Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Neverending story   

Dodano 2006-02-22, w dziale felietony - archiwum

Gdyby rok temu ktoś Jej powiedział, że TO zrobi, wyśmiałaby go. Ona. Taka rozsądna, trzeźwo myśląca, potrafiąca zawsze znaleźć rozwiązanie, otwarta i uśmiechnięta. Artystyczna dusza – faktycznie – zbyt mocno czuła, za dużo widziała…, ale kto by pomyślał, że aż tak! Dziś znalazła w szufladzie kartki ze swoimi zapiskami. Nabazgrane literki, w których chowała wszystko…


Środa: ręka mi się trzęsie. Znowu. To była chwila. Coś mnie podkusiło. Chwila. Nie umiem tak dłużej. Koniec z tym... z Nią. Kolejny raz, kolejny koniec.
Pytanie: Ile razy można kończyć?

Piątek: Dwa dni bez „siostry”. Jest trudno.
Pytanie: Ile razy trzeba umierać, żeby zacząć żyć?

Sobota: zaczęłam się zastanawiać, „dlaczego”? Przecież… to nie pomaga. Parę osób zauważyło. Parę wie. Pytają, ciągle pytają: dlaczego, po co? A ja nie umiem odpowiedzieć sobie na te pytania, – co dopiero im.
Pytanie: A może żyję tak, jakby to życie było pisaniem na brudno?

Niedziela: nie wytrzymałam. Znowu trzy cięcia.
Pytanie: czy każdy powód jest dobry?

Odłożyła kartkę. Coś chłodnego spłynęło po policzku. Łza? A może niespełnione marzenie? Popatrzyła na portfel. Duży, niebieski. Z tyłu była mała kieszonka na zamek. Otworzyła ją. Wyjęła miniaturową srebrną łzę czy jak kto woli siostrę. Żyletkę.

Wtorek: Od niedzieli minęły dwa dni. Blizny wciąż czerwone. Purpurowe w zasadzie. Myśli też.
Pytanie: czy istnieje lepsza strona ciszy?

Czwartek: Nie dotknęłam Jej od niedzieli. Ciągle noszę Ją w portfelu. Nie umiem Jej wyrzucić.., a może nie do końca chcę.
Pytanie: Jak pozbyć się części siebie?

Czwartek – tydzień później: nie sztuką się nie ciąć, gdy żyletki nie ma, ale właśnie wtedy, gdy jest. A jest – obok. Ciągle w portfelu, w szufladzie, schowana w książce. Ale trzymam się. Bilans cięć: 12. Od 1,5 tyg.
Pytanie: czy wystarczy świata i dla mnie?

Znowu odłożyła kartkę. Zamknęła szufladę. Od tej notatki minął tydzień. Kolejny tydzień bez żyletki. Pamięta, jak pisała ją w nocy, płacząc i znów rozmyślając „dlaczego”. Teraz jest spokojna. Albo przynajmniej spokojniejsza niż była. Ciągle o tym myśli, o „siostrze”. Gdy patrzy na blizny (nieokreślonego koloru, ale widoczne) coś ściska ją za gardło. Jak to możliwe, że nie czuła bólu, że widok krwi był tak zwyczajny, naturalny, że udało się jej to schować przed wszystkimi? Ale to już koniec. Tak sobie obiecała..

Gdyby rok temu... ktoś Jej powiedział, że TO zrobi, wyśmiałaby go. Dziś… uśmiechnęłaby się sztucznie, obciągając rękaw bluzy. Sztuką jest żyć.

Oceń tekst
Średnia ocena: 0 /0 wszystkich

Komentarze [26]

~Pauli
2006-03-12 11:55

Jestescie zwyczjanie zazdrosni bo nie potraficie tak jak Skoczuc wyrazac uczuc i opisywac zycia slowami!! Nie mowie tu oczywiscie o wszystkich! Opowiadanko bardzo wstrzasajace, mi sie podoba, zrobilo na mnie duze wrazenie… Kasiu jestes niedamowita!! A Wy wszyscy sprobojcie napisac cos takiego!! Zeby wstrzasnac sluchaczem!! Ciekawe czy wam sie uda…...

~szalik
2006-03-08 20:06

dlaczego akurat cięcie? są fajniejsze formy samookaleczania, na przykład wyrywanie sobie włosów z głowy… generalnie takst mi się podoba, tylko… a zresztą nieważne

~anonimka
2006-02-26 18:20

oj nie znasz się dziewczynko na rzeczy. i w kwestii pisania i w kwestii cięcia się ;p
ale powiem Ci jedno: udało Ci się mnie rozbawić :]

~Solarii
2006-02-25 21:30

Dobre podsumowanie ( do anonima ponizej)

~anonim
2006-02-25 15:06

bara bara bara riki tiki tak…

~mary-anne
2006-02-24 20:43

Wiesz co myślę? odważna jesteś... a może… nie odważna tylko niedojrzała? na to to bym nie wpadala, zeby o takim czymś pisać w szkolnej gazetce internetowej, rozgłaszać w ten o to sposób probem “całemu światu”... wydaje mi się to wszystko nieco żałosne i przypomnia mi coś co już kiedyś gdzieś czytałam… czasem tak jest… ludzie którzy się tną nie zauważają błędu jaki popełniają... czasem robią to bo… sobie nie radzą? bo chcą zaistnieć? bo się uzaleznili? nie wiem… trudno mi to zrozmieć... Uważam mimo wszystko, ze … chyba niepotrzebnie o tym tutaj pisałaś... Pozdrawiam
ps. tekst niezbyt powalający… bywają lepsze…

gorylekto
2006-02-24 15:52

DE : za rok wszyscy beda noscic szalik lub sweter “za dupe”
Goldie : ostatnio na ogorkowej zyje ^^

~Goldie > goryleczek
2006-02-24 14:54

Winiary! Musze Cie zreformować:)

~vvx#%&*
2006-02-24 01:06

no coz widac ze dziewczyna weny to nie miala….ona pisze chyba z koniecznosci albo po to zeby jak najwiecej napisac nie patrzac na sens.

DE
2006-02-23 21:09

czuje, ze to antylovowe lobby przynosi efekty.

~anonim1
2006-02-23 20:51

bardzo ladnie kochana :* :*

~shanon
2006-02-23 19:04

“Kolejny tydzien bez zyletki”. Był kiedys taki program ogrodniczy “tydzień na działce” jest to jedyne skojarzenie jakie miałam czytajac ten tekst. Nie podoba mi sie znów patetyczne i takie …nachalne. A szkoda:( bo wydaje mi sie, ze kiedys czytałam jakies Twoje wiersze które były naprawde spoko.Prosze nie obrazaj sie, nie pisze tego zeby sie z Ciebie nabijac.

gorylekto
2006-02-23 14:43

skoczus nie martw sie … mam to samo co ty :( nie moge zyc bez mojej “siostry”. codziennie siegam do szafki po nia. chyba sie uzaleznilem… kocham pomidorowa z knorr`a :|

/btw… co jest fajniejsze ciecie sie czy pisanie o tym ?

~Aniołkowa
2006-02-22 23:13

Po pierwsze Basha ja tekstów na zawołanie nie tworzę.

A po drugie o niespełnionej, wielkiej miłości i niezgłębionym cierpieniu czającym się w mojej duszy przestałam pisać mając lat piętnaście. Dzisiaj takie wywody pozostawiam innym, bo grafomanią popisywać się nie mam zamiaru.

A po trzecie: większość krytykujących od pochwalających dzieli różnica lat dwóch. może to o czymś świadczy?

Goldie masz rację -nad warsztatem pracuje się przez całe życie, więc wypadałoby żeby tą pracę było widać, a zdanie, które wynalazłaś faktycznie niegłupie.

No i na sam koniec chciałam rzec, że w stosunku do Skoczusia odczuwam pewną sympatię i jej pisanina mimo wszystkich usterek mnie aż tak nie mierzi, tak jak to ma miejsce w stosunku do tworów(potworów) ludzi innych, niektórych, pewnych.

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry