł się na wyspę, spotkał w dawnym świecie dziewczynę, którą pokochał, ale ta odeszła bez słowa. Bardzo to przeżył. Twierdził, że to, co czuje do Oli, jest szczere, dlatego wyznał jej swoje uczucie, by potem nie żałować, że tego nie zrobił.

Od tamtej pory spędzali ze sobą jeszcze więcej czasu razem i żyli sobie szczęśliwie do czasu, aż znaleźli przed drzwiami listy. Z listów dowiedzieli się, ze niedługo kończy się ich pobyt w tym przepełnionym miłością, szczerością i uczciwością świecie, i będą musieli wrócić do tego, z którego przybyli. Gdy to przeczytali, załamali się. Nie wiedzieli, co robić, ponieważ obawiali się, że jak wrócą do swojego świata, to znów sobie nie poradzą. Od tamtego dnia żegnali się ze sobą co wieczór, bo nie wiedzieli, czy nocą nie zakończy się nagle ich pobyt na tej rajskiej wyspie. W końcu nadszedł jednak ten dzień. Wszyscy wrócili do swojego dawnego świata, ale nie potrafili zapomnieć o cudownych chwilach, które spędzili w tym idealnym miejscu. Ola i Marcin jeszcze na wyspie wymienili się swoimi adresami i obiecali sobie solennie, /pliki/zdjecia/wys4.jpgże będą do siebie regularnie pisać, ponieważ ich miejsca zamieszkania dzieliło wiele kilometrów. To był problem, ale oboje czuli, że ich uczucie pozwoli im to przetrwać.

Po paru miesiącach spotkali się, gdyż bardzo za sobą tęsknili. Spotkanie to sprawiło im wiele radości. Wtedy ustalili, że chcą się spotykać częściej. A gdy ukończyli szkołę, podjęli studia w tym samym mieście i od tej pory mogli się już widywać codziennie. Ola podtrzymała również swój dobry kontakt z Blanką, z którą zamieszkała teraz w czasie studiów.

To czasowe przeniesienie do idealnego świata sprawiło jednak, że odkryła prawdziwą siebie, znalazła chłopaka, prawdziwą przyjaciółkę i zaczęła nowy etap w swoim życiu, który pozwolił jej patrzeć z optymizmem w przyszłość.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.9
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.9 /10 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry