Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Mój pierwszy raz   

Dodano 2011-11-27, w dziale opowiadania - archiwum

Poniedziałek:
Dobra, stało się – Atlas opuścił nieboskłon i z zaciekawieniem patrzył, jak wali mi się wszystko na głowę. Jestem bardzo zdołowany i dopiero powoli uświadamiam sobie, że tak bardzo tego potrzebuję. Nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek dopadnie mnie tak wielka, przemożna potrzeba zrobienia czegokolwiek, a już na pewno nie tego… Ciekaw jestem, co by na ten temat powiedzieli moi rodzice, gdyby się tylko o tym moim pragnieniu dowiedzieli… A może im jednak o tym powiem?

Wtorek:
No i powiedziałem. O dziwo obyło się bez jakichkolwiek wyrzutów. Oboje wzruszyli po prostu ramionami i oznajmili mi, że jeśli chcę to zrobić i uznaję to za potrzebne i stosowne, to nie będą mnie bynajmniej powstrzymywać. O niczym innym nie potrafiłem myśleć przez cały ostatni wieczór. Kilka razy budziłem się nawet w nocy zlany zimnym potem. Czy to aby na pewno dobry pomysł? Czy aż tak bardzo tego potrzebuję? A co, jeśli nie znajdzie się nikt chętny? Nie… Powinienem zdecydowanie przestać się tak gorączkować. Przecież to coś całkowicie normalnego i większość moich znajomych ma to już za sobą. Nawet, jeśli się okaże, że nie jestem w tym zbyt dobry, to przecież czegoś się jednak nauczę...

Środa:
Cały dzień zastanawiałem się, jakby to zaaranżować i kogo mógłbym poprosić. Tyle osób kręci się dookoła mnie, a większość z nich wie co nieco na ten temat i pewnie mogłaby pomóc mnie – niedoświadczonemu. Ale… To takie trudne. Ja, który nigdy nie odczuwałem takiej potrzeby, mam teraz tak prosto z mostu powiedzieć, czego potrzebuję i czekać na odpowiedź? Heh…

Czwartek:
Udało się! Umówiłem się na jutro, na 17:30. To cudowna, nieco starsza ode mnie dziewczyna. Jestem pewien, że sporo mnie nauczy i że spędzimy ten czas miło i przyjemnie. Kiedy zapytałem ją o to, odpowiedziała mi od razu i nawet się przy tym lekko uśmiechnęła. No cóż, muszę teraz do niej iść, ale na Boga, co powinienem ubrać?

Piątek:
Wróciłem… Czuję, że jestem teraz o wiele mądrzejszym i bardziej doświadczonym człowiekiem. Nie trwało to może zbyt długo, bo w końcu to był mój pierwszy raz, ale myślę, że była ze mnie zadowolona. Zapytała mnie nawet, kiedy ma się mnie znowu spodziewać. Byłem z siebie dumny. To fajnie, że udało mi się w końcu załatwić te korki z matmy. Teraz to już na 100% poprawię ten ostatni, nieudany sprawdzian…


Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.5 /46 wszystkich

Komentarze [15]

~TnT
2011-12-03 13:15

W sumie możliwe, że ktoś z Was podobny tekst czytał, ponieważ sama koncepcja jest banalna i każdy – nawet publicysta mojego pokroju – mógłby na coś takiego wpaść. Pragnę jednak zapewnić, że nie jest to plagiat – aż tak nisko nie upadłem.

~wiki
2011-12-02 17:26

ja też mam wrażenie że już to czytałam!!

~Luska
2011-11-30 23:54

Mam wrażenie, że już to kiedyś czytałam… Przynajmniej coś podobnego.

~james
2011-11-30 18:38

to fakt Fenrir ma lepszy tekst :P

~Mila
2011-11-29 23:03

och, fenrir, jeesteś taki teraz okropny! jak ty śmiesz tak o sobie mówić? to przecież nie wypada! grzeczność wymaga mieszania się samemu z błotem :O weź się schowaj! :D

fenrir
2011-11-29 18:22

Dobra, nie wymyślę sensowniejszych argumentów, niz te, o których pisałem wcześniej, więc niech będzie…
Opalajcie się w blasku moich tekstów, jestem najwspanialszy, największy, najlepszy, najwybitniejszy, najmądrzejszy, najcudowniejszy, niesamowity, fenomenalny, nadzwyczajny, przecudowny, rewelacyjny, spektakularny, zjawiskowy, zachwycający, wyśmienity, najpierwszy , najekjnolsdihcodimxhxisjeh….

~Laziale
2011-11-29 00:42

Fenir pisząc w ten sposób o jakimś obiektywizmie zaprzeczasz sam sobie.

~mexs
2011-11-28 20:34

Zdecydowanie tekst fenrira jest lepszy.

fenrir
2011-11-28 16:21

Spodziewałem się takiej opinii, Linka, więc spłynęła na mnie jak woda po kaczce. Akurat co jak co, ale tamte 2 artykuły można porównać, bo nie można domyślić się zakończenia, a kończy się gagiem.

~Mila
2011-11-28 15:11

Linka, ale fenrir akurat zwrócił uwagę na to, że nie o skromność chodzi, tylko o obiektywizm. Bo “Nocne spotkanie” jest naprawdę niezłe, chociaż ja bym nie porównywała z “Moim pierwszym razem”, zupełnie nie.

~Linka
2011-11-27 22:45

fenrir
No tak fantastyczny, galaktyczny.
Ile ludzi tyle opinii.
No ale skromnością to nie grzeszysz.

fenrir
2011-11-27 21:53

Potwierdzam: marnie. Od początku wiedziałem, że nie chodzi o mambo w poziomie :) Jeśli już szedłeś w tę stronę, żeby napisać coś zabawnego o nieoczekiwanym zakończeniu to polecam Ci de facto mój tekst pt. “Nocne spotkanie”. Ktoś mógłby mnie posądzić o tupet, bo każę się wzorować na swoich tekstach, ale potrafię obiektywnie spojrzeć na siebie i wiem, że tamten tekst jest dobry, udany i humorystyczny.

~Villemo
2011-11-27 19:23

Zgadzam się z Milą, wysiliłbyś się na coś więcej, to może coś by z tego było. Słabo.

~ajax
2011-11-27 19:17

A mnie się podoba. Fajny język, zabawna historyjka, a zakończenie wcale nie takie oczywiste.

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry